Tutaj masz racje ze reklama zawsze byla, z tym ze nie za wszelka cene Obecnie w wielu koncernach wiecej kasy idzie na reklame niz na rozwoj produktow, to sie po prostu bardziej oplaca.
Do tego mamy tendencje ze juz od pewnego czasu w wielu firmach nie decyduje inzynier tylko ksiegowy.
Inna sprawa (a to wiem z doswiadczenia zawodowego) jak ktos pojawia sie w firmie to to wyglada wszystko inaczej niz w realu, ot takie granie pod publiczke. No i nikt ci przeciez nie powie o tandecie to jest tez normalne Nikt pod soba dolow nie bedzie kopal.
To co napisalem to sa jakies obserwacje tego co sie dzieje z wieloma produktami i to nie jest tylko problem dotyczacy JBL-a.
Natomiast jak napisalem prasa promuje dosc czesto buble i za wszelka cene broni swoich opinii. Juz co niektorzy naczelni wypowiadali sie na temat boardow internetowych ze tam ludzie nie maja pojecia o sprzecie, ciekawe dlaczego Na boardach tez siedza inzynierowie, tylko ich sie od glupkow i gluchych zazwyczaj wyzywa - jak weryfikuja wygadywane czasem brednie. Tylko ludzie zapominaja ze to nie "audiofil" tylko inzynier ten sprzet projektowal
Dlatego dalej twierdze ze do wszelkich recencji itd. nalezy podchodzic z bardzo duzym dystansem. To jest ogromny biznes i ogromne pieniadze, wiec nie ma miejsca na skrupuly... liczy sie kasa i tyle.
Do tego mamy tendencje ze juz od pewnego czasu w wielu firmach nie decyduje inzynier tylko ksiegowy.
Inna sprawa (a to wiem z doswiadczenia zawodowego) jak ktos pojawia sie w firmie to to wyglada wszystko inaczej niz w realu, ot takie granie pod publiczke. No i nikt ci przeciez nie powie o tandecie to jest tez normalne Nikt pod soba dolow nie bedzie kopal.
To co napisalem to sa jakies obserwacje tego co sie dzieje z wieloma produktami i to nie jest tylko problem dotyczacy JBL-a.
Natomiast jak napisalem prasa promuje dosc czesto buble i za wszelka cene broni swoich opinii. Juz co niektorzy naczelni wypowiadali sie na temat boardow internetowych ze tam ludzie nie maja pojecia o sprzecie, ciekawe dlaczego Na boardach tez siedza inzynierowie, tylko ich sie od glupkow i gluchych zazwyczaj wyzywa - jak weryfikuja wygadywane czasem brednie. Tylko ludzie zapominaja ze to nie "audiofil" tylko inzynier ten sprzet projektowal
Dlatego dalej twierdze ze do wszelkich recencji itd. nalezy podchodzic z bardzo duzym dystansem. To jest ogromny biznes i ogromne pieniadze, wiec nie ma miejsca na skrupuly... liczy sie kasa i tyle.