Moja specyfikacja: EPSON EH-TW6700 + EKRAN PROJEKCYJNY SUPREMA ANDROMEDA IM 234x132 MW
Zakupiłem w przeciągu 2 tyg 2 ekrany od Supremy - Elegant Matt Grey i Elegant Matt White. Miałem więc porównanie na tych samych materiałach źródłowych. Ponieważ na tym forum i innych forach polskich i zagranicznych, a także u samych sprzedawców są sprzeczne informacje dotyczące projekcji na tych 2 różnych powierzchniach pragnę opisać jakie ja mam wrażenia, a może tym samym pomóc komuś przy dokonaniu właściwego wyboru. Bo ja niestety się męczyłem. Wymiana, odsyłanie, zdejmowani i zakładanie 17 kg na suficie nie należy do najlepszego spędzania czasu
Ekran Matt Grey:
- Największą zaletą tego ekranu jest doskonałe odwzorowanie czerni i wszelkich odcieni szarości. W ciemnych scenach nie są gubione detale. Największą wadą jest za to niedokładne oddanie bieli (np odcieni skóry). Oglądając film na jasnych scenach ma się nieodparte wrażenie sztucznego przyciemnienia i o ile w ciemnych scenach kontrast jest podbity o tyle w jasnych zaniżony. W przypadku ujęć z daleka, plenerów, widoków z góry obraz nie jest najlepszej jakości.
Ekran Matt White:
- W zasadzie wszystko na odwrót. Największą wadą jest gubienie detali w ciemnych scenach, gorszy kontrast w ciemnych scenach. Największą zaletą jest prawidłowe odwzorowanie bieli. Kontrast w jasnych scenach jest lepszy. Ujęcia z daleka lepsze.
To oznacza jedno - nie ma idealnego ekranu tego typu. Być może ramowy Magic Screen jest tu jakimś wyjściem, ale nie każdy w tym ja może mieć ramowy i w takiej cenie.
Ja osobiście zdecydowałem się na Matt White. Ponieważ sprawa jest naprawdę trudna jeszcze bardziej ją skomplikuję Dużo zależy od projektora. Projektor średniej lub wysokiej klasy z wieloma ustawieniami może zniwelować niedoskonałości Matt White. Łatwiej jest podbić kontrast w matt white np w ciemnych scenach niż zrobić to samo w matt grey na jasnych scenach. Po prostu ponieważ sam ekran szary obniża poziom jasności i kontrastu w jasnych scenach na nic się zdają zabiegi projektorem. Kolor skóry wciąż jest nienaturalny. Z kolei w matt white można trochę wzmocnić detale w szarości. Nigdy nie będzie tak doskonale jak na matt grey, ale jest to przynajmniej jak dla mnie znośny kompromis.
Mówimy jednak o dobrym projektorze. Prawdopodobnie w przypadku tańszych rozwiązań np bez systemów poprawy jakości obrazu, projektorach short throw i ultra short throw lepszym rozwiązaniem będzie matt grey, który sam od siebie dużo doda.
Należy pamiętać również, że producenci projektorów projektują je tak aby działały po prostu na białej ścianie, żeby jak najwięcej ludzi mogło kupić, postawić i używać bez kupowania ekranu, a to implikuje coś takiego, że "naturalnym" kolorem jest biały.
Jak już też wyczytałem kiedyś w internecie matt grey poprawia czernie, ale cierpią na tym wszystkie inne parametry i ja się zgadzam z tą teorią. Dla mnie nie do przejścia są oszukane, nieprawidłowo odwzorowane odcienie bieli. Jak maniacy czerni mówią, że nigdy czarne nie jest czarne tylko szare to ja powiem analogicznie, że na matt grey nigdy białe nie jest czysto białe tylko to są różne odcienie przyciemnionej bieli.
Naprawdę wybór nie jest prosty i wszystko zależy od preferencji użytkowników. Jeśli dotąd oglądałeś filmy w ulubionym trybie dynamicznym z podbiciem jasności matrycy na 8-9/10, lubisz sport i gry lepszym wyborem zdaje się być matt white. Jeśli jesteś maniakiem czerni, zawsze marzyłeś o plaźmie, oglądasz filmy w trybie kinowym, a podbicie matrycy masz poniżej 8-9/10 to idealnym wyborem będzie matt grey.
Jeśli chodzi o tak często poruszaną problematykę przyciemnienia pomieszczenia - nie ma to żadnego znaczenia. Pokój z roletami zaciemniającymi całkowicie się sprawdza i nie ma znaczenia kolor sufitu, mebli i ścian No chyba, że ktoś jest maniakiem. Ja nie zauważyłem żadnego problemu. Na obu ekranach było tak samo. Oczywiście wciąż mówimy o projektorach z średniej i wysokiej półki cenowej z dużą jasnością. Tak sobie myślę, że mit doskonałości matt grey wziął się z tego, że jeszcze 2-3 lata temu same projektory nie były tak dobre jak obecnie. Ponadto sporo osób kupuje budżetowe modele, a te na pewno lepiej się sprawdzą w matt grey.
Na koniec prośba o to aby użytkownik bokciu nie udzielał się w tym temacie.
Zakupiłem w przeciągu 2 tyg 2 ekrany od Supremy - Elegant Matt Grey i Elegant Matt White. Miałem więc porównanie na tych samych materiałach źródłowych. Ponieważ na tym forum i innych forach polskich i zagranicznych, a także u samych sprzedawców są sprzeczne informacje dotyczące projekcji na tych 2 różnych powierzchniach pragnę opisać jakie ja mam wrażenia, a może tym samym pomóc komuś przy dokonaniu właściwego wyboru. Bo ja niestety się męczyłem. Wymiana, odsyłanie, zdejmowani i zakładanie 17 kg na suficie nie należy do najlepszego spędzania czasu
Ekran Matt Grey:
- Największą zaletą tego ekranu jest doskonałe odwzorowanie czerni i wszelkich odcieni szarości. W ciemnych scenach nie są gubione detale. Największą wadą jest za to niedokładne oddanie bieli (np odcieni skóry). Oglądając film na jasnych scenach ma się nieodparte wrażenie sztucznego przyciemnienia i o ile w ciemnych scenach kontrast jest podbity o tyle w jasnych zaniżony. W przypadku ujęć z daleka, plenerów, widoków z góry obraz nie jest najlepszej jakości.
Ekran Matt White:
- W zasadzie wszystko na odwrót. Największą wadą jest gubienie detali w ciemnych scenach, gorszy kontrast w ciemnych scenach. Największą zaletą jest prawidłowe odwzorowanie bieli. Kontrast w jasnych scenach jest lepszy. Ujęcia z daleka lepsze.
To oznacza jedno - nie ma idealnego ekranu tego typu. Być może ramowy Magic Screen jest tu jakimś wyjściem, ale nie każdy w tym ja może mieć ramowy i w takiej cenie.
Ja osobiście zdecydowałem się na Matt White. Ponieważ sprawa jest naprawdę trudna jeszcze bardziej ją skomplikuję Dużo zależy od projektora. Projektor średniej lub wysokiej klasy z wieloma ustawieniami może zniwelować niedoskonałości Matt White. Łatwiej jest podbić kontrast w matt white np w ciemnych scenach niż zrobić to samo w matt grey na jasnych scenach. Po prostu ponieważ sam ekran szary obniża poziom jasności i kontrastu w jasnych scenach na nic się zdają zabiegi projektorem. Kolor skóry wciąż jest nienaturalny. Z kolei w matt white można trochę wzmocnić detale w szarości. Nigdy nie będzie tak doskonale jak na matt grey, ale jest to przynajmniej jak dla mnie znośny kompromis.
Mówimy jednak o dobrym projektorze. Prawdopodobnie w przypadku tańszych rozwiązań np bez systemów poprawy jakości obrazu, projektorach short throw i ultra short throw lepszym rozwiązaniem będzie matt grey, który sam od siebie dużo doda.
Należy pamiętać również, że producenci projektorów projektują je tak aby działały po prostu na białej ścianie, żeby jak najwięcej ludzi mogło kupić, postawić i używać bez kupowania ekranu, a to implikuje coś takiego, że "naturalnym" kolorem jest biały.
Jak już też wyczytałem kiedyś w internecie matt grey poprawia czernie, ale cierpią na tym wszystkie inne parametry i ja się zgadzam z tą teorią. Dla mnie nie do przejścia są oszukane, nieprawidłowo odwzorowane odcienie bieli. Jak maniacy czerni mówią, że nigdy czarne nie jest czarne tylko szare to ja powiem analogicznie, że na matt grey nigdy białe nie jest czysto białe tylko to są różne odcienie przyciemnionej bieli.
Naprawdę wybór nie jest prosty i wszystko zależy od preferencji użytkowników. Jeśli dotąd oglądałeś filmy w ulubionym trybie dynamicznym z podbiciem jasności matrycy na 8-9/10, lubisz sport i gry lepszym wyborem zdaje się być matt white. Jeśli jesteś maniakiem czerni, zawsze marzyłeś o plaźmie, oglądasz filmy w trybie kinowym, a podbicie matrycy masz poniżej 8-9/10 to idealnym wyborem będzie matt grey.
Jeśli chodzi o tak często poruszaną problematykę przyciemnienia pomieszczenia - nie ma to żadnego znaczenia. Pokój z roletami zaciemniającymi całkowicie się sprawdza i nie ma znaczenia kolor sufitu, mebli i ścian No chyba, że ktoś jest maniakiem. Ja nie zauważyłem żadnego problemu. Na obu ekranach było tak samo. Oczywiście wciąż mówimy o projektorach z średniej i wysokiej półki cenowej z dużą jasnością. Tak sobie myślę, że mit doskonałości matt grey wziął się z tego, że jeszcze 2-3 lata temu same projektory nie były tak dobre jak obecnie. Ponadto sporo osób kupuje budżetowe modele, a te na pewno lepiej się sprawdzą w matt grey.
Na koniec prośba o to aby użytkownik bokciu nie udzielał się w tym temacie.
Ostatnia edycja: