electro.pl

Adamelab

New member
No to ja się dołączę do pochwał.
W piątek zamawiałem TV Sony, dziś (wtorek) już stoi u mnie. Cena niższa niż te "okazje" z allegro, gwarancja 5lat. DPD bez żadnych zastrzeżeń , kurier sam wwiózł pudło (40"), cierpliwie poczekał aż sprawdzę stan.
Słowem mogę tylko polecać wszystkim.
 

Gie

Member
Bez reklam
Ma ktoś jeszcze jakieś świeże doświadczenia z tym sklepem? Z tego co czytam jest OK. W końcu uzbierałem tyle ile trzeba, wybrałem P42S10, przekopałem sieć i wyszło że w electro.pl można kupić czarną wersję tego tv w cenie srebrnej. Rysująca się obudowa mnie nie przeraża :)

Jak wygląda przy takich zakupach sprawa sprawdzenia towaru po dostawie? Muszę to zaznaczyć wcześniej w sklepie przy finalizowaniu zamówienia? Rozumiem że jak przyjedzie kurier, daje mu kasę i dopiero wtedy mogę otworzyć pudełko? Co robić jeśli okaże się że tv jest uszkodzony mechanicznie? Kurier oddam mi kasę i zabierze tv czy to już moje zmartwienie, muszę załatwiać reklamację a kurier jest tylko świadkiem?

EDIT: Napisałem na forum o tym tv i łobuzy wykupiły.
 
Ostatnia edycja:

LoveDream180

New member
pralka samsung!!!

Kupiłam pralkę w dniu 21-10-2009. Jeśli chodzi o sklep electro.pl to omijajcie go szerokim łukiem, nie polecam!!! Pralka została dostarczona w ciągu kilku dni:) niestetety po podłączeniu okazało się, że z pralki wycieka i jest to wina transportu, który ja źle zabezpieczył ( połamana paleta na której się znajdowała) Co do reklamacji to do dzisiejszego dnia nie można się z nikim dogadać i sprawa trafiła do Rzecznika Praw Konsumentów!!!! NIE POLECAM!!!
 

morzin123

New member
Witam. Zdecydowałem sie plazme Panasonic TX-P50X10Y. W Electro.pl jest za 3060 zł, a w Rtv Euro Agd za 3190.
Opłaca mi sie dołożyć te 130 zł i kupić w Euro? (A jeszcze widze że w electro maja opcje 5 lat gwarancji a w Euro nic takiego nie pisze).

Jaka jest procedura reklamacyjna w Electro? A jaka w Euro?
Mógłby mi ktoś to wytłumaczyć tak łopatologicznie? Dodam tylko że w Euro też bym kupował przez neta.
 

crimson69

New member
Witam.
Właśnie jestem świeżo po zakupach w electro.pl. Zamówiona plazma 46" w poniedziałek wieczorem. Odbiór uzgodniony telefonicznie z kurierem DPD w czwartek. Odbierałem TV w siedzibie firmy. Po zapłaceniu, kontrola zawartości paczki i wio na auto. Wszystko w jak najlepszym porządku. Moje oświadczenia z tym sklepem są więc pozytywne.
Pozdrawiam. Wiesiek
 

Rurqa

New member
Polecam sklep, zakupiłem w nim TV LCD za 2500zł gdzie w reszcie sklepów kosztował ok. 3000zł. Przesyłka sprawna, towar sprawdzony przy kurierze. Polecam :)
 

gothblack

New member
Jeśli chodzi o szybkość i jakość obsługi to sklep bez zarzutów...cała transakcja trwała 36 godzin i cały czas byłem informowany o przesyłce mailowo....,ale mam pewne zastrzeżenia....wyjaśnie to jutro...mianowicie chodzi o gwarancje....zapewniają o Polskiej gwarancji ,a w przesyłce była dołaczona europejska książeczka....co prawda piszą w mailu,że wystarczy faktura ...i to jest tak zwana e-gwarancja na Polskę....no tylko,że ja tej faktury nie otrzymałem.....jutro to wyjaśnie i cos na ten temat jeszcze napiszę...może ja coś pokręciłem...,ale przez remont w mieszkaniu tv jest na razie u sąsiadów ...
Wiedziałem,że cos pokręciłem..faktura się znalazła...tylko dalej mam pewne wątpilwości do tej gwarancji..może ktoś cos wie na ten temat??
 
Ostatnia edycja:

dobija

New member
Gratuluję!
Co do wysyłki, bez zastrzeżeń.
Módl się jednak, aby dostać telewizor bez wad, uszkodzeń i taki jaki zamówiłeś. Jeśli będziesz miał pecha - to w elektro.pl nikt Ci nie pomoże.
Dział Reklamacji mają tam po to aby utrudnić albo uniemożliwić klientowi reklamację i zwrot towaru. Aktualnie opisuję swój przypadek w blogu na sewisie gazeta.pl - przypadkibaby.blox.pl/html - zapraszam. Dlaczego "przypadkibaby" - ponieważ nie miała baba kłopotu, kupiła telewizor w elektro.pl.
 
Ostatnia edycja:

broda1725

New member
Bez reklam
Witam nie zgodzę sie co do reklamacji, jakiś rok może 1,5 zamówiłem lodówkę Samsunga, przyszła DPD panowie (dwóch) wnieśli poczekali, ja rozpakowałem mówie jest OK i pojechali. Jak zaczołem ja myc okazalo sie ze jest szuflada peknieta od zamrazalnika i co zaczela sie reklamacja. Zglosiłem szkode do dzialu reklamacji emailem, odpisali aby zrobic fotki i wyslac do nich. Na nastepny dzien zrobilem fotki, przesłalem i czekalem za 2 dni dostalem wiadomość ze reklamacjia jest wyjasniana. Ku mojemu zdziwieniu po tygodniu nie otrzymujac zadnej widomości zapukał kurier z paczką od ELECTRO, mowie ja nic nie zamawialem ?!?, ale gość mowi ze wszystko oplacone mowie ok pokwitowalem, rozpakowalem ja patrze a tam nowiutka szuflada :)) Byłem bardzo zadowolony.

Ja na 10 zakupów z czego połowa to przedmioty duzych gabarytow (dwie pralki, lodówka 210cm wysokość :), dwa tv 42") jestem w pełni zadowolony.
Moze ostatnio tylko maja cos z kurierami bo zamawialem plazme sama i pzry zamowieniu wybralem dhl a przyszlo K-Ex co nie chcialem ich i nic nie moglem zrobic ale na szczescie wszystko bylo ok. Chodz nie lubie tej firmy kurierskiej.

Także sklep oceniam na 10 ale ten kurier to jakas pomylka, nie jestem pierwszym przypadkiem bo wiem.
 

dobija

New member
Oto wpis użytkownika xgall na portalu "wykop.pl" który pozwolę sobie zacytować w całości /mam nadzieję że się nie obrazi i nie zaskarży mnie o naruszenie praw autorskich/
Klienci sklepu Electro.pl dzielą się na 2 kategorie:
1. Szczęśliwych - tych, którzy nie składali reklamacji,
2. Byłych klientów, którzy mieli tą niewątpliwą „przyjemność”.

Dlaczego powstał ten tekst ?
Główny powód to zwrócenie uwagi na sklep, który nie przestrzega przepisów prawa klienta i nie jest w stanie sprecyzować, dlaczego nie uznaje reklamacji. Mam nadzieje, że ten wpis poprawi obsługę klientów. Niestety to co można znaleźć w google o Electro.pl nie napawa optymizmem. Oczywiście na portalach z opiniami wszelkie negatywne wpisy są bardzo szybko kwestionowane przez pracowników Elektro.pl i bardzo długo trwa dyskusja na temat opublikowania wpisu.
Proponuje także stronę UOKIK. uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=2994
„Prezes UOKiK uznała, że spółka Electro.pl naruszyła zbiorowe interesy konsumentów i nałożyła karę finansową w wysokości 41 122 zł.”
Do tej pory jedno udowodnione.

Mam już za sobą parę reklamacji. Wszystkie zostały uznane, bo nie zgłaszam reklamacji bez podstaw. To jak zostałem potraktowany przez Electro.pl jeszcze się nigdy nie zdarzyło.

Niezły sklep sobie wybrałem …

Do tej pory byłem zagorzałym klientem Electro.pl. Bardzo mi się podobał sklep i ceny produktów. Zmieniło się to, kiedy swojej żonie postanowiłem kupić depilator. Kiedy pierwszy raz musiałem składać reklamację w Electro.pl.
Paczka doszła, kurier zostawił ją pierwszej lepszej osobie (brawo dla kuriera, … mógłby przynajmniej zadzwonić). To jeszcze przeszło. Żona dowiedziała się o tym dwa dni po. Rozpakowała paczkę i cóż, brakuje jednej nasadki.
Pierwszy był kontakt telefoniczny, konsultant polecił złożenie zgłoszenia na stronie Electro.pl. (+1 dzień)
Później kontakt mailowy. Było wysyłanie zdjęć produktu, opisywanie czego brakuje itp. – minął pierwszy miesiąc.
Następnie dostałem pismo cytujące: artykuł 548 Kodeksu Cywilnego:
§ 1. Z chwilą wydania rzeczy sprzedanej przechodzą na kupującego korzyści i ciężary związane z rzeczą oraz niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy.

Pierwsze zaskoczenie, i pismo w drugą stronę, że nawet nie dało się spisać protokołu szkody, bo kurier zostawił paczkę pierwszej napotkanej osobie. (W tym momencie już nie macie szansy na reklamację).

Tutaj zacząłem czytać przepisy prawa. Fakt trochę późno, ale nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy.

Moja kolejna odpowiedź zawierała już dokładną interpretację prawa i wskazanie, że paragrafy przytoczone przez Electro.pl nie mają zastosowania.
Najważniejszą podstawą prawa jest:
Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego, art. 4 i art. 8 ust. 1 i art. 10 ust. 1(tekst jednolity: Dz. U. z 2002r.r Nr 141, poz. 1176 ze zm.). Mówi o tym, że konsument może zgłosić reklamację na niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu. Ponadto musi to zrobić nie później niż przed upływem dwóch miesięcy od stwierdzenia niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową.

Od tamtej pory regularnie co 2 tygodnie następuje odpowiedź w stylu: nie bo nie, nie bo nie ma protokołu szkody od kuriera (między innymi za to Electro.pl dostało karę od UOKIK).
Z przyjemnością udostępnię całą korespondencję. Wszyscy będą mogli przekonać się jaki to wspaniały sklep.

Ostatnie pismo Electro.pl:
„Informujemy również, że brak protokołu szkody skutecznie uniemożliwia wniesienie jakichkolwiek roszczeń do przewoźnika. Ponadto biorąc pod uwagę fakt, że dokument nie został sporządzony zachodzi domniemanie, że przesyłka została doręczona w sposób prawidłowy i nie zgłoszono żadnych zastrzeżeń odnośnie stanu samej przesyłki oraz jej zawartości.”

Ostatnie moje pismo do Electro.pl zawierało prośbę o podanie podstawy prawnej dlaczego moje zgłoszenie nie zostało rozpatrzone pozytywnie. Cały czas powołuje się na: Ustawę z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego, art. 4 i art. 8 ust. 1 i art. 10 ust. 1

Macie jeszcze jakieś pomysły ?
Na razie próbuje z UOKIK.
Jeżeli uda mi się cokolwiek zmienić na pewno się o tym dowiecie.

Wnioski:
• Istnieje naprawdę wiele sklepów internetowych które działają na innej zasadzie niż: „ Jest dobrze jak jest dobrze”, czyli do pierwszego zgłoszenia reklamacji. Proponuje zastanowić się nad dobrym wyborem sklepu.
• Za kolejną paczkę nie zapłacę przelewem tylko przy odbiorze, inaczej kurier ma mnie głęboko w … poważaniu.
• Jest to pierwszy sklep o którym mam złą opinie, a od dłuższego czasu dokonuje zakupów przez Internet.
• „Drogie” Electro.pl, wstydź się, nawet na Allegro reklamację są uwzględniane !!!
• Nie lubię sklepów, które interpretują prawo według własnych zasad. Sklep już dostał karę od UOKIK dotyczącą rozpatrywania reklamacji na podstawie sporządzenia protokołu szkody. Niewiele innych sklepów internetowych dostąpiło takiego zaszczytu.
 

dobija

New member
Oto jeszcze jedna opinia tym razem z Cenao
- cytuję:
Opinię napisał(a) niezadowolna dnia 07.12.2012 r.
Nie polecam. Towar został dostarczony uszkodzony - złamany element plastikowy, czego nie zauważono przy wstępnych oględzinach. Dopiero po całkowitym rozpakowaniu w domu okazało się, że kawałek odłamanego plastiku z zakupionej hulajnogi ukrył się między kółkami. Reklamacji pomimo wszystkich wymaganych przez sklep procedur nie uwzględniono, podpierając się tym , że protokół szkody nie został od razu spisany przy kurierze, tylko na drugi dzień po zauważeniu defektu. W zwykłym sklepie, nie internetowym, tego typu reklamacje są uwzględniane bez problemu. Hulajnoga była planowana na prezent mikołajowy dla dziecka, więc nie było już czasu na sądzenie się ze sklepem. Decyzja odmowna mnie bardzo zaskoczyła, bo przy ewidentnie uszkodzonym produkcie spodziewałam się wymiany na nowy. Więcej w sklepie electro.pl na pewno nic nie kupię.

i jeszcze kilka również z cenao:

Firma Elektro.pl przysłała mi ładnie przepakowaną pralkę. Dopiero podczas zdejmowania blokad i podłąOpinię napisał(a) Jacek dnia 06.12.2012 r.
czania odpadła górna pokrywa i okazało się, że elementy wewnętrzne są połamane. Podłączenie jej do wody i prądu jest niedopuszczalne ze względu na zagrożenie dla zdrowia a nawet życia. Firma odrzuciła reklamację argumentując to brakiem podpisanego w obecności kuriera protokołu uszkodzeń wewnętrznych. Wg firmy Elektro.pl powinienem przy kurierze rozmontować pralkę na części pierwsze naruszając zasady gwarancji producenta oraz wykonać pranie. Pralka nie była zapakowana w oryginalne opakowanie producenta BEKO - tylko przepakowana i oklejona naklejkami Elektro.pl. Nasuwa się pytanie w jakim celu pracownicy Elektro.pl przepakowali moją pralkę ? Czy dlatego że była już wcześniej uszkodzona? Poreklamacyjna? Czy może zniszczyli ją podczas wkładania do bębna naklejek z reklamą Elektro.pl? Sprawa trafiła do Rzecznika Praw Konsumenta, a niewykluczone że za chwilę zostanie przekazana do sądu. Uważam za zasadne powiadomić o takich praktykach media, aby inni klienci nie zostali w ten sposób oszukani.
Opinię napisał(a) Paulina dnia 06.12.2012 r.
Zamówiłam w sklepie Elektro zabawki dla dzieci na Mikołajki - ilości większe, bo to dla dwóch grup przedszkolaków. Po 4 dniach od złożenia zamówienia (do Mikołajek pozostało 6 dni, w tym weekend), zadzwoniła do mnie Przedstawicielka sklepu i poinformowała mnie, że zamówionych przeze mnie zabawek nie dostanę, bo ich...nie ma w hurtowni!!! Skoro czegoś nie ma, to po co to wystawiać? Czyli monitorowanie stocków u dostawców jest fatalne!!! I nawet jak nie było zamówionych przeze mnie zabawek, czemu dostałam info po 4 dniach, a nie od razu??? To był mój ostatni zakup w tym sklepie - pragnę podkreślić, że czynnikiem przekreślającym dla mnie ten sklep jest fakt, że na powiadomienie o braku towaru czekałam 4 dni - a gdyby nie udało mi się "lotem błyskawicy" zakupić zabawek gdzieś indziej (w ciągu tak naprawdę 4 dni z dostawą włącznie), to przedszkolaki miałyby zepsute Mikołajki!
Opinię napisał(a) Ewa dnia 04.12.2012 r.
24 listopada 2012 r. złożyłam zamówienie na pamięć 32 gB. Dzisiaj jest 4 grudnia , a ja nadal nie otrzymałam przesyłki.Realizacja miała trwać od 2 - 4 dni.Aby przyspieszyć realizację zamówienia wysłałam potwierdzenie zapłaty, ale jak widać , to nic nie dało.

Opinię napisał(a) Krzysztof dnia 03.12.2012 r.
Zamówiłem czarny okap a dostałem srebrny. Brak możliwości zwrotu, brak możliwości wymiany, reklamacja odrzucona. NIE POLECAM.
Opinię napisał(a) kama dnia 02.12.2012 r.
Towar zamówiłam szybko, ale na przesyłkę trzeba było czekać ponad tydzień. Poza tym kurier nie dostarczył przesyłki w umówionym dniu i choć cały dzień czekałam na towar w domu to kurier wpisał na stronie śledzenia przesyłek, że klienta nie było w domu. Totalne oszustwo i nieprawda. Nie polecam tego sklepu właśnie ze względu na dostawę towaru ;((
Opinię napisał(a) Robert dnia 02.12.2012 r.
Uwaga towar o statusie dostępny może być tylko jeden i np uszkodzony,sklep proponuje inny towar.W normalnym,przyzwoitym sklepie dostępny oznacza min. 2 szt. na magazynie.Strata czasu,odsyłanie pieniędzy,zwyczajna porażka,zdecydowanie nie polecam!

