Jak wyleczyłem się z Soundbarów - dla tych co rozważają zakup

zerojedynkaX

Klub HDTV.com.pl
VIP
Ileż młodych ludzi kupuje kawalerkę 25m za kupę kasy na kredyt i telewizor 43 cale , bo większy nie wejdzie ? Jedynym rozwiązaniem jest wtedy soundbar i to 1-częściowy bo nie ma miejsca nawet na subwoofer. To tylko jeden przykład. A drugi to taki że nie każdy słucha muzyki, może tylko okazjonalnie. A wtedy soundbar jako polepszenie dźwięku z telewizora spełnia w 100% (moim zdaniem) rolę nagłośnienia pokoju.
Sam używam soundbara średniej klasy z głośnikami tylnimi i przy Netflixie i kablówce daje radę. Na pewno kino domowe za kilkanaście tysięcy zł. robi wrażenie ale to co mam uważam za wystarczające.
 

tracer10

Member
Też używam do tv soundbara, choć mógłbym KD, ale nie uważam słuchania muzyki z telewizora namiętnie za coś niezbędnego.
Są do tego bardziej odpowiednie nośniki niż tv.
 

iT!T

Member
Czy @Katar10 pisze gdzies o technologii przeczącej prawom fizyki? Pytanie co masz na myśli.
Eh, nie chcę drążyć tematu, bo takie dywagacje mogą ciągnąć się na setki postów, a na końcu każdy i tak "stoi przy swoim", wiec postaram się krótko.
Wielkość (rozmiary) kolumn głośnikowych nie biorą się z przypadku, ani z chęci pochwalenia się sąsiadowi rozmiarem. Zależy ona (w dużym uproszczeniu) z konieczności dopasowania objętości do kolumny do zastosowanych przetworników - i tu można by powiedzieć, że "ok stosujmy mniejsze przetworniki i tadam!" Otóż nie do końca, ponieważ to odbywa się znacząco kosztem jakości.
Choćby dlatego (ale nie tylko), że jest jeszcze coś takiego jak długość fal akustycznych, która do prawidłowej propagacji wymaga odpowiedniego gabarytu (kolumny ale i samej powierzchni przetwornika) i akustyki pomieszczenia - co jednoznacznie wynika z praw fizyki. Ale to na pewno wiecie.
Zatem, mając na uwadze, że temat dotyczy ułomności soundbarów względem pełnoprawnych zestawów kolumn głośnikowych i kol. @Katar10 pisze, że załatwią nam to technologiczne nowości, to ja się nie zgadzam, ponieważ owe nowinki musiałyby naginać prawa fizyki, aby być na tym samym poziomie lub lepsze niż pełnoprawny zestaw. Bo w jaki inny sposób pudełka o pojemności ok. 6 litrów (Bose 900) czy nawet 15L (Devialet Dione), w których upakowano 10 czy 17 przetworników miały by szansę rozwinąć się akustycznie w porównaniu do pełnoprawnego zestawu kolumn. Nie wszystko da się załatwić "cyfrowymi efektami". Tu kolejny przykład - każdy kto miał możliwość posłuchania filmu w Atmos / Auro / czy DTS-X z "belki" i porównać z seansem na zestawie kina z głośnikami rozmieszonymi zgodnie ze sztuką, "po jednej nutce" czuje jak te "technologiczne nowości" dają sobie radę z prawami fizyki.
Dla jasności, nie neguję zasadności obecności soundbarów na rynku, ani w żadnym wypadku nie krytykuję ich nabywców czy użytkowników. Każdy produkt jeśli utrzymuje się na rynku to najpewniej ma swojego odbiorcę. Każdy odbiorca na pewno ma powody, żeby być tego produktu użytkownikiem.

Udanych seansów wszystkim.
 

