Kupiłem niedawno ten TV i do tej pory działał pod Belwoodem 301A. Podpinany i po EURO i po COMPONENCIE i nie miałem problemu z obrazem - tzn wyświetlał wszystko zostawiając nawet po 2 cm miejsca na TV. Kilka dni temu dostałem ponoć najleszego w tej klasie cenowej FERGUSONA 880 i ... ? No właśnie...
Jak bym go nie podpinał to filmy w formacie szerszym niż 16:9 w pionie wyświetlane są poprawnie tzn widać u góry i u dołu dokładnie tyle ile powinno być widać ale już po bokach ucinane jest po ok 5% z każdej strony - w sumie 10% z szerokości filmu zachowuje się tak jakby wystawało poza ekran. Jeszcze gorzej jest gdy film ma format dokładnie 16:9 bo wtedy ucina też 5% z góry i z dołu. Poprawnie wyświetla tylko obraz węższy niż 16:9 czyli np. 4:3 pokazuje w 100%. Nie ma znaczenia z jakim wyjściem mam do czynienia - cz to HDMI czy Component czy Euro - jest tak samo.
Czy możecie powiedzieć czemu tak jest? Ferguson ma zoom którym można pomniejszyć obraz o 1/3 czy np 1/2 i wtedy widać całą klatkę filmu ale co z tego skoro obraz jest mniejszy o ponad 1/3 TV ?
W LCD też nie mam za dużego pola do popisu. Z Belwoodem nie miałem problemów a tutaj... dziwna sprawa...
Nie wspomnę już o tym że interpolacja do 1080P czy niżej czym się szczyci Ferguson nic moim zdaniem nie daje. Belwood jej nie ma a mimo tego obraz wygląda tak samo. Do tego drażni mnie to że czcionki w Fergusonie są postrzępione - o dużo mniejszej rozdzielczości niż w Belwoodzie gdzie były idealne. Ratuje go tylko USB ale przecież nowe Belwoody też go mają więc... po co przepłacałem?
Jak bym go nie podpinał to filmy w formacie szerszym niż 16:9 w pionie wyświetlane są poprawnie tzn widać u góry i u dołu dokładnie tyle ile powinno być widać ale już po bokach ucinane jest po ok 5% z każdej strony - w sumie 10% z szerokości filmu zachowuje się tak jakby wystawało poza ekran. Jeszcze gorzej jest gdy film ma format dokładnie 16:9 bo wtedy ucina też 5% z góry i z dołu. Poprawnie wyświetla tylko obraz węższy niż 16:9 czyli np. 4:3 pokazuje w 100%. Nie ma znaczenia z jakim wyjściem mam do czynienia - cz to HDMI czy Component czy Euro - jest tak samo.
Czy możecie powiedzieć czemu tak jest? Ferguson ma zoom którym można pomniejszyć obraz o 1/3 czy np 1/2 i wtedy widać całą klatkę filmu ale co z tego skoro obraz jest mniejszy o ponad 1/3 TV ?
W LCD też nie mam za dużego pola do popisu. Z Belwoodem nie miałem problemów a tutaj... dziwna sprawa...
Nie wspomnę już o tym że interpolacja do 1080P czy niżej czym się szczyci Ferguson nic moim zdaniem nie daje. Belwood jej nie ma a mimo tego obraz wygląda tak samo. Do tego drażni mnie to że czcionki w Fergusonie są postrzępione - o dużo mniejszej rozdzielczości niż w Belwoodzie gdzie były idealne. Ratuje go tylko USB ale przecież nowe Belwoody też go mają więc... po co przepłacałem?
Ostatnia edycja: