Jako osoba rozkochana w filmach i mająca - w swoim odczuciu - rozległą wiedzę zarówno na temat ogólnej wartości filmów jak i strony technicznej (operatorka filmowa to moje niezrealizowane marzenie), polecam pakiet, który zakupiłem niezwłocznie po zakupie odtwarzacza BD i KD. Są to tytuły często wymieniane, więc odkrywczy nie będę:
1. Władca pierścieni - trylogia rozszerzona (obraz doskonały, z jednym zastrzeżeniem: w domu, na dobrym ekranie widać niestety montaż komputer+świat realny... ale można na to przymknąć oko
dźwięk to natomiast miód, aczkolwiek znów zastrzeżenie: moim zdaniem trochę zbyt cicho zmontowano muzykę względem efektów dźwiękowych, polecam obie szarze Rohhirimów w II i III części oraz bass gdy pojawiają się olifanty),
2. Avatar (mam tylko podstawową wersję) - generalnie nie ma się do czego przyczepić... poza tym proporcje obrazu 16:9 dodają zawsze plusik do ogólnej oceny - polecam wszystkie strzelaniny, ale szczególnie przelot Ikranów oraz scenę w nocy, gdy Jack się gubi w dżungli,
3. Gladiator (koniecznie II edycja, tj. remastered) - może mniej efektów surround, ale jest ogólna klasa - polecam pierwszą bitwę oraz walkę przy tygrysach oraz plus za niesamowitą muzykę przez cały film,
i
TOTALNY MASAKRATOR KINA DOMOWEGO:
4. Helikopter w Ogniu z niesamowitą ścieżką dźiękową w LPCM (loseless). Jakoś dźwięku, jego rozłożenie w przestrzeni oraz natężenie ilości efektów... to miażdży! Wgniata w fotel. Cytując pewien portal internetowy:
Oparatorzy i reżyserzy dźwięku nie znają zasady "mniej, znaczy więcej"... i bardzo dobrze!
Kolejne plany zakupowe:
Gwiezdne wojny (6 filmów) - tutaj jednak jest słabe wydanie Polskie, bez HD MA :/
Braveheart - mam nadzieję na domowe emocje kinowe,
Baraka + Samsara - kto wie, ten wie ;P