Sudek

Member
Eh, nie chcę drążyć tematu, bo takie dywagacje mogą ciągnąć się na setki postów, a na końcu każdy i tak "stoi przy swoim", wiec postaram się krótko.
Wielkość (rozmiary) kolumn głośnikowych nie biorą się z przypadku, ani z chęci pochwalenia się sąsiadowi rozmiarem. Zależy ona (w dużym uproszczeniu) z konieczności dopasowania objętości do kolumny do zastosowanych przetworników - i tu można by powiedzieć, że "ok stosujmy mniejsze przetworniki i tadam!" Otóż nie do końca, ponieważ to odbywa się znacząco kosztem jakości.
Choćby dlatego (ale nie tylko), że jest jeszcze coś takiego jak długość fal akustycznych, która do prawidłowej propagacji wymaga odpowiedniego gabarytu (kolumny ale i samej powierzchni przetwornika) i akustyki pomieszczenia - co jednoznacznie wynika z praw fizyki. Ale to na pewno wiecie.
Zatem, mając na uwadze, że temat dotyczy ułomności soundbarów względem pełnoprawnych zestawów kolumn głośnikowych i kol. @Katar10 pisze, że załatwią nam to technologiczne nowości, to ja się nie zgadzam, ponieważ owe nowinki musiałyby naginać prawa fizyki, aby być na tym samym poziomie lub lepsze niż pełnoprawny zestaw. Bo w jaki inny sposób pudełka o pojemności ok. 6 litrów (Bose 900) czy nawet 15L (Devialet Dione), w których upakowano 10 czy 17 przetworników miały by szansę rozwinąć się akustycznie w porównaniu do pełnoprawnego zestawu kolumn. Nie wszystko da się załatwić "cyfrowymi efektami". Tu kolejny przykład - każdy kto miał możliwość posłuchania filmu w Atmos / Auro / czy DTS-X z "belki" i porównać z seansem na zestawie kina z głośnikami rozmieszonymi zgodnie ze sztuką, "po jednej nutce" czuje jak te "technologiczne nowości" dają sobie radę z prawami fizyki.
Dla jasności, nie neguję zasadności obecności soundbarów na rynku, ani w żadnym wypadku nie krytykuję ich nabywców czy użytkowników. Każdy produkt jeśli utrzymuje się na rynku to najpewniej ma swojego odbiorcę. Każdy odbiorca na pewno ma powody, żeby być tego produktu użytkownikiem.

Udanych seansów wszystkim.
Krótko zwięźle i na temat.
Niestety na tym forum , nawet admin Kiki tego nie akceptuje , bo kieruje się chęcią zysku i nachalnie wciska ludziom soundbary (co samo w sobie nie jest niczym złym) , niestety z naciskiem , że soundbar zastąpi nam pełnowymiarowy system kina domowego bazujący na kolumnach podlogowych itp , jednocześnie wychwalając przestrzenność takich soundbarów jak i efektowny Dolby Atmos .
Oczywiście możemy również usłyszeć od Niego , że słuchanie muzyki na tzw. soundbarze , to miód dla uszu .
 