Opinię napisał(a) Artur dnia 30.11.2012 r.
Towar otrzymałem niekompletny, proces reklamacji trwał 2 tygodnie i okazało się że nie została uznana. Kupujesz łatwo, tyle że nie wiesz co. Nie polecam i sam nigdy nie skorzystam

Chcesz mieć zepsuty sprzęt kupuj w ELEKTRO.pl
Opinię napisał(a) Darek dnia 30.11.2012 r.
Transakcja jak w każdym innym sklepie -trzy dni,tylko zastanów się zanim tu coś kupisz i będzie uszkodzone ,tu jest problem.Masz 10 dni na oddanie i żądanie zwrotu pieniędzy tylko tracisz koszt ubezpieczenia i pokrywasz koszt wysyłki.Wymiana na inny myślę że tym razem dobry-nie wiem, na razie mineły trzy dni od złożenia reklamacji nie ma żadnej reakcji sklepu ELEKTRO co mają zamiar zrobić -wymienić czy naprawiać.Ile to potrwa?kasę przecież już mają.Przed nami weekend, czyli w poniedziałek będzie 7 dni od zakupu,zostaje 3 dni na oddanie sprzętu i żądanie zwrotu pieniędzy.Kierownik działu reklamacji udzielił mi informacji że-mają ustawowo 14 dni na podjęcie decyzji a ile będzie trwać dalszy proces zanim uruchomisz swój sprzęt w domu ?! 10 dni na oddanie sprzętu a 14 dni na rozpatrzenie sprawy-fajnie co?
uszkodzona przesyłka
Opinię napisał(a) Daniel dnia 30.11.2012 r.
Zamówiłem w sklepie Elektro.pl pralkę oraz kuchenkę. Kurier przywiózł kuchenkę z wgnieceniem, więc zadzwoniłem do sklepu Elektro.pl z zapytaniem co robić. Polecono mi, abym spisał protokół szkody i wysłał go wraz ze zdjęciami do Elektro.pl Tak też uczyniłem dwa tygodnie temu. Później kontaktowałem się ze sklepem, który informował mnie, że rozpatrywanie reklamacji jest w toku. Trzymałem nierozpakowaną kuchenkę przez tydzień licząc na to, że dostanę nową lub przynajmniej obniżą mi cenę. Zero reakcji ze strony sklepu, odpowiedzi na maile przez 10 roboczych dni. Nie polecam! Jeśli kupujesz w tym sklepie NIGDY NIE ODBIERAJ USZKODZONEJ PRZESYŁKI!!!
 

dobija

New member
Witam!
Mój przypadek do doświadczenie raczej nieprzyjemne z odruchem wymiotnym na słowo Elektro.pl
20 listopada 2012 Kupiłem u nich Panasonica Plazma TX-42UT50E FHD 3D. Wszystko bez zastrzeżeń do momentu włączenia zasilania - okazało się żę telewizor nie wyświetla obrazu - dioda sygnalizuje kod błędu Nr 8.
Jeszcze tego samego dnia wysłałem do nich mail'a o pomoc przedstawiająć problem. Rano odpowiedź z działu reklamacji /Marcin Szczotka/
napisał- cytuję:

Dzień dobry.

W odpowiedzi do poniższej wiadomości informuję, że najszybszym sposobem rozwiązania problemu będzie kontakt bezpośredni z autoryzowanym serwisem PANASONIC.

W tym celu proszę o kontakt pod nr infolinii: 801 801 887 lub (22) 338 11 00.

Inną możliwością jest zarejestrowanie reklamacji na stronie internetowej, poprzez wypełnienie formularza w.electro.pl/index.php?a=reclamation

I przesłanie zdjęcia tabliczki znamionowej urządzenia na adres reklamacje@electro.pl

W przypadku dodatkowych pytań lub wątpliwości proszę o kontakt z Działem Reklamacji.

Pozdrawiam


Marcin Szczotka
- koniec cytatu:
w odpowiedzi na ten mail poinformowałem Eletro.pl, że sposób w jaki próbują sprawę załatwić mi nie odpowiada i przystępuję do procedury zwrotu towaru i odstąpienia od umowy na podstawie stosownej ustawy.
- przestali się odzywać.
Aby nie pisać tu o rozterkach i nastroju przedstawiam poniżej treść mail'a który został przeze mnie wysłany do Konsumenckiego Centrum E-porad.
- cytuję:

Witam!
Korzystając z zachęty wyrażonej na stronie "@ Porady Przez E-mail" zwracam się z prośbą o pomoc w następującej sprawie:

W dniu 18.11.2012r złożyłem zamówienie internetowe do, reklamującego się na stronach sieci jako nalepszy,

sklepu internetowego Elektro.pl z siedzibą w Złotowie. / W załączeniu fakturta proforma do zamówienia nr 10168729

z dnia 18.11.2012r przesłana mi meil'em jako załącznik do potwierdzenia przyjęcia zamówienia - zał Nr 1/ .

W dniu tym /18.11.2012/ dokoknałem przedpłaty, wpłacając na konto sprzedawcy, przelewem bankowym całą wynikającą z tej faktury kwotę.

Dnia 20 listopada otrzymałem meil'owe powiadomienie od Elektro.pl że przesyłka otrzymała status wysłane co można traktować jako potwierdzenie faktu - wpłata wpłynęłą i została zaksięgowana na koncie sprzedawcy.

Przesyłka została dostarczona przez kuriera w dniu 21.listopada 2012, została odebrana za pokwitowaniem bez zastrzeżeń.

I tu zaczyna się problem- otóż po włączeniu zasilana okazało się że telewizor nie spełnia podstawowej swojej funkcji tj nie wyświetla obrazu.

Natychmiast tj 21.11.2012 mail'em, do wyszczególnionego na stronie, pracownika firmy - - Karol Ślizanowski - konsultant d/s RTV, zwróciłem się o pomoc w rozwiązaniu problemu. Całą korespondencję mail'ową przedstawiam w załączeniu.

W związku z raczej nieprzychylnym stanowiskiem pracowników Elektro postanowiłem zwrócić zakupiony towar w trybie art. 7 ustawy z dnia 2 marcz 2000r.

W tym celu napisałem wymagane przepisami oraz regulaminem sklepu oświadczenie, zapakowałem wymieniony w nim zwracany sprzęt i w dniu 23 listopada udałem się do siedziby firmy w Złotowie, celem złożenia tego oświadczenia osobiście jak również osobiście przekazania zwracanego sprzętu i dopełnienia formalności związanych ze zwrotem.

Z całą odpowiedzialnością pozwalam sobie na stwierdzenie, że reakcja pracowników firmy miała zniechęcić mnie do zwracania zakupionych przedmiotów.

Do siedziby biur firmy mnie nie wpuszczono - siedząca w portierni pracownica wyjaśniła mi że nie ma takiej możliwości gdyż zukupu dokonałem w internecie i tylko przez internet mogę poruzumiewać się z pracownikami w sprawach związanych z zakupem.

Na moje stanowcze oświadczenie, iż żądam umożliwienia kontatktu z kimś z zarządu lub działu reklamacji, pracownica ta przeprowadziła telefoniczną rozmowę z kimś wewnątrz firmy i kazała mi poczekać.

Po jakiejś chwili wyszedł do mnie na portiernię jak się okazało Kierownik Działu Reklamacji P. Daniel Sznyt

który wyjąśnił mi:

- rozpatrzenie i załatwienie zwrotu towaru możliwe jest jedynie drogą internetową;

- nie istnieje możliwośc osobistego kontaktu z zarządem

- fizyczny zwrot towaru może zostać dokonany jedynie za pośrednictwem kuriera, nie ma możliwości fizycznego zwrotu towaru przez nabywcę, firma nie posiada magazynów i osób które mogłyby przyjąć zwracany towar.

Na moje stanowcze żądanie P. Daniel Sznyt złożył na kopii składanego przeze mnie oświadczenia, podpis stwierdzający fakt jego odebrania. /W załączeniu skan potwierdzonego oświadczenia/.

Przedstawiając powyższe fakty, proszę o pomoc w wyegzekwowaniu należnych mi na podstawie przepisów praw konsumenta, w obecnej zaś chwili o wyjaśnienie mi nurtujących mnie delematów.

1. Czy możliwa jest taka sytuacja - czy zezwalają na to przepisy, że do firmy prowadzącej działalność w internecie / sprzedaż internetowa- sklep/ brak jest fizycznego osobistego dostępu?

2. Jak traktować stwierdzenie Kierownika Działu Reklamacji P. Daniela Sznyt że firma nie posiada magazynów i osób odpowiedzialnych, mogących dokonać odbioru towaru, gdy na własnej stronie "Elektropl" w dziale "O firmie" m.innym podano iż Electro.pl jest jednym z niewielu sklepów internetowych w Polsce, który posiada własne zaplecze magazynowe. Obecnie jest to około 23 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni magazynów i biur.

3. Czy fakt potwierdzenia odebrania oświadczenia o odstąpieniu od umowy zawartej na odległośc, przez Kier. DZ. Reklamacji oraz oraz wyrażony przeze mnie fakt gotowości przekazania zwracanego towaru osobiście tu i teraz, może być formalnie traktowany jako dopełnienie przeze mnie wszystkich, narzuconych przez przepis art. 7 ustawy, obowiązków konsumenta i w tej sytuacji czy dzień 23 listopada 2012 może być traktowany jako data od której winien być liczony 14 dniowy termin zwrotu wymaganej, wynikającej z oświadczenia, kwoty.

4. Na podstawie jakich przepisów firma narzuca na mnie obowiązek przekazania zwracanego towaru tylko za pośrednictwem kuriera, zmusza mnie do ponoszenia dodatkowych kosztów, odmawiając przyjęcia towaru dostarczonego osobiście / nie stać mnie na kuriera i towar chcę dostarczyć rowerem osobiście./ W regulaminie jest stwierdzenie, że koszty zwrotu ponosi zwracający - czyli nabywca - konsument/.

