Gwarancja Samsunga. UWAGA!

  • Thread starter Deleted member 121090
  • Rozpoczęty

Piwek80

Member
ale odnosisz się głównie do tego, że w stwierdzeniu tym jest wyraz defekt. To że nie zacytowałem całej treści nie znaczy, że napisałem nieprawdę.
Tak czy inaczej to pismo, nie będzie brane pod uwagę przy reklamacji z tytułu niezgodności z umową, gdyż nie jest ekspertyzą techniczną. Może za to stanowić dowód w sądzie.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Z uporem maniaka wprowadzasz do dyskusji NIEPRAWDĘ.
Zacytuj cale zdanie z pisma serwisu.
lolek126
No jak ktoś prowadzi biznes to powinien się na nim znać.
Ustawodawca wychodzi z takiego założenia. Jak ktoś jest rolnikiem i handluje TV to jego prywatna sprawa i jego ryzyko biznesowe. Zawsze może poprosić o opinię kogoś mądrzejszego, specjalistę, skoro jego wiedza jest niedostateczna. I ta osoba za niego oceni, czy dany produkt jest zgodny z umową czy jednak nie.
My nie musimy się przejmować, czy sprzedawca pójdzie z torbami czy nie.
To nie nasza sprawa. Ustawa nie nakłada na nas takiego obowiązku. Każdy sprzedawca sam musi ocenić, czy w świetle ustawodawstwa w naszym kraju opłaca mu się handlować sprzętem RTV czy też nie. Podobnie może się przejechać na zwracanym sprzecie, kupowanym na odległość.
Czy to ma znaczenie przy zwracaniu sprzętu? Oczywiście nie.
Tak samo jest tutaj. Nas klientów zabezpiecza ustawa. Sprytny sprzedawca wiedząc o tym jaka ona jest, powinien się zabezpieczyć swoimi umowami biznesowymi z kontrahentami od których bierze towar.
lolek126
Zauważ, że TV wcale nie musi być zepsuty, żebyśmy mogli go oddać jako towar niezgodny z umową. Wystarczy, że przy zakupie sprzedawca podał nam nieprawdziwe o nim informacje.
Lub np. Reklama wprowadziła nas w błąd.

Tym razem się zgadzam z Tobą że sprzedawcą powinien się znać ale życie pokazuje nam że jest różnie, choćby to widać w sklepach rtv i nie mam na myśli markety...
Tv też można zwrócić tak jak napisałeś bp np. reklama mówiła coś innego a tv tego nie ma...
Tylko cały czas pojawia się ten sam problem, że Sprzedawca może się nie znać na tv ale wie co to jest zysk, a co to jest strata .... i jestem na 99,9% przekonany że będzie tak robił żeby klienci ewentualnie szli do sądu jeśli będzie to taka sytuacja jak opisywana jest teraz... bo będzie liczył że ktoś kto kupił tv za powiedzmy 4-6 tyś nie będzie się chciało takiej osobie iść do Sądu. Dwa - będzie miał nadzieję że po tym co otrzyma z serwisu Sąd jednak przychyli się na jego korzyść, a zleci naprawę Serwisowi w ramach gwarancji. Bo on pokaże że w tej machinie jest tylko drobnym żuczkiem sprzedającym tv, to nie jego wina że serwis takie ma podejście. On chętnie wymieni tv tylko niech ktoś mu zwróci kasę za ten zepsuty wg klienta tv. Ja bym tak zrobił i Ty byś tak zrobił jakby taki sklep należał do nas i dobrze o tym wiesz.
Dlatego w takich wypadkach będzie ciężko - choć nie zmieniam zdania że i tak wybrałbym Ustawę, a nie serwis w takim wypadku - tylko myślę, że i tak sprawa by zakończyła się w Sądzie ( o ile by mi się chciało iść) - bo Sprzedawca głupi nie jest i umie liczyć.
Jestem Ciekawy jak wygląda gwarancja na Samsunga w Niemczech...czy też jest taki zapis..
 

Piwek80

Member
Dla mnie sprawa jest zamknięta. Pozostaje dochodzenie swoich praw w sądzie i wszystkim, którzy się na to zdecydują szczerze życzę powodzenia. Jeśli komuś uda się wywalczyć naprawę wcześniej będzie szczęściarzem, bo będzie to naprawa na koszt sprzedawcy. Poniżej odpowiedź z Samsunga jakie będzie ich stanowisko w przypadku zgłoszenia reklamacji z tytułu niezgodności z umową, też się powołują na zapisy karty gwarancyjnej:

"Uprzejmie dziękuję za kontakt z Centrum Obsługi Klienta firmy Samsung.

