Kuala Lumpur
Trzecia runda naszych mistrzostw zaczęła się w deszczu (zresztą ostatni trening przed tygodniem też był deszczowy więc można się było tego spodziewać

)
Kwalifikacje:
Tak jak wspomniałem- deszczowe choć nie do końca. Pierwszy wyjazd na oponach przejściowych, jeszcze padało. Mimo mokrego toru miałem naprawdę dobrą przyczepność.
Pierwsze okr pomiarowe parę błędów (szukałem limitu

) strata do P1 ok 4 sek. Drugiego okr pomiarowego już nie było bo było okr zjazdowe.
Postanowiłem zaryzykować i zjechać po slicki.
Zauważyłem, że gdzie nie gdzie pojawia się już sucha linia choć na większości toru jeszcze padało.
Zjechałem, założyłem twardą mieszankę i czekałem. Wyjechałem na ostatnie 6 min. Myślę, że spokojnie można było wyjechać nawet na miękkich.
Pierwsze pole startowe

Wyścig:
Start był niezły, troszkę przewagi zyskałem przed pierwszym zakrętem ale za późno zacząłem hamowanie przed pierwszym zakrętem i wyleciałem na zewnątrz toru ale udało się utrzymać prowadzenie. Kolejny raz zbyt późne hamowanie tym razem przed zakrętem 4. Wyjazd na trawę, delikatny uślizg i Bikson obejmuje prowadzenie.
Kilka zakrętów później Bikson jedzie za szeroko i znowu zmiana lidera
Pod koniec okr Bikson odprawia jakieś tańce na torze (jest na filmiku 1) co skutecznie mnie rozprasza i po raz kolejny zapominam hamować. Wylot na trawę i tracę 2 pozycje.
Prowadzi Bikson drugi Tomi. Całe drugie okr staram się trzymać blisko Tomiego. W takim samym odstępie za mną jedzie Woytas.
Atak na ostatnim zakręcie, Tomi późno hamuje i go delikatnie wyrzuca.
Wchodzę w zakręt po wewnętrznej z większą prędkością, mc laren mignął mi w prawym lusterku więc myślałem, że już go wyprzedziłem ale poczułem delikatne dotknięcie.
Ja wyszedłem z tego cało ale w lusterku widziałem, że Tomiego obróciło.
Następne okr to walka z Williamsem o utrzymanie drugiej pozycji. Woytas w którymś momencie popełnia błąd i chwile pózźniej na głowie mam Komara.
W trzecim sektorze dojeżdżamy do dublowanego Ferrari. Pawkaraku ładnie przepuszcza na zakręcie choć kilka postów niżej pisał, że jest to awykonalne

.
Za szybko jednak wchodze w zakręt, Komar wykorzystuje sytuacje i wskakuje na drugą pozycje.
Pościg za Red Bullem. Kilka mniejszych błędów i straciłem kontakt wzrokowy z Komarem.
Do końca wyścigu już nic ciekawego z mojego punktu widzenia nie było. Pod koniec wyścigu jeszcze Arek zbliżył sie na 2 sek ale wszystko było pod kontrolą
Wrzucam tylko momenty gdzie coś się działo koło mnie.
YouTube - MOV01c
YouTube - MOV01d
YouTube - MOV01e
Wredman v Pawkaraku - mocny filmik

To pierwsze puknięcie przez Pawkaraku jeszcze mogę zrozumieć ale to drugie "dobijanie leżącego" to za bardzo nie wiem o co chodzi

Wredman, z filmiku wnioskuje, że za słabo znałeś tor. Prosiłbym Cię o włączenie optymalnej linii jazdy dla bezpieczeństwa innych

Karę nie dostałeś dlatego, że Cię Komar puknął tylko za utrudnianie w dublowaniu chociaż według mnie niebieska flaga pokazała Ci się bardzo późno, dużo za późno.
Kizior, jeżeli akceptujesz regulamin przedstawiony Ci w trzech zdaniach przez Woytasa

to możesz się wbić do zespołu Virgin za SpyPL, który zrezygnował z ligi.
Na kiedy ustalamy kolejne zawody?