5. Czu można mi odmówić obecności przy fizycznym zwrocie tego towaru.

Chciałbym tu jeszcze dodać iż w dalszym swym działaniu mam zamiar odesłać, wymieniony w oświadczeniu towar, kurierem, w dniu 25.11.2012. załaczjąc do przesyłki protokól z pakowania, podpisany przez dwu przypadkowych świadków obecnych przy tej czynności.

Mam także zamiar zwrócić się do sprzedawcy o zwrot kosztów przesyłki naliczonych przez firmę kurierską z uwagi na odmowę przyjęcia towaru dostarczonego osobiście w dniu 23.11.2012.

Z niecierpliwośćią oczekuję na odpowiedź - i z góry za nią dziękuję.

Pozdrawiam z szacunkiem!

Andrzej Chrząszcz
- koniec cytatu.

- nigdy nie uwierzę, bez przedstawienia wiarygodnych dowodów, że oni /elektro.pl/ załatwili pozytywnie jakąś reklamacje albo zwrócli komuś towar.
Pozdrawiam - "dobant'
 

dobija

New member
Witam!
Te 5lat gwarancji z elektro to ściema!
Na stronach Panasonica jest do przejrzenia e-gwarancja, którą otrzymujesz po zakupie. W zawartej w niej tabeli dla telewizora okres gwarancji to 2 lata.
Nie ma tam stwierdzenia dwa lub pięć. Sprzedawca nie udziela gwarancji - ciekawy jestem od kogo wyegzekwujesz gwarancyjną naprawę po upływie tych 2 lat.
Pozdrawiam
 

DaRcO

Banned
@dobija - Poczytaj mój wątek na konkurencyjnym forum.
Elektro.pl i "spółka" (czytaj - kilka domen tego samego sklepu), to znani od lat kanciarze. http://****************************...eo-itp-list-otwarty-ktory-napisalem-do-ceneo/ Tyle że na tamtym forum zakrzyczeli mnie obrońcy kanciarzy w osobach moderatorów i w końcu wkurwili... Jak się ma władzę, to można dopisać się na zamkniętym wątku w każdej chwili, zamykając wcześniej "usta" tym którzy próbują ostrzec takich jak Ty. Wygląda że później zrobiło im się głupio, ale stało się. Ceneo i Skąpiec (Nokaut nie wspiera oszustów) współpracuje z kanciarzami i ostatnio usunęli mi wszystkie moje komenty ze swojej witryny, więc uwaga! Lepiej już kupić u Kikiego, bo On nie ma interesu rolować forumowiczów wysyłając niesprawny sprzęt. :D
 

3d0

New member
Ciekawy wątek... od dawna wiadomo, że nasze prawo chroni złodziei i wyzyskiwaczy a surowo karze obywatela Kowalskiego, który zazwyczaj jest zagubiony w tym prawie i nie ma praktycznie szans wykorzystać go na swoją korzyść. W naszym kraju-raju trzeba być prawnikiem, ekonomistą, informatykiem, budowlańcem i mechanikiem na raz, żeby nie dać się oszukać na każdym kroku.

Nawiązując do przykrych doznań z electro.pl (współczuję koledze @dobija) sam się wielokrotnie zastanawiałem jak prawo zadziała w kilku niestandardowych przypadkach podobnych do poniżej opisanych, np.:

Kurier dostarcza towar pod inny adres lub innej osobie. Jest to nagminne w przypadku zamawiania towaru "do pracy" (recepcjonistka podpisuje a kurier NIGDY nawet nie zadzwoni, że dostarczył!) a 2 przypadek to ochrona na nowych osiedlach, która nie ma prawa odebrać towaru lub najbardziej popularna opcja na starszych osiedlach - sąsiadka!
IMO to zaniedbania kuriera a także jakaś odpowiedzialność powinna ciążyć na osobie, która dokument podpisuje (powinna posiadać upoważnienie). Jednak nigdzie nie spotkałem przypadku, żeby ktoś się sądził i wygrał w takiej sytuacji gdyż brakuje podstawowego dokumentu, czyli sprawozdania z odbioru.

