Denon vs Onkyo na Monitor Audio RX6

chrup

New member
Pytanie czy ktoś tak ma czy wszyscy teroretycznie sie wypowiadają?:)

jeżeli takiego czegoś nie da się sterować pilotem to mnie to średnio interesuje...
jeżeli żeby posłuchać stereo trzeba przełączać kable to już zupełnie nieinteresujące...
jeżeli trzeba równocześnie regulować wzmocnienie obu to też tak sobie...
jeżeli w kinie dźwięk centralnego będzie inny niż frontów to zupełnie bez sensu...
 

fox733

New member
Napewno w opisanych sposobach nie trzeba się ruszać z fotela :).wtym drugim przypadku co najwyżej trza użyć dwóch pilotów.Co do jakości dzwięku to musi się wypowiedzieć jakiś praktyk :)
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
Prawdziwy test możliwości KD (stereo kontra 5.1) powinien przebiegać nastepująco:
- CD stereo porónujmy z wersją SACD/DVD Audio/dts 5.1 tego samego tytułu.

wlasciwie to jeszcze inaczej- dts to jednak kompresja stratna.
nalezaloby ro porownanie przeprowadzic np. z (co prawda malo tego jeszcze jest) plyta BD pure audio.

jeżeli takiego czegoś nie da się sterować pilotem to mnie to średnio interesuje...
jeżeli żeby posłuchać stereo trzeba przełączać kable to już zupełnie nieinteresujące...
jeżeli trzeba równocześnie regulować wzmocnienie obu to też tak sobie...
jeżeli w kinie dźwięk centralnego będzie inny niż frontów to zupełnie bez sensu...

teoretycznie ;-)
1. i tak i nie, po wlaczeniu wzmacniacza i ustawieniu na nim odpowiedniej glosnosci wlasciwie calosc jest sterowana pilotem.
2.niekoniecznie
3.tu odpowiedz brzmi rowniez- i tak i nie. jesli wykonasz kalibracje ze wzmacniaczem ustawionym w okreslonej pozycji (a potem nie dotykasz galki volume) to regulujesz wzmocnienie jedynie na amplitunerze
4.to rozniez zadalem to pytanie...;-)
 

fox733

New member
Tak dla jasności przy połączeniu preout-main in głośnością sterujemy z amplitunera.Potencjometr we wzmacniaczu jest wtedy nieaktywny.
 

prez8s

New member
Jest też taka możliwość że rozdzielamy sygnał spdif na amplituner KD i wzmacniacz/amplituner stereo, a sygnał dla kolumn przełączamy za pomocą albo ręcznego przełącznika, albo automatycznie za pomocą zewnętrznego przekaźnika, który sam się przełącza po włączeniu drugiego wzmacniacza lub amplitunera. Wtedy źródła grają niezależnie od siebie. Ja tak mam, opisywałem to juz w innym temacie odnośnie onkyo 607 i sony 1070. To coś podobnego do rozwiązania "plansz" odsłuchowych w sklepach caraudio, gdzie przełącza się różne radia na różne głośniki, ogólnie to bardzo proste i tanie w realizacji, więcej można sobie poczytać na przykład na www.elektroda.pl
Ogólnie możliwości konfiguracji z dwoma źródłami jest sporo, warto się pobawić bo efekty jakościowe są.

A co do tych rozważań na temat sugerowanej "wyższości" KD nad stereo... wszystko zależy co kto oczekuje, do czego jest przyzwyczajony i jakie ma preferencje słuchowe. Przykładowo ja nie znoszę płaskiego liniowego dźwięku większości amplitunerów KD, lubię podbarwiony, konturowy i żywy dźwięk. Uważam że słuchanie muzyki ma być przygodą z czerpania esencji dźwięku, a nie tylko delektowaniem się przenaturalizowaną płaskością. Muzyka musi brzmieć, trzeba ją czuć, trzeba czerpać z niej radość, a nie godzić się na bezduszną płaskość. Przynajmniej takie są moje preferencje, nie jestem jakimś audiofilem, ale lubię posłuchać muzyki w porządnym wydaniu, a nie męczyć sie na kinie domowym. Myślę że wiele osób też tak uważa, bo inaczej nie kupowali by wzmacniaczy stereo, a z tego co widzę to nadal cieszą się one dużą popularnością wśród słuchaczy i co więcej nadal są produkowane i chętnie kupowane nowe w sklepach za nie małe pieniądze, chyba o czymś to świadczy.
 
