Kolego Bubafat mi bardziej chodzi o tych ludzi co mają amplitunery rok, dwa a nawet trzy lata i wydali powiedzmy 5 tyś na taki amplituner nie wspomnę o takich co wydali w granicach 8-10 tyś i czy takim ludziom opłaca się sprzedać swoją zabawkę i stracić powiedzmy 50% potem dołożyć kolejne 50%(o ile ktoś będzie chciał kupić amplituner 2 letni powiedzmy za 3-5 tys zl) bo wystarczy popatrzeć jakie ludzie tutaj mają amplitunery i jaka średnia wyjdzie... I tutaj jest popis dla tych sprzedawców którzy będą mamić takich ludzi.
Bo inna sprawa jest że Ci co będą zmieniać amplitunery swoje lub kupować pierwszy raz to ja też bym kupił z atmosem amplituner choć na pewno nie podwiesiłbym głośników w salonie użytkowym, ale jakbym miał dedykowane pomieszczenie - zrobiłbym to bo to nie jest duży koszt w porównaniu do całego systemu. A zawsze będzie troszkę lepiej z tymi głośnikami.
Ale co innego jest kwestia opisana wcześniej i wydania dużych pieniędzy żeby podwiesić sobie dwa głośniki powiedzmy za 1500 zł ( choć myślę że część ludzi i takiej kwoty nie wyda na takie głośniki) i jaka wyjdzie ocena patrząc - cena a przyrost radości z oglądania filmów?
NIe bardzo wiem o czym jest ten ustep, Nikt Cie nie zmusza, ani nie namawia do wymieny, zwlaszcza ktora na dzien dzisiejszy nie ma sensu - ja np niczego nie wyminilem, tylko kupilem sobie tymczasowo najtanszy amp, zeby przekonac sie o co chodzi, bo sprawdzic nie bylo gdzie. DTS nawet nie okreslil jeszcze topologi glosnikow, rownie dobrze moze zproponoac uzycie aktualnych, I wreszcie, jesli dotychczas niczego nie brakowalo Ci w dzwieku Twojego kina domowego, to niczego tez nie stracisz nadal go uzywajac.
Zadnej rewolucji dla posiadaczy dobrych/rozbudowanych kin domowych poki co nie ma. Doszkol sie najpierw i zozum na czym polega przelom i kogo on w tej chwili najbardziej dotyczy.
Natomiast całkowicie się nie zgadzam z tym że jak to filmy na bluray są genialnie nagrane - nie wiem ile masz filmów na bluray, ja już troszkę mam i tych genialnie nagranych to aż tak dużo nie ma... a jest kilka co jest totalna porażka, nie mówiąc o tym że część filmów tych samych na dvd w cale nie jest gorzej nagranych pod względem dźwięku. (mam kilka takich tytułów).
Jestem przekonany jakby wszystkie filmy były nagrane pod względem dźwiękowym na 99% możliwości wystarczyłby amplituner za 3-4 tys i człowiek miałby to co powinien mieć oglądając film, tylko tak nie jest i nie będzie.
Więc reasumując jeśli taki DTS X i poprzednie kodeki były robione specjalnie dla kin domowych to dlaczego są takie sytuacje jak opisałem? Niech fachowcy co robili wyjaśnią mi to, że dźwięk na filmie Bluray w DTS HDMA jest gorszy od 5,1 dolby digital w języku polskim///są takie filmy. Praktycznie w każdym wypadku taki dźwięk oryginalny powinien zabijać dolby digital.
Czytam forum wiec wiem, ze preferujesz blockbustery, a tego typu filmy oferuja najczesciej bogate w efekty surround, imersywne sciezki dzwiekowe i o takich wlasnie filmach pisalem powyzej. Diabel siedzi w szczegolach, ale jesli zwrocisz na uwage na dobor moich slow, to stanie sie jasne, ze pisalem o filmach rozrywkowych, a nie kinie intelektualnym czy niezaleznym, ktorego tworcow nie interesuje implementacja/inwestycja w tego typu mixy. Zapewniam Cie, ze na moje polce znajdziesz pozycje, ktore odstaja nie tylko gatunkiem ale i jakoscia od omawianych. Rowniez jakosc obrazu pozostawia wiele do zyczenia w porownaniu z dzisieszym "popcornem". W tym zestawieniu produkcje z ostatnich kliku lat wygladaja i brzmia genialnie. Masz prawo sie nie zgodzic z ta opinia, a nawet podpowiedziec jakis przyklady.
Wracajac do tematu, odnosze nieodparte wrazenie, ze mieszasz pojecia miksu, formatu kodowania i jakosci wydania. Tymczasem nie sa to pojecia tozsame i sa od siebie niezalezne. To, ze jakies wydanie jest skopane, nie oznacza, ze film mial zle wykonany miks, czy ze kodek jest do niczego. Z Twojego nienazwanego “przykladu” nie wynika nic.
Zreszta generalnie nie moge przyjac Twojej argumentacji. Gdyby pokusisc sie o prosta analogie i przeniesc Twoje obserwacje i wnioski na aspekt obrazu, to czy mam rozumiec, ze wg Ciebie, powinnismy podchodzic rownie sceptycznie do usprawnien jakosci obrazu (4k, wyzszy chromasumpling, HDR), dlatego, ze wiekszosc filmow BD wyglada srednio, a niektore wygladaja jak DVD (ja mam takich sporo), zas do nowych kodekow (jak HEVC) czy prac nad nowymi protokolami sluzacymi do efektywnej transmisji sieciowej UHDTV potraktowac jak skok na kase??
Przepraszam, za moj kulejacy polski. Szybkie pisanie polskich tekstow, zwlaszcza na urzadzeniach mobilnych wychodzi mi kiepsko. Dotychczas nie mialem klopotow ze zrozumieniem tego czego czytam. jednak teraz nie jestem pewien, o co chodzi Ci w tym zdaniu
nie wiem ile masz filmów na bluray, ja już troszkę mam
, w kontekscie naszych wypowiedzi i watku. Czy naprawde myslisz, ze ze stanu posiadania wynika jakas wiedza? A moze chodzi Ci o doswiadczenie, ktore zapewne pozostaje w korelacji z iloscia obejrzanych wydan? Jesli tak, to pozwol ze oswiece Cie. Sa miejsca, w ktorych funkcjonuja wypozyczalnie klasyczne i wysylkowe. Jesli akurat nie masz czasu czy okazji jej odwiedzic, albo masz straszna ochote obejrzec jakis film, ktory juz wydano w innym regionie, to tez nie problem, bo kompletny Bluray dzisiaj sciaga sie w kilkanascie minut ( nie kazdy jest takim bigotem

.
Bez wzgledu na to, czy chciales tym zdaniem zasygnalizowac chec zdystansowania sie sie, czy wrecz przeciwnie, albo jestes po prostu ciekawy, zapewniam Cie, ze tez mam “troszke blurayow” i przez ostatnia dekade widzialem ich dostatecznie wiele, zeby nabrac jakiegos doswiadczenie w tej materii. Choc przyznaje, ze nie mam doswiadczen z polskiego rynku wydawniczego, ale nie czuje abym cos stracil
