Osobiście podpisuję się pod stwierdzeniami "jakość a nie ilość pompowanego powietrza". Dotyczy to również KD, gdzie powłuczysty bas jest nieporozumieniem. Nie dajmy się więc łapać na pierd...cie - to zdecydowanie za mało by sub był subem z prawdziwego zdarzenia. Liczy się szybkość, kontrola.
Ilość pompowanego powietrza jest podobna, tylko w przypadku subów zamkniętych nie bardzo ma jak uciekać i jest kompresowane (co wymaga większych mocy, a za to zatrzymanie membrany jest szybsze. Dodatkowo nie ma ekstra częstotliwości rezonansowej, do której jest zestrojony sub. Wszystko zależy od gustu - niektórym słuchaczom podoba się "tąpnięcie dinozaura", innych denerwuje rezonans wybijający się ponad resztę pasma, który powoduje, iż dźwięk dudni... Mi się bardziej podoba dyskretne uzupełnienie niskich częstotliwości, niż eksponowanie tego pasma (ale to tylko mój gust).
Wspominany wcześniej brytyjski BKelec za rozsądną kasę oferuje coś więcej niż łupanka.
Za pewną cenę:
- czas potrzebny na realizację zamówienia to kilka tygodni (co jest podobne do zamówienia u kogoś od DYI, chociaż nie trzeba wykładać kasy przed wysyłką towaru),
- produkt raczej trudno sprawdzić przed zakupem (w Polsce jest to prawie niemożliwe, chociaż powolutku się to zmienia, np. don111 też zdecydował się na zakup xxls400), co może być ryzykowne (zawsze może nam się nie spodobać),
- gwarancja jest nieco kosztowna ze względu na przesyłkę do UK, z drugiej strony, jeśli padnie wzmacniacz, to tanio zrobi go lokalny elektronik (ze względu na prostą technologię, gdzie wymiana elementów jest banalnie prosta).
Za to dostajemy produkt seryjny naprawdę porządnie wykonany za stosunkowo niską cenę (pośrednicy w PL nakładają na tego typu sprzęt naprawdę spory narzut - doprawdy bogatym jesteśmy narodem. by płacić 30% więcej niż kosztuje ten sam sprzęt w DE - ale to kwestia ilości towaru sprzedawanego w tych krajach).