Ostatnia edycja:

mat74

Well-known member
Bez reklam
A co do tych rozważań na temat wyższości KD nad stereo... wszystko zależy co kto oczekuje, do czego jest przyzwyczajony i jakie ma preferencje słuchowe. Przykładowo ja nie znoszę płaskiego dźwięku większości amplitunerów KD, lubię podbarwiony, konturowy i żywy dźwięk. Uważam że słuchanie muzyki ma być przygodą z czerpania esencji dźwięku, a nie tylko delektowaniem się przenaturalizowaną płaskością. Muzyka musi brzmieć, trzeba ją czuć, trzeba czerpać z niej radość, a nie godzić się na bezduszną płaskość. Przynajmniej takie są moje preferencje, nie jestem jakimś audiofilem, ale lubię posłuchać muzyki w porządnym wydaniu, a nie męczyć sie na kinie domowym. Myślę że wiele osób też tak uważa, bo inaczej nie sprzedawały by się wzmacniacze stereo, a z tego co widzę nadal cieszą się one dużą popularnością wśród słuchaczy i co więcej nadal są produkowane, chyba o czymś to świadczy.

przeciez to wlasnie amplitunerom KD zarzuca sie "podbarwianie" dzwieku !
dobre systemy stereo budowane i skladane sa wlasnie z mysla o jak najwiekszej naturalnosci dzwieku bez "podbarwien" i "podbic" ! z tego tez powodu w systemach tych uzywa sie polaczen analogowych aby jak najbardziej "znaturalizowac" dzwiek i go "oddigitalizowac" :)
oczywiscie ,ze nadal sprzedaja sie systemy stereo - w momencie wprowadzenia dyskow z zapisem cyfrowym tez wszyscy nagle nie wyrzucili gramofonow i plyt winylowych do kubla na smieci....
tak samo jak VHS nie zniknal w rok po wypuszczeniu na rynek odtwarzaczy DVD !
duzo osob posiada spore kolekcje w zapisie dwukanalowym, budowa dobrej jakosci systemu wielokanalowego tez nie jest tania.... do tego trzeba dodac ,ze sygnal wielokanalowy jakosci sygnalu stereofonicznego (czyli bez kompresji) mozna uzyskac wlasciwie jedynie z nosnika BD.
to wszystko powoduje ,ze niewielu audiofili ( biorac pod uwage czesto bardzo wysokie koszty poniesione w trakcie budowy systemu dwukanalowego ) stac nagle na "przesiadke" na system wielokanalowy zbudowany na komponentach wysokiej klasy.wydatki poniesione na dwa kanaly co niektorych doprowadzily prawie do rozwodu i bankructwa a co tu dopiero mowic o 5...:-D
rewolucja bylo wprowadzenie zapisu cyfrowego audio i video (a i tak duzo osob dlugi czas to negowalo) rozwoj mozliwosci tego zapisu i nosnikow jest ewolucja ,ktora sila rzeczy bedzie postepowala wolniej.w temacie "video" wiele osob w dalszym ciagu wychodzi z zalozenia ,ze DVD daje wystarczajaca jakosc a BD to fanaberia , a co tu dopiero mowic o postepach w zapisie "audio".... tymbardziej wsrod "audiofilskich betonow"...:-D
 

rafalopatika

New member
wracając do tematu bez dalszych analiz nabyłem onkyo 807 i.... na tunerze kawałek depeche mode i lady pank (kawałki które bądź co bądź nie słyszałem pierwszy raz) usłyszałem jakby na nowo. SZOK. Byłem do tej pory zagubiony. Mnie na razie ten sprzęt powalił.
 

chrup

New member
Prawdę mówiąc, to myślę raczej o opcji, którą opisał prez8s.
Inne są mocno teoretyczne mz i zawsze spowodują różnice w dźwięku frontów i centralnego w kinie. Do tego przedwzmacniacz w integrze z regułu jest lepszy niz w budżetowym kinie i bez sensu byłoby go omijać w stereo.
Tylko troche mnie razi wpinanie przekaźnika w tor głośnikowy - kable za xx zł/metr i przekaźnik...

prez8s - jaki przekaźnik zastosowałeś? Może jakiś link...?
 

