Mój kumpel z pracy w zeszłym tygodniu kupił 55'' za 2800PLN i też jest zachwycony, a obraz na mojej starej plazmie nieporównywalnie lepszy. Subiektywne wrażenia mnie nie przekonują. A z racji zawodu, przejścia tonalne i odwzorowania kolorów mają znaczenia. Bajery typu HDR, które za rok/dwa będą miały takie znaczenie, jak dzisiaj 3D, nie robią na mnie wrażenia. Film ma wyglądać tak jak chciał tego reżyser, a nie tak jak producenci TV. Może w grach tego typu rzeczy się sprawdzają, żeby widzieć "kto do nas strzela", ale ja nie gram aż tyle. Jak kupowałem poprzednie TV, to wszyscy się zachwycali "intelligent frame creation", a ja pierwsze co zrobiłem to to wyłączyłem. Teraz nawet jakaś hollywoodzka organizacja zwróciła się do producentów TV, żeby dali szansę użytkownikom na oglądanie filmów w formie, takiej, jak oni chcieli. Ale marketing to wielka siła.Trezorek - bierz oleda G910.
Ci co kupili są zachwyceni. a nabierzesz wprawy i za 3 lata wymienisz na 65" pewnie w tej samej cenie będzie już...
I nie musisz z niczego rezygnować.
To tak trochę OT. Ale wolę skupić się na sensownych LEDach niż na tanich OLEDach.
Na tą chwilę biorę pod uwagę:
- Philips PUS7202
- Sony KD-55XE9005
- Panasonic tx-58ex703e
Kolejność przypadkowa.