Ale tak naprawdę - z waszego doświadczenia - jaki ma wpływ dobór połączenia wzmacniacz<->cd i jakie konkretne efekty można osiągnąć?
Bo jeśli np. wyeksponowanie/przytłumienie wysokich/niskich tonów to czy tego samego nie można osiągnąć delikatnymi nastawami na wzmacniaczu? (tak kombinuję na chłopski rozum)
Do mojego CD (Yamaha CDX-497) jest dołączony kabelek chinch do połączenia ze wzmacniaczem, sprzedawca jednak twierdzi, że kabelki te dołączane są do celów wyłącznie testowych.
Nie chce mnie jednak naciągnąć, bo poleca wygrzanie sprzętu w domu, a następnie, gdy sprzęt już będzie grał docelowo, proponuje wypożyczenie kilku interconnectów i wyboru przeze mnie tego, który daje odpowiednie brzmienie.
Odradził też połączenie CD<->wzmak po optical-u (jak stwierdził "do muzyki, i to zwłaszcz rockowej najlepiej elektryka").
Co o tym wszystkim sądzicie?
-markk
P.S. I jak te same kwestie wyglądają w przypadku kabli głośnikowych i bi-wiring-u - tzn. czy faktycznie jest różnica?
Bo jeśli np. wyeksponowanie/przytłumienie wysokich/niskich tonów to czy tego samego nie można osiągnąć delikatnymi nastawami na wzmacniaczu? (tak kombinuję na chłopski rozum)
Do mojego CD (Yamaha CDX-497) jest dołączony kabelek chinch do połączenia ze wzmacniaczem, sprzedawca jednak twierdzi, że kabelki te dołączane są do celów wyłącznie testowych.
Nie chce mnie jednak naciągnąć, bo poleca wygrzanie sprzętu w domu, a następnie, gdy sprzęt już będzie grał docelowo, proponuje wypożyczenie kilku interconnectów i wyboru przeze mnie tego, który daje odpowiednie brzmienie.
Odradził też połączenie CD<->wzmak po optical-u (jak stwierdził "do muzyki, i to zwłaszcz rockowej najlepiej elektryka").
Co o tym wszystkim sądzicie?
-markk
P.S. I jak te same kwestie wyglądają w przypadku kabli głośnikowych i bi-wiring-u - tzn. czy faktycznie jest różnica?