Ferrari95

New member
Inne są mocno teoretyczne mz i zawsze spowodują różnice w dźwięku frontów i centralnego w kinie. Do tego przedwzmacniacz w integrze z regułu jest lepszy niz w budżetowym kinie i bez sensu byłoby go omijać w stereo.

Nie są ani trochę teoretyczne (wiem bo mam takie rozwiązanie) i nie powodują ŻADNEJ różnicy w brzmieniu frontów!!!

Kupując odtwarzacz CD do stereo nie omijamy przedwzmacniacza integry!!!
 

fox733

New member
Mógłbyś opisać dokładnie co i jak masz podłączone bo z opisów wynika że jeśli przez main-in w integrze to przedwzmacniacz nie działa;

Gniazda i gniazdka.
Integtra.gif
Na rysunku widzimy tylną ściankę wzmacniacza zintegrowanego ze średniego przedziału cenowego wyposażonego w większość chyba stosowanych gniazd wejścia i wyjścia.Gniazda wejściowe są typu RCA (popularnie zwane "cinch"), pozłacane, przez co ich powierzchnia nie utlenia się i kontakt jest zawsze pewny. W wyższej klasie wzmacniaczy spotykamy tzw. gniazda zbalansowane (Balancet Input) typu XLR, które przypominają nie stosowane już w audio gniazda DIN (pamiętamy?). Po prawej widzimy solidne zaciski gniazd głośnikowych. Niektórzy producenci stosują podwójne gniazda głośnikowe do bi-wiringu lub multiroom (jak na rysunku). Osobnego wyjaśnienia wymagają wyjście/wejście tzw. pre-out/main in. Widoczny na rysunku wzmacniacz jest wzmacniaczem zintegrowanym, czyli zawiera przedwzmacniacz i wzmacniacz mocy w jednej obudowie. Żeby móc podłączyć dodatkowy wzmacniacz mocy, (tzw. końcówkę mocy) np. do bi-ampingu, wyjście przedwzmacniacza musi być wyprowadzone na zewnątrz obudowy i oddzielone od wejścia wzmacniacza mocy. W normalnej pracy wyjście i wejście jest złączone za pomocą zwór, widocznych na rysunku, lub za pomocą przełącznika. Jeżeli potrzebny jest nam sygnał z przedwzmacniacza, zwory zdejmujemy i wyjście podłączamy do dodatkowej końcówki mocy. Do gniazd pre-out/main in można także podłączyć korektor graficzny lub bufor lampowy. Wtedy sygnał z przedwzmacniacza wychodzi wyjściem pre-out a po korekcji wchodzi do końcówki mocy wejściem main in. Podobną strukturę ma tzw. pętla magnetofonowa (tape out/tape in), z tą różnicą, że wyjście sygnału jest z reguły nieregulowane, tzn. nie można regulować poziomu sygnału za pomocą potencjometru naszego przedwzmacniacza. W bardziej rozbudowanych wzmacniaczach są podwójne pętle magnetofonowe, wtedy jedno z nich może być regulowane potencjometrem głośności. Więcej o połączeniach na stronie "Bi... na wiele sposobów".

audioton
Jaka końcówka mocy do ampli z pre-out - Stereo - Forum Audio - Audiostereo.pl
 

pejotpe

New member
Bez reklam
Nie są ani trochę teoretyczne (wiem bo mam takie rozwiązanie) i nie powodują ŻADNEJ różnicy w brzmieniu frontów!!!

Mam Yamahę 661 podpiętą do main-in NADa C325 BEE oraz switch audio, aby CD wpiąć do pre-ampa integry. Porównanie odsłuchowe wskazuje jednoznacznie na NADa (ponieważ, jako końcówka mocy służył również NAD w obu przypadkach test pokazuje tylko różnice w przedwzmacniaczach). Różnica dotyczy głównie tonów wysokich - przy użyciu Yamahy są one (w Dali Ikon 6) mocno przymulone, po zmianie na NADa dopiero można poczuć przestrzeń (i to nawet w sąsiednim pomieszczeniu)...
 