Skończyłem właśnie wykańczać nowe mieszkanie co wiązało się za zakupem ogromnej ilości towarów/usług w krótkim czasie. Przy 300 pozycjach nie trudno trafić na coś uszkodzonego a w moim przypadku trafiły się 3.
Wanna akrylowa, która była pęknięta ale nie było tego widać przed usunięciem folii ochronnej. Reklamacja nie została uznana, gdyż towar oglądałem na miejscu i nie stwierdziłem wad (akurat wzrok supermana mi siadł). Niestety transport też miałem własny, więc pomimo tego, że na obsługę nie mogłem tam narzekać to powiedzieli mi, że nie ma szans, żeby uznać taką reklamację, bo mogłem sam uszkodzić w transporcie. Rozumiem ich punkt widzenia, ale to oznacza, że można sprzedawać bezkarnie uszkodzony towar, bo na miejscu folii zdjąć nie można a po zakupie jest już za późno.

Kolejny przypadek (i tu będzie ciekawiej) to uszkodzona płyta indukcyjna oraz niepasujący mi wymiarowo okap. Cały sprzęt zamówiłem na raz w Agito.pl ale co WAŻNE dopłaciłem jakieś 20pln za super ochronę, która umożliwia zwrot towaru po stwierdzeniu wad w pierwszych dniach użytkowania. Okazało się to przydatne gdyż nie ma szans, żeby przy kurierze ocenić cały sprzęt AGD (10 dużych urządzeń) pod kątem uszkodzeń (musiał by 3h czekać) a poza tym część można pominać (jak pęknięcie w płycie, którego nie było widać na 1 rzut oka). Towar wymienili mi sprawnie i bez problemów/pytań. Okap mi nie pasował i też bez problemów dostałem inny model, pomimo tego, że naruszyłem folie zabezpieczające oraz wypakowałem zgrzane instrukcje.

Pomijam w ogóle fakt, iż urządzenie może wyglądać dobrze a nie działać. Nie wiem jak jest ze zwrotem towaru (wydaje mi się, że prawo to umożliwia), ale zareklamować można na pewno i ustawowo jest chyba określone ile dni producent ma na naprawę towaru. Czasem można otrzymać też sprzęt zastępczy.

Reasumując: sam kupiłem teraz TV i pomimo tego, że taniej mi było odebrać w Warszawie i zorganizować sobie transport zamówiłem przez Internet. W przypadku gdyby TV nie działał po podłączeniu lub matryca byłaby uszkodzona mechanicznie podejrzewam, że odpowiedź była by podobna jak w przypadku wanny - uszkodziłem sam w transporcie (trzeba było nam zapłacić za transport, dziękujemy za zakup w naszej sieci, wal się).
 

Anduraki

Banned
Przez kolegę zamówiłem w tym sklepie telefon Samsung galaxy duos, potem wyczytałem na opinieo sporo negatywnych opinii na ten sklep i byłem trochę poddenerwowany tym faktem.
Całe szczęście telefon dostałem w czasie zagwarantowanym przez sklep i był on sprawny.

Jedynie co mogę się przyczepić to bardzo nerwowa Infolinia. Pani która odebrała telefon była bardzo poddenerwowana - podczas dyktowania jej numeru zamówienia można było usłyszeć w jej głosie złość i nerwy - można to określić mianem podnoszeniem głosu na klienta.
 

woytaski

New member
Bez reklam
Niestety miałem nieprzyjemność kupować w tym sklepie 50ST50...
Przyjechał wygięty i z pękniętą matrycą...
Niestety TV odebrała od kuriera matka i tu zaczęły się schody... z betonu.
Reklamacja zgłoszona tego samego dnia - ponownie następnego.
NIKT ze sklepu nie powiedział, że przysługuje mi prawo do wezwania kuriera w ciągu 7 dni od dostawy... Na odpowiedź czekałem 12 dni.
Jak się łatwo domyślacie - odmowna "z chwilą odbioru towaru od kuriera wszelka odpowiedzialność spada na odbiorcę".
Na nic się zdały listowne przepychanki, udowadnianie, etc.
Wyszło na to, że sam wygiąłem obudowę (w beczkę) i rozbiłem matrycę (wewnętrzny panel - z zewnątrz wszystko idealne)
Jestem więc 4K w plecy - jakoś to przełknąłem - ale mądrzejszy - w ŻYCIU nic już nie kupię w tym złodziejskim sklepie, dla którego nie liczy się klient tylko jego kasa...
I Wam radzę to samo.
Dzieł reklamacji tam po prostu nie istnieje.

Tyle powiem. Na mój wpis na portalu: Zakupy internetowe w najlepszych sklepach online już jakiś czas temu zablokowali możliwość dodawania opinii... Właśnie ze względu na liczne negatywy. Na opineo natomiast widzę masę samodzielnie wrzucanych opinii, aby masowo ukryć te negatywne... Jaki sklep, takie praktyki.
Poczytaj na ich profilu na FB (zobaczcie posty innych osób).
 
Do góry