
Dzisiejszym tematem dnia na boardzie FrazPC jest bezsprzecznie oferta największego serwisu oferującego zakupy grupowe, jakim jest Groupon, w której można było nabyć pendrive o rzekomej pojemności 128 GB za jedyne 79 PLN i to z wliczonymi kosztami przesyłki. Tego rodzaju oferta odrazu wzbudziła podejrzenia, nie tylko użytkowników naszego vortalu, ale również innych serwisów. Podobne "okazje" prosto z Chin pojawiały się już wielokrotnie, np. w postaci przenośnych dysków czy właśne pamięci flash USB, a mimo wszystko nadal znajdują się chętni i nadal są tacy, którzy myślą, że oszustwo nie wyjdzie na jaw i nikt nie będzie chciał dochodzić swoich praw.
Przebieg całej oferty był dosyć typowy, atrakcyjna cena, niemal 10 razy mniejsza niż za prawdziwego pendrive'a o pojemności 128 GB, sprawiła, że chętnych nie brakowało i w nieco ponad 12h zostało sprzedanych ponad 3000 sztuk, czyli wszystko co oferował sprzedający. Żeby było jeszcze śmieszniej, sprzedającym była firma odzieżowa BS-Sport, ale jak widać to nie wzbudziło w Grouponie żadnych podejrzeń, podobnie jak wręcz skandalicznie niska cena. Co więcej, wystarczyło kilka minut z Google, aby znaleźć konta firmy BS-Sport na największym serwisie aukcyjnym w Polsce, Allegro, na którym miał on ich kilka, a częśc z nich była zablokowana, między innymi za negatywne komentarze związane ze sprzedażą takich samych pendrive'ów jak w ofercie Groupona. Niestety serwis nawet tego nie zdołał zrobić, pomimo tego, że w opublikowanym na Facebooku oświadczeniu prasowym zapewnia, że "Pomimo dołożonych starań przy weryfikacji wiarygodności partnera oraz przeprowadzonych przez nas testów potwierdzających jakość produktu, mamy podstawy sądzić, iż zostaliśmy wprowadzeni w błąd...".
Ostatecznie oferta została anulowana, a wszyscy kupujący otrzymają zwrot 100% wpłaconych środków i nikt nie straci swoich pieniędzy, ale mnie bardziej bulwersuje fakt, kłamliwego oświadczenia serwisu zakupów grupowych. Oferta została przeprowadzona do końca, pomimo wąptliwości zgłoszonych Grouponowi przez wiele osób, ponadto firma zarzeka się, że sprawdziła oferowany produkt, co nie może być zgodne z prawdą, bo gdyby tak było na pewno odkryłaby nieprawidłowości w działaniu pendrive'a, który najpewniej korzysta z niewielkiej kości pamięci NAND o pojemności kilkunastu megabajtów i algorytmu, który zapętla zapis. Rozumiem, że przyznanie się do błędu to dla Groupona za dużo, ale w ten sposób wywołają prawdopodbnie tylko kolejną burzę wokół zakupów grupowych, które i tak nie mają najlepszej prasy.
całość tutaj: frazpc.pl