luck76

Well-known member
Eh, nie chcę drążyć tematu, bo takie dywagacje mogą ciągnąć się na setki postów, a na końcu każdy i tak "stoi przy swoim", wiec postaram się krótko.
Wielkość (rozmiary) kolumn głośnikowych nie biorą się z przypadku, ani z chęci pochwalenia się sąsiadowi rozmiarem. Zależy ona (w dużym uproszczeniu) z konieczności dopasowania objętości do kolumny do zastosowanych przetworników - i tu można by powiedzieć, że "ok stosujmy mniejsze przetworniki i tadam!" Otóż nie do końca, ponieważ to odbywa się znacząco kosztem jakości.
Choćby dlatego (ale nie tylko), że jest jeszcze coś takiego jak długość fal akustycznych, która do prawidłowej propagacji wymaga odpowiedniego gabarytu (kolumny ale i samej powierzchni przetwornika) i akustyki pomieszczenia - co jednoznacznie wynika z praw fizyki. Ale to na pewno wiecie.
Zatem, mając na uwadze, że temat dotyczy ułomności soundbarów względem pełnoprawnych zestawów kolumn głośnikowych i kol. @Katar10 pisze, że załatwią nam to technologiczne nowości, to ja się nie zgadzam, ponieważ owe nowinki musiałyby naginać prawa fizyki, aby być na tym samym poziomie lub lepsze niż pełnoprawny zestaw. Bo w jaki inny sposób pudełka o pojemności ok. 6 litrów (Bose 900) czy nawet 15L (Devialet Dione), w których upakowano 10 czy 17 przetworników miały by szansę rozwinąć się akustycznie w porównaniu do pełnoprawnego zestawu kolumn. Nie wszystko da się załatwić "cyfrowymi efektami". Tu kolejny przykład - każdy kto miał możliwość posłuchania filmu w Atmos / Auro / czy DTS-X z "belki" i porównać z seansem na zestawie kina z głośnikami rozmieszonymi zgodnie ze sztuką, "po jednej nutce" czuje jak te "technologiczne nowości" dają sobie radę z prawami fizyki.
Dla jasności, nie neguję zasadności obecności soundbarów na rynku, ani w żadnym wypadku nie krytykuję ich nabywców czy użytkowników. Każdy produkt jeśli utrzymuje się na rynku to najpewniej ma swojego odbiorcę. Każdy odbiorca na pewno ma powody, żeby być tego produktu użytkownikiem.

Udanych seansów wszystkim.
No i tu wyjaśniasz co masz na myśli - bardzo dziękuję za krótkie streszczenie :) Sprawą oczywsitą jest to, że nigdy z pickupa nie zrobisz ciężarówki, chyba że ładunek jaki zamierzasz przewozić nie będzie wymagał takich gabarytów. Jednocześnie dzisiejsze pickupy i te sprzed lat różnią się istotnie możliwościami załadowczymi :) Kolejna sprawa to efekt bazy. Dla większości osób które nigdy nie miały okazji przejechać się pojazdem klasy wyższej, kompaktowe auto w zupełności wystarczy. Dodatkowo, żeby parkować taką ciężarówkę czy limuzynę musisz mieć do tego warunki. Fizyka fizyką a ludzka percepcja percepcją. Przykładowo statystyczny Kowalski porównując w krótkim odstępie czasu np Belkę Bose z phaseguidem i zestaw kolumn 3.0 powie, że ta belka gra dużo szerzej niż ten zestaw. Inna sprawa to opisanie doznań w zakresie szczegółowości, dynamiki itd. Natomiast gdy ten odstęp czasu będzie większy na pewno jedyne co Tobie powie to to, że belka grała szerzej. Nie będzie pamiętał niuansów. Inna sprawa w kwestii głośników efektowych. Tu Atmos w belce jest czystym marketingiem. Dźwięk dobiega co najwyżej z wysokości ca 1,2m (tj +/- środka ekranu). Krótko mówiąc typowy zestaw Soundbar+satki+Sub to takie typowy kompaktowy kombiak z lekko podniesionym zawieszeniem :)
 

luck76

Well-known member
Jest jeszcze truespace w głośnikach sufitowych i belkach ( od ponad 10 lat) który odpowiada za wertykalne rozprowadzanie dźwięku
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Przykładowo statystyczny Kowalski porównując w krótkim odstępie czasu np Belkę Bose z phaseguidem i zestaw kolumn 3.0 powie, że ta belka gra dużo szerzej niż ten zestaw.

Wręcz odwrotnie, nie ma na rynku belki, która by w jakikolwiek sposób była w stanie zasymulować "scenę" porównywalną do systemu 3.0.
Jest to fizycznie nie możliwe i to jest właśnie największa wada soundbarów.

Cała reszta - jak jakość samego dżwięku w kontekście większych skrzynek, to zupełnie inny (oczywisty) temat.
Problemem w całej tej dyskusji nie jest sam soundbar, a użykownicy którzy twierdzą, że jakość jest porównywalna do skrzynek.
No nie jest i nie chodzi tu już o samą jakość - bo na to się piszę każdy świadomy użytkownik już w dniu zakupu, a wspomniana scena - czyli jej brak.
 

Katar10

Member
Dla Ciebie "Skrzynki " są najlepsze I niezbędne dla mnie nie , mam mniej wygórowane ucho :) muzyka mnie nie interesuje a do filmów soundbar Bose 900 w zestawie czy słychać Atmos pewnie nie tak jak z sufitu ale daje radę. Mając parę złoty extra mieszkając nad morzem nie na zadupiu masz więcej opcji wydania kasy na przyjemności :) oczywiście chyba że siedzisz większość czasu w domu i używasz swoich super skrzynek.
 
Ostatnia edycja:

luck76

Well-known member
Wręcz odwrotnie, nie ma na rynku belki, która by w jakikolwiek sposób była w stanie zasymulować "scenę" porównywalną do systemu 3.0.
Jest to fizycznie nie możliwe i to jest właśnie największa wada soundbarów
zgoda, o ile rozkład pomieszczenia na to pozwoli aby je prawidłowo rozstawić. Do tego weź pod uwagę budżet na ten zestaw (nowy) 3,5 kpln (wzmacniacz KD obsługujący kanał centralny i 3 kolumny (C, FL i FR).
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Piszę o porównaniu systemu 3.0 vs soundbar w kontekście sceny.
Wszelkie pozostałe aspekty, jak budżet, warunki lokalowe, to osobny temat.
Jak nie ma warunków (lub kasy) na prawidłowo rozmiesczony set 3.0, to naturalnie, że zostaje soundbar, lub cokolwiek co się zmieści pod tv.

Dla Ciebie "Skrzynki " są najlepsze I niezbędne dla mnie nie , mam mniej wygórowane ucho :) muzyka mnie nie interesuje a do filmów soundbar Bose 900 w zestawie czy słychać Atmos pewnie nie tak jak z sufitu ale daje radę. Mając parę złoty extra mieszkając nad morzem nie na zadupiu masz więcej opcji wydania kasy na przyjemności :) oczywiście chyba że siedzisz większość czasu w domu i używasz swoich super skrzynek.

To do mnie było?
Ja nie jestem przeciwnikiem soundbarów.
Też uważam, że jak nie ma warunków, to jest to świetna alternatywa, bo co innego.
Można mieć frajdę z belki (albo i nie, w zależności od oczekiwan), ale nie piszmy, że lepiej zagra od skrzynek i tyle w temacie. Bo tylko o to chodzi w tym w całym wątku.
Każdy ma inne potrzeby, warunki i priorytety.
Sam mam pod tv (rownież) soundbara.
 

mac-ony

Well-known member
Bez reklam
Jest jeszcze fajny patent Sony , 360* .
Na słuchawkach robi wrażenie .
Ciekawe jak na reszcie głośników.
Ale , musi być odpowiedni materiał . I na razie tylko muzyka :(
 

Jaren30

Member
Jednak wmawianie sobie ,że Fiestą jeżdzi się tak samo jak QRS8 jest przejawem niewiedzy lub po prostu gł

Jednak wmawianie sobie ,że Fiestą jeżdzi się tak samo jak QRS8 jest przejawem niewiedzy lub po prostu głupoty.
Ale kto tu sobie coś wmawia ? ten co jeździ fiestą ma ją po to żeby się odpychać i nie zależy mu na osiągach tak samo jak posiadaczom soundbarów nie zależy na jakości high end, więc nie ma co porównywać QRS8 do fiesty tak jak Soundbarów do zestawów stereo i KD z wyższej póły
 

Katar10

Member
A ten dalej swoje- tak prawdziwe drogie kino domowe lepsze od każdego soundbara - zadowolony. :)
Szkoda pisać i drążyć temat .
 
Do góry