Zakupiłem w ubiegłym tygodniu urządzenie dla żony, przede wszystkim z uwagi na Widevine L1, aby w jakości FHD mogła korzystać z Netfliksa i innych serwisów VoD. Pobawiłem się playerem przez sobotę, zrobiłem sporo testów i z czystym sumieniem muszę przyznać, że Ferguson wykonał dość przyzwoitą robotę.
Kobiety mojego życia Linuksy i serwery nie interesują, więc ten aspekt wyeliminowałem, robiąc online update firmware w wersji Normal (wersja Full to Linux i Android TV, można też mieć samego Linuksa).
Jeżeli ktoś bierze się za konfigurację po zakupieniu sprzętu niech od razu podłączy kabel Ethernet. W trakcie podstawowych ustawień player nie wyszukuje WiFi, a żąda wpisania SSID, po czym informuje, że... nie znalazł. Z włączonym Ethernetem konfiguracja przebiega sprawnie, później można przejść na WiFi i już normalnie wyszukuje routery.
Android TV, jak Android TV... Jest w wersji 7, ze wszystkimi plusami i minusami systemu. W Sklepie Google aplikacji pod "andka" TV jak na lekarstwo, trochę pomaga preinstalowany serwis Aptoide, choć implementujący go programiści coś skopali i nie pozwala się zaktualizować. Dołożyłem nieźle zaopatrzony serwis PureAPK i jest w miarę OK.
Ponieważ player pracuje na chipsecie HiSilicon, więc główną aplikacją odtwarzającą jest umieszczony w SDK tej linii układów Wrapper Player, którego używam na co dzień w mojej HiMedii Q10 Pro. Wrapper spisuje się świetnie, ma spore możliwości konfiguracyjne i możliwość wykorzystania "uzdatniacza" Imprex Engine.Wszystkie multimedialne pliki testowe przeszły test na plus, nie znalazł się żaden, który nie zechciałby się wyświetlić. A zestaw mam pokaźny...
Kolejna sprawa, czyli serwisy VoD. Netflix bezproblemowo działa i odtwarza Full HD i UHD, nie ma żadnych kłopotów z ShowMaxem, również HBO GO daje radę, choć niezbędna jest myszka, Ipla również bezproblemowo. Player TVN nie działa, VOD.TVP.pl również. Mimo wielu prób, kombinacji i eksperymentów nie udało mi się z Amazon Prime Video. Ostatnia wersja na rynek europejski instaluje się bez problemu, ale aplikacja "wykrzacza" się przy próbie odtworzenia czegokolwiek. Testowałem też inne wersji aplikacji, starsze i młodsze (łącznie pięć), ale blokują odtwarzanie - wygląda na to, że z uwagi na polskie IP, bo trajlery wyświetlają się bez problemu. Nie dały też rezultatu różne "patenty" znaleziono w sieci. Pewnie można pobawić się jakimś VPN, ale mi się już nie chciało...
YouTube działa bez problemu - Full HD i UHD.
Irytujący jest systemowy lanucher. Od początku Androida TV mi się podobał z uwagi na prawie żadne możliwości konfiguracyjne, a na dodatek w Fergusonie obarczony jest błędem - nie każda zainstalowana aplikacja pojawia się na ekranie głównym w pasku z aplikacjami i trzeba po nią sięgać do zbioru wszystkich aplikacji. Najlepiej wybrać sobie odpowiedni launcher z dostępnych aplikacji i dostosować pod siebie.
Kodi działa bezproblemowo. Zainstalowałem wersję Krypton 17.6, ustawienia i dodatki przeniosłem z pliku backupu zrobionego w pocie czoła na moim HiMedia i wszystko pięknie hula.
Koszmarkiem jest pilot, zarówno pod względem wykonania (najtańsza chińska konstrukcja) jak i zasięgu. Może mam pecha, ale byłem posiadaczem już dwóch urządzeń Fergusona i w każdym pilot emitował strasznie wąską wiązkę podczerwieni. Z tym jest podobnie i trzeba solidnie celować. Oczywiście pilot poszedł do szuflady, używany jest radiowy pilot z żyroskopową myszką i klawiaturą na odwrocie. Sprawdza się.
Do plusów zaliczę port USB 3.0 i łącze S/PDIF i AV. Producent zaoszczędził niestety na Ethernecie - tylko 10/100. Dwuzakresowe WiFi w standardzie ac daje radę i spisuje się nieźle - ze streamingiem nie było żadnych problemów, odległość od routera ok. 6 m i jedna ściana.
Firma nie popisała się jeżeli chodzi o zawartość pudełka, bo dostajemy tylko odtwarzacz, pilota i zasilacz. Tymczasem chińscy towarzysze do swoich produktów dokładają z reguły komplet kabli (HDMI 2.0, AV z jackiem), a czasem trafi się też suvenir w postaci radiowej myszy.
8 GB pamięci wewnętrznej na aplikacje to też w dzisiejszych czasach stanowczo za mało, gdy w tego rodzaju playerach standardem staje się 32 GB, a coraz częściej pojawia się 64.
Mam też zastrzeżenia do wyłącznika Power na pilocie, który w standardzie wprowadza urządzenie w tryb stand by, a podłączony dysk USB jest nadal zasilany i pracuje sobie w najlepsze. Wyłapałem to dopiero po dłuższym czasie, bowiem w instrukcji nie zająknięto się na ten temat. Metodą prób i błędów wyczaiłem, że trzeba przy wybranej opcji "stand by" w konfiguracji Power (skrót do tych ustawień jest na głównym ekranie) dłużej przytrzymać przycisk zasilania na pilocie, aby urządzenie się wyłączyło. Wybranie innych ustawień powoduje dziwne zachowania po wyłączeniu, które wyeliminować można tylko wyciągając kabel zasilania. A może ktoś mi to racjonalnie wytłumaczy, bo może czegoś nie łapię?
Sumując. Urządzenie na przyzwoitym poziomie, moim zdaniem sporo przewyższające (poza pilotem) Xiaomi Mi Box, który kupowany jest dla podobnych celów, tzn. streamingu z serwisów VoD w najwyższej jakości. Daje radę we wszystkich zastosowaniach, a gdy ktoś chce wykorzystać możliwości Linuksa, to ma szansę posiadać niezły kombajn: serwer Apache, jakiś NAS, Transmission do torrencików itp. Oczywiście nie można też zapomnieć o serwerze Plex...
Player kosztuje 339 zł. Biorąc pod uwagę dwuletnią krajową gwarancję i widoczne ostatnio dość solidne podejście Fergusona do klienta (aktualizacje i kontakt z serwisem - sam przed zakupem zadałem kilka pytań na Facebooku i na firmowym czacie i otrzymałem wyczerpujące odpowiedzi) wydatek, biorąc pod uwagę kryterium jakość/cena, jest opłacalny.
Jako potwierdzenie tej tezy dajmy przykład playera HiMedia Q30, który oparty jest na tym samym układzie, ale ma RAM DDR3 (Ferguson ma DDR4), WiFi tylko 802.11 b/g/n i nie obsługuje Widevine L1 kosztuje naszym rynku 476 zł, zaś w chińskich sklepach internetowych równowartość 100 dolarów.