ariva 310 kilka wad
witam, mam od około tygodnia Arivę 310 i po tych paru dniach użytkowania kilka uwag.
Niestety większość to negatywy, ale przejdzmy do konkretów szczególnie, że przesiadłem się z WDTV HDMedia palyera 1 gen.
1. Po włożeniu dysku twardego i jego sformatowaniu brak jest możliwości obejrzenia struktury tego dysku, jak został podzielony, nie ma też żadnych informacji o jego pojemności, zajętym i wolnym miejscu itp.
2. Problem z ustawieniem audio w SPDIF (przy wybraniu passthroght - amplituner nie dekoduje scieżki mp4).
Przy przełaczeniu na LPCM, audio w amplitunerze się pojawia, ale znowy dla plików wielokanałowych DTS czy DD, sygnał pozostaje niezdekodowany, czyli leci np. w prologicu.
w WDTV taki problem nie istaniał, sygnał audio szedł po kablu optycznym do ampli i kazdy taki plik był prawidłowo dekodowany.
3. wszystkie porty USB sa z boku, co przy podłaczeniu wifi i dysku zewnętrznego za dobrze nie wygląda. Tak samo niewygodne jest umieszczenie slotu na karty pamięci
4. Hasło do folderu
hasło do folderu owszem działa, ale do plików w tym folderze i tak mamy
dostęp wystarczy przestawić w menu sposób wyświetlania plików (lista zamiast foldery)
Jest to jakieś nieporozumienie.
5. Przy cichych scenach player jest słyszalny.
ZALETY:
1. łatwa instalacja dysku twardego
2. zarządzanie plikami, (kopiowanie, przenoszenie, usuwanie, itp)
3. internet (ale tu już przydałaby sie co najmniej mysz jesli nie klawiatura)
z innych funckji nie korzystam, więc nie mogę się wypowaidać (BT, NAS, itp.)
mam nadzieję, że te powyższe elementy zostaną w jednym z najbliższych softów poprawione.