No w sumie to 'jasna sprawa', ale gdzie to się konkretnie robi?
MM i Saturn mają tak bogaty wybór, czy raczej sklepy specjalistyczne?
I jak to przebiega - idę do jakiegoś sklepu, ściemniam sprzedawcę, że ewentualnie u nich kupie, dam sobie przestawiać meble przez dwie godziny, a ostatecznie dziękuje i kupuję w necie przez ceneo albo u Blackninja, bo ceny są o niebo lepsze?
Mam w ogóle uczucie, że odsłuch to coś dla tych, co się faktycznie znają i wiedzą czego oczekują i jak to rozpoznać - wszyscy tu posługują się zwrotami "szeroka scena", "brakuje dołu / góry / środka" itd. - mi to natomiast na etapie na którym jestem, nic ale to nic nie mówi i wątpię, żebym to wielce wychwycił. Gdyby dwa zestawy grały obok siebie "dobrze", a jedynie z innym "charakterem", zakładam, że dla mnie oba by po prostu grały świetnie (a "lepiej" grało by to co sprzedawca by chciał mi wkręcić).
Dlatego pytam tu o zdania innych - czy w ich odniesieniu Dali gra o 100% lepiej niż Jamo, czy mówimy tu np o tym, że w porównaniu do jakości i szczegółowości dźwiękowej sprzętu za 10 tyś Jamo grają może na poziomie 30% a Dali 35%?
Dla mnie to jest krok w pierwszy konkretniejszy zestaw, nie wiem czego oczekiwać, jak rozpoznać czy porównać jakość.
Do teraz miałem wieżę Sony tego rodzaju:
link (bez opcji kalibracji itp, czyli pewnie szajsik z wielkim dudnieniem, ale do muzyki mi nawet starczało, jedynie kino jest do niczego) i wiem tylko tyle, że chce żeby jakość nowego sprzętu była na obiektywnie dobrym poziomie, a nie jakaś tandeta. Chcę spróbować przejść z kiepskich mp3 na lepsze formaty i zobaczyć czy w ogóle różnicę zauważę (ale bez popadania od razu w ekstrema i wydawania setek na kable i interkonekty w pogoni za tym "czymś"), chce wyrazisty dźwięk w kinie i chcę móc sprzęt postawić w salonie, włączyć i móc oczekiwać bez obaw, że dźwięk się nie tylko mi będzie podobał, ale również rodziny i znajomych nie odstraszy (a w końcu wszystkich na odsłuch nie wezmę), czyli coś "uniwersalnego", jakościowo niezawodnego.