Po dokładnym zapoznaniu się ze sprawą z przykrością informuję, iż Samsung Electronics Polska Sp. z o.o. nie może przychylić się do Pana reklamacji, gdyż opinia Autoryzowanego Serwisu i Wsparcia Technicznego firmy Samsung obrazują uszkodzenia nie powstałe z przyczyn tkwiących w sprzedanym urządzeniu.

Stwierdzone zabrudzenie zgodnie z warunkami gwarancji nie jest objęte odpowiedzialnością Gwaranta.

Zgodnie z warunkami gwarancji punkt 7a, 7b i 7d gwarancją nie są objęte:
- okresowe kontrole, konserwacja i naprawa lub wymiana części z powodu normalnego zużycia eksploatacyjnego (zarysowania, trudne do usunięcia zabrudzenia, wytarcia napisów itp.,
- usunięcie lub instalacja produktu; czyszczenie zewnętrzne jak i wewnętrzne(np. głowic oraz układów optyki),
- uszkodzenia mechaniczne, transportowe oraz awarie spowodowane czynnikami zewnętrznymi: wyładowania atmosferyczne, zalanie, pożar, nieprawidłowe napięcie w sieci, niewłaściwą wentylację oraz inne przyczyny niezależne od Gwaranta.

W związku z powyższym w chwili obecnej reklamowane urządzenie może zostać naprawione na warunkach naprawy odpłatnej."
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Piwek 80 info dostałeś to od Samsunga a nie ze sklepu ? Tylko rozumiem że napisałeś do nich że powołujesz się na Ustawę tak? I oni taką dali odpowiedź? Tylko nie rozumiem dlaczego do Samsunga to napisałeś a nie do sklepu gdzie kupiłeś tv. Głowa mnie boli a tu tak się już pokręciło że hej... ewentualnie coś przeoczyłem o czym pisałeś we wcześniejszych postach - co jest też możliwe. Weź napisz raz jeszcze tylko dokładniej - dzięki. Pozdro.
 
Ostatnia edycja:

Piwek80

Member
Takie info dostałem bezpośrednio z Samsunga. Napisałem do nich przez formularz kontaktowy na stronie, że mam plamy z kurzu na swoim tv i że serwis odmówił naprawy gwarancyjnej. Poprosiłem o ich oficjalne stanowisko w tej sprawie jeśli zgłoszę reklamację z tytułu niezgodności z umową.

Pytałem bezpośrednio w Samsungu bo serwisy działają według ich wytycznych, a sprzedawcy dokonują wymian na podstawie ekspertyz z serwisu.
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 121090

Guest
piwek80
Cały czas piszesz co do powiedzenia ma Samsung jak dostanie zgłoszenie gwarancyjne.
To jest jasne i zgodne z zapisami gwarancyjnymi.
My tutaj dyskutujemy o czymś zupełnie innym i do kogo innego skierowanym.
My o wozie Ty o kozie. Bez sensu.
lolek126
Ale oczywiście, że sprzedawca będzie się starał za wszelką cenę odsunąć od siebie odpowiedzialność za zepsuty TV. To jasne.
Ale też ma świadomość, że w tej sytuacji Ustawa jasno i wyraźnie jest po stronie klienta.
I oczywiście liczy na to, że większość klientów odpuści i do sporu sądowego nie dojdzie. Ale jak ktoś skieruje sprawę na drogę sądową, to sprzedawca przegra. I będzie musiał nie tylko oddać kasę za TV, ale też koszty sądowe, koszty zastępstwa procesowego, koszty rzeczoznawów itd.
Dlatego już kilka stron temu napisałem, że należy wysłać mu pierw reklamację na piśmie z tytułu niezgodności towaru z umową( nic na gębę) a jak się wypnie na to, to wysłać pismo przedprocesowe. I to powinno już go postawić do pionu.
Podawałem już linka do Federacji Konsumentów, która to chętnie sie sprawą zajmie, jak ktoś nie ma swojego prawnika.
 

Piwek80

Member
Weź człowieku naucz się czytać, wyraźnie napisałem, że pytałem ich o reklamację z tytułu niezgodności z umową, a o tym, że zrozumieli pytanie świadczy fragment: "... uszkodzenia nie powstałe z przyczyn tkwiących w sprzedanym urządzeniu." standardowy tekst w przypadku gdy serwis nie stwierdza usterki w sprzęcie reklamowanym z tytułu niezgodności z umową.
 
