Więc tak, telewizor (LG 55" OLED55B46LA) od piątku został zamontowany i pierwsze testy i wrażenia są już za mną. Jest to krótki czas, więc pewno jeszcze wielu rzeczy mogłem nie wychwycić. Będę go porównywał do ostatniego mojego telewizora Samsung 50" QLED QE50Q67TAU (model na rok 2020). Na szczęście telewizor przyszedł w pełni sprawny, nie dopatrzyłem się na dzień dzisiejszy martwych pikseli ani innych "niedogodności", więc na start jest dobrze.
Na SAMSUNGU stosowałem i na LG stosuję dwa tryby obrazu "Standard" (wszystko oprócz filmów i serialami) i "Filmmaker" (filmy i seriale).
Na plus dla LG: obraz jest jaśniejszy, czerń głębsza, świetny kontrast. Czy kolory są lepsze? W mojej ocenie ciężko mi powiedzieć, być może, ale nie widzę dużej różnicy. Obraz 4K i HDR oraz tryb gry są wspaniałe, dają świetne wrażenia. Z pozostałych rzeczy na plus to lepszy dźwięk niż w Samsungu, oraz świetna optymalizacja akustyczna za pomocą mikrofonu w pilocie. Cienka a zarazem sztywna budowa.
Na minus dla LG: co mnie zaskoczyło to to, że w ciemnych przerywnikach (tam gdzie jest cały ekran czarny) w trakcie filmów i programów widać, że nadal matryca się świeci, myślałem, że jak jest coś czarnego na ekranie to ekran w tym miejscu gaśnie, ale tak nie jest. Jeśli chodzi o telewizję satelitarną Cyfrowy Polsat (dekoder Polsat Box 4K + kabel HDMI v2.1 2m) na kanałach HD (większość jest taka dostępna, dekoder ustawiony na 2160p50) występuje "pikselizacja", "zaszumienie" obrazu (nie wiem jak to konkretnie nazwać). Obraz na kanałach HD wygląda prawie jak SD, widać też "poszarpane" krawędzie na wyświetlanym tekście czy logo. Myślę, że LG może mieć słabszy upscaling do 4K niż Samsung. Widać to z bardzo bliska, z daleka (2-3m) aż tak tego nie widać. W Samsungu który nie jest z najwyższej półki obraz jest zarazem ostry i wygładzony, bardzo przyjemny w odbiorze. Samsung też lepiej radził sobie z "upłynnianiem" obrazu w ustawieniach standardowych, momentami miałem wrażenie, że oglądam materiał 3D, w LG nie ma tego efektu.
Neutralnie w obu telewizorach oceniam piloty, oba mają swoje plusy i minusy (mógłbym się tu sporo rozpisać, ale raczej nie ma potrzeby). Tak samo system operacyjny i smartTV, w obu dobrze mi się porusza, każdy ma wystarczające funkcje i dostarcza wszystkie potrzebne platformy streamingowe.
A tak poza tym co mnie zaskoczyło to to, że przy włączaniu i wyłączaniu LG słychać pstryknięcie jakiegoś przekaźnika, w żadnym z wcześniejszych TV tak nie miałem, oczywiście nie jest to jakiś problem.
Na tą chwilę to chyba wszystko, testuję dalej

.