Według prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej pierwsze nadajniki naziemnej telewizji cyfrowej zaczną działać najwcześniej za pół roku. Oznacza to, że już w okolicach lipca widzowie będą mieli dostęp do regularnej oferty DVB-T. W najbliższych dniach ogłoszony zostanie konkurs na pierwszy multipleks. Kontynuowane będą testy DVB-T.
Na chwilę obecną brak porozumienia pomiędzy Krajową Radą Radiofonii i Telewizji oraz Urzędem Komunikacji Elektronicznej w kwestii np. drugiego multipleksu. UKE chce jak najszybciej utworzyć drugi multipleks, który dzięki pojawieniu się nowych nadawców, umożliwiłby prawdziwą konkurencję. KRRiT ma odmienne zdanie. Kolejny spór dotyczy wyboru podmiotu, zajmującego się obsługą pierwszego multipleksu, w którym mają się znaleźć dotychczasowi nadawcy.
Przyznać trzeba, że biurokracja przy nadajnikach NTC (DVB-T) to główny polski "grzech", który dość skutecznie zablokował naziemna telewizję cyfrową w Polsce. Kraje ościenne są bardziej zaawansowane w tym względzie. U nas tylko wieczna dyskusja i rozważania, a w tym czasie satelitarne platformy i kablówki przejęły większość rynku - klient zapyta, a po co mi DVB-T?
http://satkurier.pl/news/44834/naziemna-telewizja-cyfrowa-w-polsce-w-lipcu.html