D

Deleted member 121090

Guest
To przeczytaj co napisali:
,,Stwierdzone zabrudzenie ZGODNIE Z WARUNKAMI GWARANCJI nie jest objęte odpowiedzialnością GWARANTA.''
,,ZGODNIE Z WARUNKAMI GWARANCJI punkt 7a, 7b i 7d GWARANCJĄ nie są objęte:
- okresowe kontrole, konserwacja i naprawa lub wymiana części z powodu normalnego zużycia eksploatacyjnego (zarysowania, trudne do usunięcia zabrudzenia, wytarcia napisów itp.,
- usunięcie lub instalacja produktu; czyszczenie zewnętrzne jak i wewnętrzne(np. głowic oraz układów optyki),
- uszkodzenia mechaniczne, transportowe oraz awarie spowodowane czynnikami zewnętrznymi: wyładowania atmosferyczne, zalanie, pożar, nieprawidłowe napięcie w sieci, niewłaściwą wentylację oraz inne przyczyny niezależne od Gwaranta.''
I najlepsze to:
,,W związku z powyższym w chwili obecnej reklamowane urządzenie może zostać naprawione na warunkach naprawy odpłatnej."
Czyli jest jednak zepsute, skoro chcą go naprawiać odpłatnie:)
I Ty mi piszesz,, naucz się czytać''.
Nawet nie skomentuję tej prymitywnej, prostackiej odzywki.
Nie mam zamiaru schodzić do tego poziomu ,, rozmowy''.
Co z tego, że ich zapytałeś o niezgodność towaru z umową.
Oni raz że nie są adresatem tego zapytania, dwa że odpisali Ci w dalszym ciągu o GWARANCJI.
Ty jednak tego nie zauważyłeś. Ani, że zadałeś pytanie nie temu do kogo powinno być skierowane, ani, że odpowiedzieli Ci nie na temat.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Piwek80

Member
Jest to usterka, która nie podlega naprawie nieodpłatnej zarówno z tytułu gwarancji jak i z tytułu niezgodności z umową gdyż nie ma charakteru wady tkwiącej w rzeczy. Powołują się na gwarancję bo tam właśnie to wyszczególnione i o tym też pisałem wklejając ich odpowiedź.
Ciekawe co napiszesz jak już ktoś będzie miał odmowę naprawy z tytułu niezgodności z umową...
Odzywka była jaka była ale nawet jej nie byłeś w stanie zrozumieć.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Takie info dostałem bezpośrednio z Samsunga. Napisałem do nich przez formularz kontaktowy na stronie, że mam plamy z kurzu na swoim tv i że serwis odmówił naprawy gwarancyjnej. Poprosiłem o ich oficjalne stanowisko w tej sprawie jeśli zgłoszę reklamację z tytułu niezgodności z umową.

Pytałem bezpośrednio w Samsungu bo serwisy działają według ich wytycznych, a sprzedawcy dokonują wymian na podstawie ekspertyz z serwisu.


A jakbyś tv oddał do Sprzedawcy, chyba że kupowałeś gdzieś daleko to może Ci się nie chce załatwiać... ale wtedy już byś był pewny na 100% co i jak.. choć pewnie to i tak nic nie da.... Tylko Sąd zapewne by rozwiązał ten problem - pytanie czy na pewno na Naszą korzyść..?
 

jędrzejj 1957

Active member
Bez reklam
Jest to usterka, która nie podlega naprawie nieodpłatnej zarówno z tytułu gwarancji jak i z tytułu niezgodności z umową gdyż nie ma charakteru wady tkwiącej w rzeczy. Powołują się na gwarancję bo tam właśnie to wyszczególnione i o tym też pisałem wklejając ich odpowiedź.
Ciekawe co napiszesz jak już ktoś będzie miał odmowę naprawy z tytułu niezgodności z umową...

Moim zdaniem ciekawe dopiero może byc orzecznictwo sądu jeżeli Ktoś zdecyduje się na taki krok. Oświadczenia samsunga będą zawsze takie same , bo to jest ich ; interes; .
 
