HDMI to "cyfra", D-Sub to "analog", czyli 2 rożne sposoby przesylu nie mające nic wspólnego z sobą.
Spróbuj najprostszej metody (zacytuję z innej strony):
"Przy wyłączonym PC:
[FONT="]a/[/FONT] wypinam monitor: VGA/DVI (osobne wejście).
[FONT="]b/[/FONT] zapinam HDMI na drugie wejście (jak muszę, to przez „pełną” przelotkę DVI opisaną wcześniej)
[FONT="]c/[/FONT] "Power"...komputer startuje (często z obrazem od samego biosu np. 480p/720p)
[FONT="]d/[/FONT] ...okazuje się ze wszystko "robi się samo" (ewentualnie tylko dobieram na finał 1080p 60Hz, jak to możliwe, gdyż tak zalecane)
W notebooku metoda też często się sprawdza (dopięcie TV i start notebooka), z tym że na finał ustawiam TV jako główny monitor
(po wyłączeniu notebooka i wypięciu HDMI wszystko wraca do „starej” normy).
Jak nie wychodzi coś to np. klonowaniem uruchamiam (tylko po to by komputer TV zauważył), a resztę j/w. "
Oczywiście pierw w TV ustaw na dane wejście HDMI (i czekaj spokojnie na pełne załadowanie Windowsa).
PS - w notebooku sa klawisze funkcyjne do przełączania monitorów (np. Fn+F4).