Ferrari95

New member
Zgadzam się w pełni z przedmówcą jednak twierdząc, że nie ma ŻADNEJ różnicy miałem na myśli brzmienie poszczególnych kanałów w sytuacji, w której wykorzystywane są tylko końcówki mocy wzmacniacza do napędzania frontów przy słuchaniu materiału w 5.1 w porównianiu z kolumnami napędanymi przez amplituner.

Mam nadzieję, że wyraziłem się w miarę jasno :wink:
 

mat74

Well-known member
Bez reklam
czyli -jesli dobrze zrozumialem wypowiedz pejotpe i ferrari95- zastosowanie wzmacniacza jako koncowi mocy napedzajacej fronty nie ma zadnego wplywu na dzwiek uzyskany w ukladzie 5.1 ?!
z wypowiedzi pejotpe wynika ,ze lepszy efekt przy odsluchu stereo uzyskany zostal po calkowitym ominieciu yamahy. w takim razie ,opierajac sie na waszych opiniach po odsluchach,zapytam :
po cholere wiekszosc tak sie ekscytuje podlaczaniem amplitunera do wzmacniacza (jako osobnej koncowki mocy) skoro w ukladzie 5.1 nic to nie zmienia ,a w stereo i tak o wiele lepiej brzmi polaczenie bezposrednie (omijajace amplituner) i lepszym rozwiazaniem jest poprostu zastosowanie przelacznika (switch) ?!
 

blackninja

ninja
Pomagam
VIP
Co do pierwszego postu, TX-NR807 to kawał amplitunera, RXy lubią mocniejsze końcówki wzmacniaczy zwłaszcza gdy sa ie wygrzane. Denon basem nie gra, po podłączeniu PL200 wyraźnie podciągnęły go kolumny.
 

chrup

New member
mat74 - właśnie o tym myślę - rozumiem, że ten przełącznik po prostu przełącza głośniki pomiędzy urządzeniami. Najlepiej, by to robił samoczynnie tzn, jak włączony jest wzmacniacz stereo to kolumny są do niego właśnie podłączone, w przeciwnym razie - do kina. Szukam własnie takiego rozwiązania - być może jakiś przekaźnik, tylko jaki? Może są jakieś specjalnie do tego celu? Nie wiem jak wpłynie stycznik od pralki na dźwięk w stereo:)

Pewnie ktoś już tak zrobił - może się odezwie...?
 
Ostatnia edycja:

11mpp

New member
Blackninja, dziś za to porównywałem (z bratem, więc nie są to wrażenia osobiste) Yamahę "765" i Onkyo "807" na RX6 i Kefach iq70.

Zdecydowanie wybrałem Kefy. Albo sklep ma walnięte RX6, albo o MA krążą podejrzane i fałszywe mity. Zakładam to pierwsze. RX6 całkiem dobrze grały jedynie niskie tony. Kef za to dół miał mniej wyczuwalny, ale całą resztę perfekcyjną. Sprawdzane od MJacksona po My Dying Bride, więc niezły zakres wrażeń.

Żałuję, że Denona nie było mi dane odsłuchać na Kefach. No nic, do końca tygodnia stanę się posiadaczem zestawu, z yamaszką 2065 :)

Dziękuję wszystkim forumowiczom za istnienie tego forum, dało mi to zupełnie nowe spojrzenie na sprawy odsłuchów, bez Was pewnie kupiłbym "w ciemno".
 

pejotpe

New member
Bez reklam
mat74 - właśnie o tym myślę - rozumiem, że ten przełącznik po prostu przełącza głośniki pomiędzy urządzeniami. Najlepiej, by to robił samoczynnie tzn, jak włączony jest wzmacniacz stereo to kolumny są do niego właśnie podłączone, w przeciwnym razie - do kina. Szukam własnie takiego rozwiązania - być może jakiś przekaźnik, tylko jaki? Może są jakieś specjalnie do tego celu? Nie wiem jak wpłynie stycznik od pralki na dźwięk w stereo:)

Pewnie ktoś już tak zrobił - może się odezwie...?


Mam zwykły mechaniczny switch Bandridge'a - jak masz trochę zdolności elektronicznych, to możesz go sobie przerobić na automat (układ na podczerwień do pilota połączony z przekaźnikiem - na jakość dźwięku to nie wpłynie, bo przekaźnik i tak musi być izolowany galwanicznie od układu, który przełącza - znajomy się bawił takimi rzeczami, tylko, że on dodał jeszcze do tego AVRkę i wrzucił na to linuksa).

A do idealnych rozwiązań - CA840A - ma osobne wejście do main-in, które odłącza z automatu przedwzmacniacz integry (niestety, NADC325BEE tego ficzerka nie posiada, więc musiałem kombinować - z drugiej strony, aż tak często nie przełączam się między KD a stereo, by wciśnięcie przycisku stanowiło problem)...

Co do stosowania integry jako końcówki mocy - czasami się przydaje, gdy tej mocy brakuje (typowy pobór mocy jest mniej więcej 10 razy mniejszy niż krańcowe łupnięcia - jeśli te ostatnie przekroczą wydajność ampli, to dźwięk będzie przycięty) - zdarza się to rzadko, chyba, że ktoś ma kolumny o małej efektywności...
BTW. porównywałem tylko przedwzmacniacze, bo fronty mam na stałe podpięte do integry, a ampli napędza tylko centrala i surroundy (także jego końcówki mocy raczej się nie narobią). NAD C325BEE ma jednak większy rzeczywisty zapas mocy na kanał, przy mniejszych zniekształceniach niż Yamaha 661 (pobór mocy do 220W na dwa kanały vs. 390W na pięć kanałów. NAD efektywnie odda do 90W na kanał i nadal muzyki będzie można słuchać z przyjemnością - nic, to że na balkonie)
 

Ferrari95

New member
po cholere wiekszosc tak sie ekscytuje podlaczaniem amplitunera do wzmacniacza (jako osobnej koncowki mocy) skoro w ukladzie 5.1 nic to nie zmienia ,a w stereo i tak o wiele lepiej brzmi polaczenie bezposrednie (omijajace amplituner) i lepszym rozwiazaniem jest poprostu zastosowanie przelacznika (switch) ?!

Po to, żeby nie przepinać kabelków ani nie stosować switch'a.

Mam zarówno odtwarzacz DVD (podpięty do amplitunera i wykortzystywany w kinie) jak i CD (spięty ze wzmacniaczem i wykorzystywany do słuchania mizyki).

Reasumując - osobny zestaw do kina i osobny do muzyki, przy słuchania której nie korzystam z amplitunera (z wiadomych względów).
 

fox733

New member
Blackninja, dziś za to porównywałem (z bratem, więc nie są to wrażenia osobiste) Yamahę "765" i Onkyo "807" na RX6 i Kefach iq70.

Zdecydowanie wybrałem Kefy. Albo sklep ma walnięte RX6, albo o MA krążą podejrzane i fałszywe mity. Zakładam to pierwsze. RX6 całkiem dobrze grały jedynie niskie tony. Kef za to dół miał mniej wyczuwalny, ale całą resztę perfekcyjną. Sprawdzane od MJacksona po My Dying Bride, więc niezły zakres wrażeń.

Żałuję, że Denona nie było mi dane odsłuchać na Kefach. No nic, do końca tygodnia stanę się posiadaczem zestawu, z yamaszką 2065 :)

Dziękuję wszystkim forumowiczom za istnienie tego forum, dało mi to zupełnie nowe spojrzenie na sprawy odsłuchów, bez Was pewnie kupiłbym "w ciemno".

Słuchałem MA RX8 z NADem i Harmanem i jak dla mnie grały świetnie(słuchałem rocka) całym pasmem.Nie sądzę aby w salonie mieli "walnięte" kolumny ,być może to amplitunery nie pozwoliły rozwinąć im skrzydeł lub po prostu nie sprostały twoim preferencjom:)

@chrup z tego co zrozumiałem to pejotpe używa switcha RCA tzn. przełącza sygnał pre-out integry i amplitunera do wejścia main-in integry np taki Rozdzielacz audio 2xRCA - 3x gn. 2xRCA z przełacznikiem ASB 413 (ASB413) Bandridge :: Sklep.RMS.pl to co miałeś na myśli to chyba przełącznik kolumn np taki Rozdzielacz (splitter) głośnikowy Bandridge ASB312 (2 głośnikowy) :: Sklep.RMS.pl który chyba lepiej zastosować do wzmaka bez main-in(niż stycznik od pralki)
 
Do góry