D

Deleted member 121090

Guest
piwek80
Odpowiedział bym mu, żeby poszedł do sądu i wygra.
Bo w sądzie to sprzedawca będzie musiał udowodnić, że usterka telewizora powstała z winy klienta, albo że w momencie zakupu klient wiedział o tym , że w TV mogą wyskoczyć plamy na ekranie spowodowane nieszczelną, nieodporną na kurz matrycą.
Już Cię nie raz pytałem w jaki sposób sprzedawca coś takiego udowodni.
Ty udajesz, że nie widziałeś tych pytań.
Może teraz odpowiesz?
 

Piwek80

Member
A jakbyś tv oddał do Sprzedawcy, chyba że kupowałeś gdzieś daleko to może Ci się nie chce załatwiać... ale wtedy już byś był pewny na 100% co i jak.. choć pewnie to i tak nic nie da.... Tylko Sąd zapewne by rozwiązał ten problem - pytanie czy na pewno na Naszą korzyść..?

Ja na szczęście akurat nie mam tego problemu a gdybym miał to wiem, że w tym przypadku reklamacja z tytułu niezgodności nie ma sensu bo i tak sprzedawca poprosi o opinię serwis a jego stanowisko jest znane. Zostaje sąd.

Odpowiedział bym mu, żeby poszedł do sądu i wygra.
Bo w sądzie to sprzedawca będzie musiał udowodnić, że usterka telewizora powstała z winy klienta, albo że w momencie zakupu klient wiedział o tym , że w TV mogą wyskoczyć plamy na ekranie spowodowane nieszczelną, nieodporną na kurz matrycą.
Już Cię nie raz pytałem w jaki sposób sprzedawca coś takiego udowodni.
Ty udajesz, że nie widziałeś tych pytań.
Może teraz odpowiesz?


Teraz już schodzimy na sąd? Ja tylko uważałem i nadal uważam, że sprzedawca nie uzna reklamacji z tytułu niezgodności z umową. Nigdy nie twierdziłem, że klient nie ma szans w sądzie.
Sprzedawca w sądzie będzie miał ekspertyzę z serwisu, że usterka nie ma charakteru wady tkwiącej w rzeczy.
Jaki będzie wyrok tego w przeciwieństwie do Ciebie nie wiem. Dziwi mnie to, że Ty to wiesz.
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 121090

Guest
Tak, wiem.
Bo jak napisałem powyżej ani mnie, ani nikomu innemu w tej dyskusji nie przychodzi do głowy w jaki sposób sprzedawca mógłby udowodnić swoją rację.
Ty też tego nie wiesz, nie potrafisz odpowiedzieć na zadane przeze mnie pytania.
A tu kolejna bzdura którą napisałeś:

,,wiem, że w tym przypadku reklamacja z tytułu niezgodności nie ma sensu bo i tak sprzedawca poprosi o opinię serwis a jego stanowisko jest znane. Zostaje sąd.''

To oczywiście nieprawda. Chcąc założyć sprawę w sądzie cywilnym trzeba najpierw zgłosić niezgodność towaru z umową sprzedawcy. To przecież oczywiste.
Dopiero mając odmowę na piśmie od sprzedawcy, możemy z nią iść do sądu.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Piwek80

Member
Na jakie pytania? Przecież napisałem, że nie wiem jaki będzie wyrok sądu.
Nie mam zamiaru polemizować z Tobą na temat sprawy sądowej, to nie mój problem jak będzie się sprzedawca tłumaczył w sądzie i nie interesuje mnie to.
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 121090

Guest
Na jakie pytania?
Proszę bardzo. Przypomnę Ci chyba nie zauważyłeś:
,,W sądzie to sprzedawca będzie musiał udowodnić, że usterka telewizora POWSTAŁA Z WINY KLIENTA, albo że w momencie zakupu KLIENT WIEDZIAŁ O TYM , że w TV mogą wyskoczyć plamy na ekranie spowodowane nieszczelną, nieodporną na kurz matrycą.

Już Cię nie raz pytałem w jaki sposób sprzedawca coś takiego udowodni?''

,, Więc pytam Cię po raz kolejny, czy sprzedawca poinformował kupujących o możliwości powstania plam na ekranie spowodowanych kurzem, które dostają się do nieszczelnych, niezabezpieczonych przed kurzem matrycy tych TV. W jaki sposób udowodni, że poinformował ich że te TV mają taką cechę?
Wszyscy kupujący zgodnie twierdzą, że nikt im o tym nie powiedział''
 

Piwek80

Member
Zapamiętaj sobie raz na zawsze, nie interesuje mnie co i jak będzie udowadniał sprzedawca w sądzie. Ja się odnosiłem do reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową zanim sprawa trafi do sądu. Dziś przedstawiłem stanowisko Samsunga na potwierdzenie tego, że taka reklamacja nie zostanie uznana.
Poszukaj sobie kogoś innego do dyskusji na temat sprawy sądowej bo ja nigdy nie twierdziłem, że klient jest tam bez szans.
 
D

Deleted member 121090

Guest
Tak jak myślałem.
Ty oczekujesz odpowiedzi na swoje pytania, ale ignorujesz pytania innych, bo musiałbyś w odpowiedzi przyznać się, że nie masz racji w toczącej się dyskusji.
I ,, zapamiętaj sobie raz na zawsze'' że odpowiedź Samsunga odwołująca się do zapisów gwarancyjnych, przy zgłaszaniu niezgodności towaru z umową SPRZEDAWCY, jest nieważna, nieistotna, nie na temat.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Piwek80

Member
Wydaje mi się, że jednak nie myślisz. Ja nie mam żadnych pytań, przedstawiłem swoje zdanie w sprawie reklamacji z tytułu niezgodności z umową i oficjalne stanowisko producenta tej sprawie, to że Ci się ono nie podoba to Twoja sprawa. Poczekam na to aż ktoś dostanie odmowę naprawy z tytułu niezgodności z umową, może wtedy przestaniesz bredzić.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Tak, wiem.
Bo jak napisałem powyżej ani mnie, ani nikomu innemu w tej dyskusji nie przychodzi do głowy w jaki sposób sprzedawca mógłby udowodnić swoją rację.
Ty też tego nie wiesz, nie potrafisz odpowiedzieć na zadane przeze mnie pytania.
A tu kolejna bzdura którą napisałeś:

,,wiem, że w tym przypadku reklamacja z tytułu niezgodności nie ma sensu bo i tak sprzedawca poprosi o opinię serwis a jego stanowisko jest znane. Zostaje sąd.''

To oczywiście nieprawda. Chcąc założyć sprawę w sądzie cywilnym trzeba najpierw zgłosić niezgodność towaru z umową sprzedawcy. To przecież oczywiste.
Dopiero mając odmowę na piśmie od sprzedawcy, możemy z nią iść do sądu.

Tak to wygląda, żeby iść do Sądu musimy mieć odpowiedź od tej osoby do której złożyliśmy reklamację - innego sposobu nie ma w tym wypadku.
Natomiast co do wyroku to już inna bajka wg mnie - Ty tak uważasz że nie może być innego wyroku jak na korzyść klienta, natomiast życie pokazuje różne sytuacje i niestety to wygląda zupełnie inaczej...
W przeciwnym wypadku mógłby ktoś zasugerować się Twoją wypowiedzią i powiedzieć ok to ja idę do Sądu skoro Ty tak uważasz i jesteś pewien wygranej, ale jak przegram to Ty płacisz wszystkie koszta za sprawę .... myślę że nie wziąłbyś takiej odpowiedzialności, bo to jaki wyrok wyda Sędzia to naprawdę zależy od wielu różnych czynników. W przeciwnym wypadku programy na tvn czy tvn turbo gdzie redaktorzy pomagają ludziom w sytuacjach gdzie nie powinni mieć ludzie problemu nie miałyby racji bytu a są pokazywane bardzo często. A ile jest takich spraw o których my nie wiemy...
Chyba że na 100% jesteś pewien wyroku to ja będę pierwszy który by założył sprawę z tego tytułu sprzedawcy o ile pokryjesz koszta w razie mojej przegranej ... poświęcę czas na rzeczoznawcę i generalnie na prawnika bo to jednak schodzi trochę przygotowanie się do sprawy ale zrobiłbym to jakbyś oddał mi kasę w razie gdyby nie poszło tak jak Ty piszesz. Bo z tego co piszesz jesteś przekonany niemalże na 100% że sprawa jest wygrana..

Jestem przekonany tak jak i Kolega pisał że Sprzedawca na 100% przyniesie na piśmie oficjalne stanowisko Producenta, Serwisu i Bóg wie kogo jeszcze, ponieważ to się wiąże czy wygra czy też będzie musiał nowy tv dać na wymianę - a to są jego pieniądze i tak jak wcześniej pisałem on nie koniecznie będzie się znał na tv - bo tak życie pokazuje, ale na pewno potrafi liczyć pieniądze.
 
Ostatnia edycja:
Do góry