Dzwiek bezprzewodowo.
- Thread starter kpietrek
- Rozpoczęty
tak szczegółowo opisałes swoje kino ze szok...
musi byc nadajnik a po drugie musisz kupic ( jezeli kolumny nie sa orginalnie bezprzewodowe ) jakis zasilacz i odbiornik... gdzies juz byl taki watek drogie to jak cholera
a nawet jak kupisz kino bezprzewodowe to kazda kolumne itak trzeba podłaczyc do zasilania wiec bezprzewodowe to zła nazwa
odpusc sobie lepiej kup listwe przypodłogowa za ok.7 zł 3,5m kabel jaki i porzadnie ukryj ja mam w pokoju ze 40m kabla a zadnego nie dojrzysz
musi byc nadajnik a po drugie musisz kupic ( jezeli kolumny nie sa orginalnie bezprzewodowe ) jakis zasilacz i odbiornik... gdzies juz byl taki watek drogie to jak cholera
a nawet jak kupisz kino bezprzewodowe to kazda kolumne itak trzeba podłaczyc do zasilania wiec bezprzewodowe to zła nazwa
odpusc sobie lepiej kup listwe przypodłogowa za ok.7 zł 3,5m kabel jaki i porzadnie ukryj ja mam w pokoju ze 40m kabla a zadnego nie dojrzysz
darkmajin napisał:tak szczegółowo opisałes swoje kino ze szok...
musi byc nadajnik a po drugie musisz kupic ( jezeli kolumny nie sa orginalnie bezprzewodowe ) jakis zasilacz i odbiornik... gdzies juz byl taki watek drogie to jak cholera
a nawet jak kupisz kino bezprzewodowe to kazda kolumne itak trzeba podłaczyc do zasilania wiec bezprzewodowe to zła nazwa
odpusc sobie lepiej kup listwe przypodłogowa za ok.7 zł 3,5m kabel jaki i porzadnie ukryj ja mam w pokoju ze 40m kabla a zadnego nie dojrzysz
dzieki wielkie chyba bede musial tak puscic w listwach przypodlogowych dzieki wielkie za informacje. a skoro moj pomysl jest drogi w realizacji to raczej sobie odpuszcze.
Aż tak drogi nie jest - kilka stówek. Problem w tym, że nie jest warty nawet tej kasy - jakość sygnału analogowego puszczonego w eter nie jest zbyt dobra (powiem szczerze - nie mogę słuchać słuchawek bezprzewodowych, bo brzmią fatalnie - takie troszkę lepsze radio). No i albo kolumny są na baterie, albo ciągniesz kable zasilające, jak pisał przedmówca...
Nie ma jak to eksponować wijącego się pytona...
Chyba nie macie małych dzieci, dla których widok kabla na podłodze to zaproszenie do jego wyrwania - zabawa przednia, gorzej ze zmasakrowanymi kolumnami... Do tej pory udawało mi się zdążyć przed Miniaturką, ale długo to nie potrwa, bo już powoli przemieszcza się "na dwóch"...
Chyba nie macie małych dzieci, dla których widok kabla na podłodze to zaproszenie do jego wyrwania - zabawa przednia, gorzej ze zmasakrowanymi kolumnami... Do tej pory udawało mi się zdążyć przed Miniaturką, ale długo to nie potrwa, bo już powoli przemieszcza się "na dwóch"...
Dlatego nie przypadkowo zaopatrzyłem się w Infinity Beta z metalową maskownicą. Nie zbyt korzystnie wpływa to na emisję dźwięku. Przy głośnym (bardzo głośnym) słuchaniu muszę z suba zdejmować maskownicę, bo zaczyna lekko bzyczeć. Za to ochrona głośników nie do sforsowania przez malucha. Chociaz jeszcze nie tastowane. Mój maluch jeszcze w brzuszku u mamusi