Jakość obrazu w kinie a na Full hd TV (z Blu)

Filozofgrip

New member
Ostatnio byłem w kinie i zastanawiała mnie jakość obrazu w kinie (multikino Kraków). Odniosłem wrażenie że w kinie mam do czynienia z jakością SD (np. drugi plan był często rozmazany) Nie wiem jak się to ma do Full Hd ale obraz z blu-ray wydaję mi się dużo bardziej ostrzejszy. Oczywiście mogła była to być wina źle ustawionego projektora ale nie wydaje mi się...

A oto moje pytania:

W jakiej rozdzielczości jest wyświetlany obraz w kinie?

Dlaczego w kinie! były czarne pasy? (u góry i u dołu)

Dlaczego czerń to tylko blady odcień czerni?? ( nie zlewa się z otoczeniem... to chyba nie Pioneer... )

Może to wina przestarzałego sprzętu? Może moich oczu? Tego nie wiem...
Proszę was pomóżcie mi odpowiedzieć na te pytania :)

A i nie wiem czy tego posta umieściłem w odpowiednim dziale :p
 

BelYaal

New member
A powiem Ci, ze podobnie sie zastanawialem, prosty przyklad Indianina Jonsa, ostatniej czesci, bylem na tym w kinie i obraz wygladal jakby byl robiony starsza kamera (nie ta ostrosci, kolory badziej pastelowe), pomyslalem, ze moze takie zabieg.. ale niedawno stachalem demo tego filmu w najwyzszej rozdzialce i... obraz czysciutki i ostry, a kolory normalne.
 

Filozofgrip

New member
Hurra! To nie jestem sam :) Ciesze się że podzielasz moje poglądy:) ale dalej nie uzyskałem odpowiedzi na moje pytania:( (a ciekawość mnie zżera...:twisted:)
 

BelYaal

New member
No tu Ci nie odpowiem, ale ogolnie mam wrazenie jakby jakosc tych filmow sie pogorszyla w kinie, chocby ostatnie transformersy, na ktorych tez bylem i to w Arkadi w Wawie, wiec raczej dobre kino, moze problem jest tego typu, jak przy zmianie materialu z kamery HD na SD, tez kolory sie robia wyblakle i ostrosc kuleje, moze materialy teraz krecone sa w duzej rozdzialce, a kina sa wlasnie w SD i przez to jakosc leci.
Druga sprawa, to ogladamy na BD i pozniej wszystko moze wydawac sie gorsze ;)
 

rilicek

New member
Kolory tak złe, że aż chce mi się wyjść z kina ... i wychodzę ;)

Nie ma to jak porządna i fachowa dyskusja.
SD w kinie – SD to rozdzielczość 576 linii (abstrahując od proporcji) biorąc pod uwagę wielkość ekranu kinowego piksel miałby wymiary ponad 10x10cm.
Większość kin korzysta z taśm filmowych analogowych 35mm, zakłada się, że odpowiada to rozdzielczości około 10mln pikseli (informacja z Wikipedii) – FullHD to aż 2,1mln pikseli.
Nieostry drugi plan – tu się kłania optyka, przysłona i głębia ostrości. Nie wchodząc w szczegóły na temat przysłony, kiedy chce się zwrócić uwagę widza na pierwszy plan, zmniejsza się głębie ostrości, co w efekcie daje rozmyty drugi plan.
Co do kolorów to normalne są takie kolory, które widać za oknem a nie takie, jakie widać w telewizorach w hipermarketach.
 

rilicek

New member
Kolory tak złe, że aż chce mi się wyjść z kina ... i wychodzę ;)

Nie ma to jak porządna i fachowa dyskusja.
SD w kinie – SD to rozdzielczość 576 linii (abstrahując od proporcji) biorąc pod uwagę wielkość ekranu kinowego piksel miałby wymiary ponad 10x10cm.
Większość kin korzysta z taśm filmowych analogowych 35mm, zakłada się, że odpowiada to rozdzielczości około 10mln pikseli (informacja z Wikipedii) – FullHD to aż 2,1mln pikseli.
Nieostry drugi plan – tu się kłania optyka, przysłona i głębia ostrości. Nie wchodząc w szczegóły na temat przysłony, kiedy chce się zwrócić uwagę widza na pierwszy plan, zmniejsza się głębie ostrości, co w efekcie daje rozmyty drugi plan.
Co do kolorów to normalne są takie kolory, które widać za oknem a nie takie, jakie widać w telewizorach w hipermarketach.

Błąd w przeglądarce zdublował mojego posta – proszę o usunięcie jednego.
 
Ostatnia edycja:

Klisman1987

New member
Szkoda kasy na kino. Za 2 bilety do kina można juz kupić film na blu ray. Ostatni raz bylem w kinie na królowie nocy i więcej juz do kina nie pojde. Jakość lepsza uzyskam chyba z kasety.
 

rilicek

New member
Klisman1987 napisał:
Szkoda kasy na kino. Za 2 bilety do kina można juz kupić film na blu ray. Ostatni raz bylem w kinie na królowie nocy i więcej juz do kina nie pojde. Jakość lepsza uzyskam chyba z kasety.

I do tego w kinie trzeba komórkę wyłączać - porażka.
 

BelYaal

New member
rilicek napisał:
Kolory tak złe, że aż chce mi się wyjść z kina ... i wychodzę ;)

Nie ma to jak porządna i fachowa dyskusja.
SD w kinie – SD to rozdzielczość 576 linii (abstrahując od proporcji) biorąc pod uwagę wielkość ekranu kinowego piksel miałby wymiary ponad 10x10cm.
Większość kin korzysta z taśm filmowych analogowych 35mm, zakłada się, że odpowiada to rozdzielczości około 10mln pikseli (informacja z Wikipedii) – FullHD to aż 2,1mln pikseli.
Nieostry drugi plan – tu się kłania optyka, przysłona i głębia ostrości. Nie wchodząc w szczegóły na temat przysłony, kiedy chce się zwrócić uwagę widza na pierwszy plan, zmniejsza się głębie ostrości, co w efekcie daje rozmyty drugi plan.
Co do kolorów to normalne są takie kolory, które widać za oknem a nie takie, jakie widać w telewizorach w hipermarketach.

Błąd w przeglądarce zdublował mojego posta – proszę o usunięcie jednego.

No to sie nie zrozumielismy, nie chodzi tu o przyslone, separacje, pierwszego planu od drugiego (akurat zajmuje sie fotografia, wiec rozrozniam te pojecia) , czy tez nawiazanie do kolorowych i jaskrawych kolorow z LCD.
Moze byles ostatnio w kinie?
Chodzi o to, ze ostatnie produkcje biore tu za przyklad ostatniego Indianina Jonsa i Transformersy 2, czy Termiantor w kinie wypadaly bardzo blado i mowie tu o ogolnej ostrosci obrazu jak tez o kolorach i nie jest problemem to, ze niby kolory sa jak w rzeczywistosci... bo nie sa, sa wlasnie wyprane, gdyby to jeszcze bylo jakies dziadoskie kino w malutkiej miescinie... to kij, ale silverscreen raczej do takich nie nalezy
 

Filozofgrip

New member
BelYaal - Odnoszę wrażenie że tylko Ty mnie (hmm.. jak to powiedzieć) idealnie zrozumiałeś...

Mi tak samo nie chodzi o przejaskrawione kolory z lcd z hipermarketu ( akurat mam plazmę :cool:) a o bardzo słabą jakość wyświetlanego obrazu w kinie.:(

Kolory wyblakłe a obraz czasami nie ostry. Do dźwięku nie mam zastrzeżeń:)
 

bogdan_kr

Member
Bez reklam
rilicek napisał:
SD w kinie – SD to rozdzielczość 576 linii (abstrahując od proporcji) biorąc pod uwagę wielkość ekranu kinowego piksel miałby wymiary ponad 10x10cm.
Nie jestem pewien czy w Europie jest gdzieś taki duży ekran ;) Przy punkcie obrazu o wielkości 10 cm miałby on wysokość 57,6 m. Ostatnio byłem w kinie którego ekran na oko ma 16 m szerokości - to dla rozdzielczości SD punkt miałby szerokość 2,2 cm. Ilość szczegółów w kinie to moim zdaniem dużo więcej niż SD. W ogóle myślę, że umieszczenie hasła SD w kontekście materiału kinowego budzi pewien dysonans ;) Uwaga o "rozdzielczości" kinowej taśmy filmowej jest na miejscu.

rilicek napisał:
I do tego w kinie trzeba komórkę wyłączać - porażka.
I do tego w domu seans przerywany telefonami i smsami - porażka. ;p

mayo67 napisał:
Ja mam dokładnie te same odczucia - mówię tu o multiplexach warszawskich. Wydaje mi się, że kiedyś było lepiej.

Filozofgrip napisał:
Mi tak samo nie chodzi o przejaskrawione kolory z lcd z hipermarketu ( akurat mam plazmę :cool:) a o bardzo słabą jakość wyświetlanego obrazu w kinie.:(

Kolory wyblakłe a obraz czasami nie ostry. Do dźwięku nie mam zastrzeżeń:)

Coś jest na rzeczy, bo jednak część osób zgłasza uwagi jak powyżej. Ale może jest to związane bardziej z hmm... przyzwyczajeniem? Przyzwyczailiśmy się przez lata do sygnału sd (tv/dvd) wyświetlanego na stosunkowo niewielkich ekranach i, w opozycji, do ekranu kinowego gdzie wszystko było ogromne i dużo bardziej szczegółowe.
A teraz? Ekrany telewizorów w domach nam kilkukrotnie urosły, wzrosła też szczegółowość wyświetlanego obrazu (przejście z sd do hd) no to i jesteśmy bardziej zadowoleni z obrazu oglądanego w domowym zaciszu.

Filozofgrip napisał:
Odniosłem wrażenie że w kinie mam do czynienia z jakością SD (np. drugi plan był często rozmazany) Nie wiem jak się to ma do Full Hd ale obraz z blu-ray wydaję mi się dużo bardziej ostrzejszy.
To na sam koniec jedna krótka uwaga - "upakowanie" punktów obrazu (pikseli). Myślę, że gdyby ten sam materiał wyświetlić nie na ekranie full hd 50 cali ale np. na ekranie full hd 32 cale to obraz wydałby się jeszcze bardziej ostrzejszy :D

Pozdrowienia!
 
Ostatnia edycja:

BelYaal

New member
Dlatego wlasnie wspomnialem, a co niektorzy odebrali dosc cynicznie... a chodzilo o to, ze moze to wlasnie to co ma sie w domu sprawia, ze postrzega sie kino inaczej... mniej bajerancko... choc wlasciwie mam wrazenie, ze to ostatnie produkcje takie sa... znow moze to byc tylko wrazenie, ale jeszcze tak niedawno wladce pierscionka ogladalem w kinie z otwarta geba i tu nie mialem nic do jakosci. Jakis czas temu ogladame Beawolfa i to na ekranie majacym kilka pieter w 3D... tez zrobil wrazenie, ale te ostatnie tytuly... siedzialem i zastanawialem sie co jest nie tak.
 

rilicek

New member
bogdan_bronowice napisał:
Nie jestem pewien czy w Europie jest gdzieś taki duży ekran ;) Przy punkcie obrazu o wielkości 10 cm miałby on wysokość 57,6 m. Ostatnio byłem w kinie którego ekran na oko ma 16 m szerokości - to dla rozdzielczości SD punkt miałby szerokość 2,2 cm.

Faktycznie trochę się rozpędziłem - rano ciężko się myśli :grin:

Jutro idę do kina i sprawdzę jak to jest na własnej skórze.

