Analizowałem trochę strumienie nagrane bezpośrednio na dysk i później kopiowane w trybie fast dubbing z nagraniami nagranymi w trybie HQ+ i kopiowanymi z użyciem przekodowania w czasie rzeczywistym w programie Bitrate View (jakoś tak się nazywa) i powiem, że amplitudy bitrate'u były większe w tym drugim przypadku. Oczywiście ma to sens wówczas, gdy przekodowujesz z trybu wyższego do niższego, czyli nie ma sensu przekodowywać trybu HQ na HQ. Niewiele sensu ma też przekodowywanie z HQ+ do HQ, gdyż tryb HQ oscyluje wokół maksymalnej wielkości bitrate'u ustalonej na poziomie 9.8 Mb/s dla standardu DVD, więc amplituda zmian nie będzie tu duża. Ale już przekodowanie z HQ, a nawet z HQ+ do SP daje widoczne efekty. Czy rzeczywiście jakość obrazu jest wówczas lepsza, trudno mi jednoznacznie powiedzieć, gdyż nie mam na tyle dobrego telewizora, aby to jednoznacznie ocenić. Jeśli jednak założyć, że tryb HQ+ daje praktycznie bezstratną jakość kodowania (15 Mb/s), to przekodowanie w czasie rzeczywistym daje nam zalety dwuprzebiegowego kodowania w postaci przydziału większej ilości bitów do bardziej dynamicznych scen kosztem scen statycznych. Czyli, w ostatecznym rozrachunku, na pewno wychodzimy na plus (poza czasem kopiowania oczywiście). Zajrzałem do instrukcji modelu 720 i rzeczywiście nie tam wzmianki o przekodowywaniu z użyciem dynamicznego kodowania (sic!). Nie znaczy to jednak, że tej funkcji nie ma. Po co mieli by ją zabierać? A jeśli zabrali, to cieszę się, że zdążyłem znajomej znaleźć jeszcze model 710

.
ArtS
