W tym wątku jestem nowy i trochę nie chce mi się przerzucać setek postów (wstrętne pijaki ) ale uprzedzam, że mając wybór bierzcie czyściochy inne niż 0,5. W większości polskich gorzelni te najczęsciej kupowane mają gorszą recepturę. Druga sprawa to nowe marki na rynku. Niemal zawsze nowe produkty są zdecydowanie lepsze od dotychczasowych na rynku. Po przekonaniu do siebie klientów, tak po 3-4ech miesiącach niestety wszystko wraca do normy. Cały problem to "ulepszacze", które pozornie dają lepszego kopa i mieszają coś lekko w smaku, lecz w praktyce są to ścierwa z terpentyną włącznie, po których wiele osób następnego dnia budzi się z bólem głowy (tak, kac niejednokrotnie zależy od tego co piliście a nie ile tego było)
PS Nie pytajcie skąd to wiem, przetestujcie sami...