Co do ostrości, to rzeczywiście wielkość ekranu - czyli duże powiększenie – wpływa na zmiękczenie obrazu. Na pewno nie uzyska się takiej ostrości jak na 42” FullHD z BD, ale na pewno na ekranie kinowym łatwiej policzyć włosy na brodzie, niż na 42" ;)
 

BelYaal

New member
rilicek napisał:
Co do ostrości, to rzeczywiście wielkość ekranu - czyli duże powiększenie – wpływa na zmiękczenie obrazu. Na pewno nie uzyska się takiej ostrości jak na 42” FullHD z BD, ale na pewno na ekranie kinowym łatwiej policzyć włosy na brodzie, niż na 42" ;)

Ale chyba nie powiekszano ostatnio kin/ekranow ? ;)
Nic, pojdziesz do kina i powiedz jak wrazenia.
 

Filozofgrip

New member
O super rilicek :) sam sprawdzisz i jak będziesz taki miły to podzielisz się wrażeniami. Jakbyś mógł to powiedz tylko do jakiego kina idziesz i na co (ale jeśli to jakiś problem to nie musisz nic mówic:))
 

diablo1

New member
popieram

witam ,chcialbym sie dolaczyc do tematu i potwierdzic spostrzezenia,ogladalem w cinamacity krakow zakopianka z dzieckiem madagaskar 2 i obraz byl slabiutki(nieostry,blady),dzwiek tez porazka (takie slabe stereo).myslalem ze jestem przewrazliwiony,ale ostatnio bylem na epoce lodowcowej 3 (3d)i dokladnie to samo(niewyraznie i bez zadnych efektow dzwiekowych),nawet reklamy przed filmem ktore mozna ogladac np na tv duzo lepiej w domu na telewizorni wygladaja niz w kinie.nie wiem czy tak teraz jest w kazdym kinie czy tylko cinemacity taka kupe odstawia,jedno jest pewne ,do tego kina juz nie pojde.
 

Henryk55

New member
BelYaal napisał:
A powiem Ci, ze podobnie sie zastanawialem, prosty przyklad Indianina Jonsa, ostatniej czesci, bylem na tym w kinie i obraz wygladal jakby byl robiony starsza kamera (nie ta ostrosci, kolory badziej pastelowe), pomyslalem, ze moze takie zabieg.. ale niedawno stachalem demo tego filmu w najwyzszej rozdzialce i... obraz czysciutki i ostry, a kolory normalne.

Ten nieco archaiczny sposób prezencacji obrazu był świadomym wyborem autorów filmu. Gdzieś o tym czytałem, że reżyser chciał by najnowszy Indiana przypominał te części, które zostały nakręcone w latach 80-tych.
 

Henryk55

New member
diablo1 napisał:
witam ,chcialbym sie dolaczyc do tematu i potwierdzic spostrzezenia,ogladalem w cinamacity krakow zakopianka z dzieckiem madagaskar 2 i obraz byl slabiutki(nieostry,blady),dzwiek tez porazka (takie slabe stereo).myslalem ze jestem przewrazliwiony,ale ostatnio bylem na epoce lodowcowej 3 (3d)i dokladnie to samo(niewyraznie i bez zadnych efektow dzwiekowych),nawet reklamy przed filmem ktore mozna ogladac np na tv duzo lepiej w domu na telewizorni wygladaja niz w kinie.nie wiem czy tak teraz jest w kazdym kinie czy tylko cinemacity taka kupe odstawia,jedno jest pewne ,do tego kina juz nie pojde.

W sali kinowej mieszczącej kilkaset osób zawsze będzie różnica w odbiorze obrazu/dzwięku przez osoby siędzace w różnych miejscach sali. Widzowie z pierwszego i ostatniego rzędu magą mieć diametralnie różne opinie na temat jakości filmu.
 

Henryk55

New member
rilicek napisał:
Co do ostrości, to rzeczywiście wielkość ekranu - czyli duże powiększenie – wpływa na zmiękczenie obrazu. Na pewno nie uzyska się takiej ostrości jak na 42” FullHD z BD, ale na pewno na ekranie kinowym łatwiej policzyć włosy na brodzie, niż na 42" ;)

Film BR odtworzony na ekranie LCD zawsze wyda nam się ostrzejszy niż ten sam film wyświetlony nawet przez dobry projektor fullHD. Takie są prawa fizyki. Poza tym są osoby, które lubią takie "zmiękczenie" i bardziej kinowy charakter obrazu.
 
Do góry