Kino domowe jako stereo

michal_g

New member
Cześć,
jakiś czas temu żołądkowałem się na forum w temacie jakie kino (amplituner) do grania w stereo.
Posłuchałem Onkyo 608 oraz Mission M34 (muzyka: jakiś jazz), i pomijając to że było głośno, podobało mi się średnio: denerwująco dudniący bas pozbawiony szczegółu (gitara basowa znikła), góra wyostrzona z duża ilością szczegółów, 'suchy' i oszczędny środek. Na na dłuższą metę brzmi męcząco (sprawdzałem tryby: pure audio, dolby stereo, dźwięk podawany po hdmi).

A teraz pytanie:
Wariant A:
Nie chcę zapłacić 3000 zł za coś co tylko gra głośniej i bardziej 'bezpłciowo' od starego Panasonica ch40. Jak do tego Onkyo można odnieść tanią Yamahę z serii 3 i 4, Pioneera VSX420/520 ? (dekodowanie dźwięku z HDMI to sprawa wtórna, sednem sprwy jest tor audio: szczegółowy bas nie masujący trzewiów, równowaga pomiędzy środkiem a górą)

Wariant B:
Czy są na rynku tanie, plastikowe kina, które mają pre-out, pod które mógłbym podłączyć wzmacniacz stereo? Kino robiło by swoje w kinie, a audio z mp3 i CD przechodziłoby na wzmacniacz.
W przypadku wzmacniacza myślę o Pioneer A-209R wraz z JBL lub Monitor Audio (mniejsza o numerki, bo moc wzmaka ogranicza wybór, a zestaw odpowiada mi brzmieniowo).

Chyba to już ostatnia kwestia do rozważenia, bo już mam dość tematu "kino domowe" :)
(wiem jedno: do Onkyo mam już uraz, Denon+Wardusy są drogie choć pierwotny odsłuch nie rzucił na kolana, to z perspektywy Onkyo było lepiej)

Pozdrawiam

Michał
 

piotr818

New member
Bez reklam
Wariant 1 - jeśli zależy Ci na jakości muzy to wymienione modele Yamahy i Pioneera na pewno nie zadowolą Twojego ucha choć zagrają ciut lepiej.
Wariant 2 - raczej nie znajdziesz pre-out (ja sie nie spotkałem) w tanich zestawach.
Moja rada poszukaj amplitunera KD w cenie ok 2500. + kolumny.
 

michal_g

New member
i po zawodach

Moja rada poszukaj amplitunera KD w cenie ok 2500. + kolumny.
i tak też zrobiłem.

W konkursie udział wzieli:
Pioneer 420 + Taga
Yamaha 465 + Prism/onyx
Yamaha 465 + Yamaha
Marantz 4002 + Yamaha
Denon 1311 + Wharfendale Crystal 30
Onkyo 508 + QQ 5000

plastki:
LG Ht 805
Sony TAV (mniejsza z numerem, bo odpadł w przedbiegu)

Wyniki (odsłuch elektropop-u Hurts "Woderfull life" + "Silverlining"):
Pioneer +Taga: bardzo podstawowy zestaw, na poziomie starego Panasonica, lepiej grał niż Onkyo z serii "6" z dnia poprzedniego. Głośniki dobre na początek, by potem sprzedać i zapomnieć.
Yamaha 465 + Prism:
Lepiej niż Pioneer: w miarę szczegółowe i selektywne brzmienie, równe, bez dudnienia. Werdykt: OK, pasuje.
Yamaha 465 + głośniki Yamaha:
Szczęka bliżej ziemi, lepsza wersja Prisma :). Werdykt: OK, zapominam o poprzednikach
Onkyo 508 + QQ:
rozczarowanie, w zasadzie na poziomie Yamahy z Prismem/Onyksem.
Marantz 4002 + kolumny Yamahy:
powiem szczerze: jestem pod mega wrażeniem. Jakość odsłuchu zwaliła mnie z nóg (podobnie jak cena): szczegółowy, punktujący bas, szeroka przestrzeń (brak słów). Nie kupiłem ze względu na brak dekodera master audio (ten od DVD audio).

