Domyślam się że muzyka po BT nie należy do najlepszych. Podstawowe źródło dźwięku z którego słucham muzyczki i tak leci mi po kablu. BT wydaje mi się w miarę uniwersalnym standardem. Bezprzewodowe połączenie potrzebuje do szybkiego połączenia z moim hifi np. laptopa czy tablet-a aby pokazać znajomym jakiś film z wakacji czy puścić muzyczkę z internetowego odtwarzacza podczas spotkania rodzinnego. Zależy mi przede wszystkim na stabilności połączenia, braku opóźnień i ma się rozumieć jakości zbliżonej do CD
Znalazłem jeszcze jedno urządzenie po BT - Sony BM10, które ma zasięg prawie 100m! Niestety w Internecie jest bardzo mało o nim informacji.
Tak więc waham się teraz pomiędzy: HK BTA-10, Yamaha YBA-11 i Sony BM10.