Elektroniczne bajery przyszłości

tusset

Newsmann początkujący.
Mimo, że minęło dopiero kilka dni od zakończenia tegorocznych targów CES specjaliści i entuzjaści rynku elekronicznego już spekulują, co zobaczymy w Las Vegas za kolejną dekadę. Oto ich trzy propozycje:

1. Smartglasses
Chociaż okulary przeciwsłoneczne to niezbędny dodatek do wakacji, nie przepadamy już za okularami korekcyjnymi zastepując je soczewkami. Jednak zdaniem niektórych, w 2020 roku trend może sie odwrócić, kiedy czołowe firmy produkujące sprzęt elektroniczny zaprezentują nowej generacji okulary, które w szkłach będą miały wyświetlacze komputerowe. Okulary te, w wielu przypadkach 'zintegrowane' z okularami leczniczymi lub przeciwsłonecznymi, będą na przykład dyskretnie dostarczać dodatkowych informacji o miejscach naszego aktualnego pobytu, rozpoznawać twarze spotkanych przez nas ludzi automatycznie łącząc je z informacjami z portali społecznościowych czy wyświetlać nam nazwę utworu odtwarzanego właśnie przez nasze iPody.

2. W ostatnich latach prawie wszystko na CES kręci się wokół "płaskich" telewizorów, które urozmaicane są dodatkowo przeróżnymi opcjami. Producenci ciężko pracują nad stworzeniem jak najcieńszego telewizora o jak największej rozdzielczości. Jednak w 2020 roku telewizorów na CES może nie byc wcale. Możliwe, że zostaną zastąpione panelami OLED grubości podobnej do grubości kartki papieru. Ekran będzie praktycznie przejrzysty z małym czipem w rogu, który będzie bezprzewodowo łączył się z najbliższymi urządzeniami peryferyjnymi (proces ma wyglądac podobnie do łączenia się ze słuchawkami Bluetooth). Ważnym pytaniem będzie, jak nowe wyświetlacze elegancko zintegrowac z różnymi typami ścian tak, by naturalnie upiększały nam dom. A kolejnym, według "przepowiadzaczy przyszłości" z branży, niewiarygodnym popisem producentów sprzętu będzie prawdopodobnie aż 240'' ekran OLED.

3. Jednym z najbardziej przydatnych obecnie wynalazków jest możliwość bezprzewodowego synchronizowania różnych urządzeń, co zdecydowanie ułatwia nam pracę. W 2020 roku stanie się to oczywiście o wiele łatwiejsze i najprawdopodobniej mniej potrzebne. Problemem stanie się doskonalenie i poszerzenie użytkowo-centralnego modelu komputerowego: w tym nowym systemie Twoje preferencje komputerowe, oprogramowania i dane będą podążać za Tobą, dokądkolwiek pójdziesz, bez względu na komputer lub urządzenie, którego używasz. Będziesz miał wybór, którego dostawcę wybrać do przechowywania i zarządzania danymi.

źródło: blogs.techrepublic.com.com
 
Ostatnia edycja:

k0val

New member
Ja chciałbym już się tego spodziewać na 2011 ,bo technologia jest już dawno dostępna tylko czeka na rozwój jeśli chodzi o 2020 przy obecnym rozwoju to bym oczekiwał już czegoś więcej.
 

iregra

New member
W 2020 roku to będą rzeczy, o których tym specjalistom z branży - i nam zresztą też, nawet się nie śni. A te gadżety powinniśmy mieć za 4-5 lat najpóźniej...
 

Samson29

New member
Obyśmy jeszcze wtedy byli na tyle starzy ale jarzy, żeby nadążać za tymi nowinkami. Strasznie bym nie chciała, żeby tak jak moja mama nie mieć pojęcia o różnych sprzętach na topie, na przykład o iPodach.
 

pejotpe

New member
Bez reklam
Rozwiązanie przyszłości jest tylko jedno: wpięcie się w nerw wzrokowy i resztę zmysłów. Taki mały matrix z minimalnym zużyciem energii (typowy głośnik marnuje 98% dostarczonej mu energii - tylko z 2% powstaje fala dźwiękowa). Na szczęście raczej nie dożyję tych czasów...
A za 10 lat może nie być oledów, jeśli konstruktorzy nie rozwiążą w końcu problemów z ich małą trwałością...

P.S.
Ktoś wie może czy Apple kiedykolwiek zasłynęło pionierskim wprowadzeniem jakiejś technologii do swoich produktów (poza marketingiem i ładnym interfejsem)?
 
Do góry