Denon 1311 + Wharfendale (chyba przekręcam nazwę):
"lekkość" grania (trudno to opisać, ale chce sie słuchać), szerokie spektrum dźwięku, nawet w trybie direct (chyba najlepszy wzmak pod tym względem z dnia dzisiejszego), bas naturalny, szegółowy, bez dudnienia, dobry środek i góra, w miarę nowoczesne kodeki do okazyjnego DVD. Dla porównania grałem na 1611 i nie było różnicy (poza funkcją OSD). Kupiłem 1311 z pełną świadomością że to dolna półka, ale brzmiał najlepiej w "stereo" i "direct" (obok Marantza).

Na szybko posłuchałem jeszcze wzmacniacza Denona (stereo) z Dali 1 oraz jakiego HK. Denon z Dali dał mi do myślenia (brzmienie: taka "lekkość" grania), ale z drugiej strony to nie kino. HK zmasakrował mnie basem (dużo dodał "od siebie" w dolnych rejestrach) i dałem sobie z nim spokój.

Słowo o plastikach (kino domowe z kolumnami plastikowymi):
Sony nie potrafi zrobić sprzętu grającego.
LG HT 805 grał bardzo przyzwoicie, może nawet lepiej niż Pioneer 420 z kolumnami Taga, ale design jest dość kontrowersyjny i to zawęża grupę konsumentów. Może wreszcie Lewinson stanie okoniem i przestanie tuningować plastik i zażąda wypuszczenia produktu z kolumnami sklejkowymi.

Dziękuję wszystkim za pomoc i cierpliwość. Sporo się dowiedziałem z forum i to zaprocentowało.
Pozostał jeszcze DVD: na widelcu mam Pioneera DV-420 (funkcje i dostęp do firmware) i jeszcze rozglądnę się za czymś ze stajni Denona (za podpowiedzi będę wdzięczny).

Pozdrawiam

Michał
 
Ostatnia edycja:

pkomp

New member
zwróć uwagę na kolumny - jak chcesz niski i mocny aczkolwiek ciepły bas to niech głośnik basowy ma więcej jak 8 cali.
Jak drażni cię ostra góra to wybieraj kolumny z głośnikiem wysokotonowym na membranie tekstylnej - wszelkie metalowe mimo znacznie większego pasma przenoszenia brzmią ostro - nieco lepiej jest z membraną wklęsłą (mimo że metalowa) od Focala a całkiem przyjemnie na wstęgowych (pośrednio między metalowa a tekstylną pod względem ostrości) i na elektrostatach(rzadkość obecnie)
Upatrz sobie najpierw kolumny a potem szukaj ampli :)

pewne "standardy" brzmienia w nich też obowiązują i jak wiadomo yamaha jest "lekka" - duzo góry i bardzo jasne brzmienie itp.....


ps.preout znajdziesz w każdym sprzęcie który posiada TAPE OUT ewentualnie wyjście dla VIDEO - oczywiście to jest wyjście o stałym poziomie a nie regulowane
 
Ostatnia edycja:

michal_g

New member
zwróć uwagę na kolumny - jak chcesz niski i mocny aczkolwiek ciepły bas to niech głośnik basowy ma więcej jak 8 cali.
Jak drażni cię ostra góra to wybieraj kolumny z głośnikiem wysokotonowym na membranie tekstylnej - wszelkie metalowe mimo znacznie większego pasma przenoszenia brzmią ostro -
....
pewne "standardy" brzmienia w nich też obowiązują i jak wiadomo yamaha jest "lekka" - duzo góry i bardzo jasne brzmienie itp.....
Potwierdzam Twoje słowa: kupione Wharfedale mają membranę tekstylną i podoba się nam (mnie i żonie) delikatne i w miarę szczegółowe brzmienie. Po sprawdzeniu specyfikacji kolumn, które grały dla mnie dobrze, wszystkie miały taką membranę.
Co do basu: wiem że sub będzie potrzebny (głośnik basowy we froncie jest dość mały), ale to za jakiś czas. Na razie dolne rejestry są akceptowalne (brak dudnienia i szczegółowość).
Co do Yamahy: podoba mi się tego typu brzmienie, lecz o finalnym efekcie decyduje głośnik (odkrywam Amerykę, wiem). Tani Onyx zachowuje się poprawnie, zaś firmowy Yamahy zadowala(ł) mnie w zupełności (gorzej z ceną takiego zestawu).

