GoPRO - producent kamer wideo szukający nabywcy od miesięcy chyba znalazł nabywcę w chińskiej firmie Xiaomi znanej ze swoich smartfonów. Możliwa umowa w cenie około miliarda dolarów.
Xiaomi może być zainteresowany nabyciem producenta kamer GoPro. Niedyskrecja została zapoczątkowana przez Bloomberga i już zdołała ożywić wartość GoPro na rynku akcji, o 8,8%.
Od jakiegoś czasu GoPro ma trudności z łączeniem sprzedaży swoich sprzetów z potrzebą generowania zysków, co doprowadziło do spadku wartości firmy z 10 miliardów dolarów do 761 milionów. W tym kontekście CEO Nick Woodman potwierdził już, że rozważy dobrą ofertę przejęcia firmy.
Według innych plotek ze stycznia CNBC, GoPro zatrudnił doradcę finansowego JPMorgan Chase & Co, aby śledzić proces potencjalnej sprzedaży.
Xiaomi jest z pewnością znaczącym nazwiskiem w świecie telefonii - smartfony firmy są doceniane zwłaszcza w Chinach - ale w miarę upływu czasu firma wahała się czy inwestować w różnych sektorach. Poszukiwania od słuchawki do laptopów, smart TV do lamp biurowych.
Wykorzystanie momentu finansowego słabości GoPro byłoby zatem doskonałą okazją do wejścia w komercyjny segment kamer z zestawem dobrze już przygotowanych umiejętności.
Według informacji, Xiaomi nie chce zapłacić więcej, niż powinno na dziś, czyli za około miliard dolarów.
dday

Od jakiegoś czasu GoPro ma trudności z łączeniem sprzedaży swoich sprzetów z potrzebą generowania zysków, co doprowadziło do spadku wartości firmy z 10 miliardów dolarów do 761 milionów. W tym kontekście CEO Nick Woodman potwierdził już, że rozważy dobrą ofertę przejęcia firmy.
Według innych plotek ze stycznia CNBC, GoPro zatrudnił doradcę finansowego JPMorgan Chase & Co, aby śledzić proces potencjalnej sprzedaży.
Xiaomi jest z pewnością znaczącym nazwiskiem w świecie telefonii - smartfony firmy są doceniane zwłaszcza w Chinach - ale w miarę upływu czasu firma wahała się czy inwestować w różnych sektorach. Poszukiwania od słuchawki do laptopów, smart TV do lamp biurowych.
Wykorzystanie momentu finansowego słabości GoPro byłoby zatem doskonałą okazją do wejścia w komercyjny segment kamer z zestawem dobrze już przygotowanych umiejętności.
Według informacji, Xiaomi nie chce zapłacić więcej, niż powinno na dziś, czyli za około miliard dolarów.
dday