Owoc kompromisu (denon) sprawuje się równie dobrze w salonie co na odsłuchu i obym nie musiał korzystać z gwarancji.

Pozdrawiam

Michał
 

killpit

New member
Wszystko kwestia gustu ale z 608+missiony to przesadziłeś na maxa :)
Każdy wie że Missiony dudnią poza tym nie są to głośniki do Onkyo.
Sprawa wyboru twojego zestawu akurat słuchałem w Saturnie mieli to za 1699zl.
Nie ma sensu się rozpisywać nad brzmieniem bo go nie ma w tym zestawieniu natomiast tobie się spodobał i jest OK :)
 

michal_g

New member
Jakie to były dokładnie głośniki Yamahay które ci się tak podobały?
To były fronty NS-50, surroundy NS-60.
Odsłuchiwałem z Yamahą 465 i "starszym" Marantz 4002. W obydwu przypadkach podobało mi się brzmienie. Marantz był lepszy w trybie direct (wyraźnie lepszy "dół").

Poza tym nie sugeruj się moimi doznaniami, bo możesz mieć inne preferencje muzyczne.

Pozdrawiam

Michał
 

michal_g

New member
Wszystko kwestia gustu ale z 608+missiony to przesadziłeś na maxa :)
Ja nie, tylko właściciel tego sprzętu, którego poprosiłem o demonstrację.
Każdy wie że Missiony dudnią poza tym nie są to głośniki do Onkyo.
No nie każdy :). Ja musiałem odkryć amerykę. Fakt, że w czasie projekcji filmu było jak w kinie, ale to nie jest dla mnie priorytet.
Sprawa wyboru twojego zestawu akurat słuchałem w Saturnie mieli to za 1699zl.
Nie ma sensu się rozpisywać nad brzmieniem bo go nie ma w tym zestawieniu natomiast tobie się spodobał i jest OK :)
Ja wyrwałem nieco taniej... .
Zestaw na początek wystarczy i jest z dnia na dzień coraz lepiej (wreszcie są basy po ok. 20H grania).

Pozdrawiam
Michał
 

michal_g

New member
NS50 nic fajnego słuchać jak rezonuje sama obudowa.
Nie zrozum mnie nie źle, ale temat 'oscyluje' w klasie sprzętu low-end, tak więc nie ma co narzekać.
Odsłuchiwana yamaha nie dudniła, nie rezonowała, nie skrzypiała.
Jakbym spał na pieniądzach nie zadawałbym tylu pytań na forum, tylko od razu na zakupy do pierwszego z brzegu salonu.:smile:

Michał
 

michal_g

New member
... i do lowendu porównuje, QQ5000 nie mają takiej przypadłości.
...już pisałem... bez rewelacji (wszyscy dawali rady: idź posłuchać, no i posłuchałem).
Szczerze pisząc, gdyby nie lektura forum, nie marnowałbym czasu na te kolumny podobnie jak amplituner (odsłuchiwanie wkółko tych samych piosenek w 'direct' oraz 'multichannel stereo').
Chyba mam słuch uszkodzony (m.in. zbyt długo grałem na fortepianie w dzieciństwie) i teraz są efekty: zupełnie nie widzę magii w produktach Onkyo i Quintas. :roll:

Myślę, że zakończę swój udział w tym temacie, bo zaraz spotkam się z zarzutem że jestem przedstawicielem Denona lub Yamahy i usiłuję ewangelizować resztę świata.

Pozdrawiam

Michał
 

blackninja

ninja
Pomagam
VIP
Ostatecznei g... nam do tego co Ci się podoba.
Dziwne tylko, że mając dobry słuch nie słyszysz częstotliwości pasożytniczych.
 

blackninja

ninja
Pomagam
VIP
Ponieważ michał_g czuje się urażony moją wypowiedzią, pragnę go przeprosić.

Przepraszam.

Rozgraniczmy tutaj dwie rzeczy. To co się podoba kupującemu jest dla niego najlepszym wyborem i nic do tego najlepszym i najgorszym fachowcom.

To, że coś ma jakąś przypadłość nie powinno być przykrywane, po to jest forum i będę o tym pisał.
 
Do góry