Czyzby problem HDCP przestal istniec ?

[Yuiren]

Witam,

Pragne podzielic sie refleksjami z pokazanego mi w Sobote urzadzenia.
Mowa o konwerterze CP-262H firmy Quali TV.
W instrukcji wyraznie napisano iz urzadzenie zgodne jest z HDCP 1.1/1.0 i konwertuje sygnal z HDMI do analogowego D-Sub.
Przetestowac HDCP niemoglem bo niemialem jak, ale sprzedawca w sklepie zaprezentowal mi konwersje standardowego sygnalu z odtwarzacza DVD upscalujacego sygnal do 720p i 1080i.
Testowalismy panel komputerowy samsung, i telewizor lcd hd ready tej samej firmy.
Na monitorze obraz byl ladny, ale proporcje daly o sobie znac (monitor 4:3) i troche sie rozjezdzalo. Wydaje mi sie ze da sie to jakos skorygowac ale niewnikalem. Natomiast na telewizorze niewidzialem wiekszych roznic od podlaczonego HDMI "bezposrednio".
Niemoge ustalic napewno czy konwerter bedzie dzialal z HDCP, zgodnie z opisem producenta - tak. D-sub nieprzenosi sygnalu HDCP, wiec to urzadzenie moze byc ratunkiem dla wszystkich tych ktozy kupili telewizory LCD lub plazmy zanim ten durny standard zaczal obowiazywac
Mam nadzieje ze sie niemyle.
Link do sklepu z urzadzeniem :

http://www.profan.com.pl/product_info.php/cPath/58/products_id/348

 

[Anahit]

Rozumiem, że ograniczasz pojęcie "problem HDCP" do możliwości skorzystania z gniazdka HDMI bez HDCP. Ale tego, do czego standard HDMI został pomyślany - wyświetlanie sygnału cyfrowego bez konwersji D/A A/D - w ten sposób nie otrzymasz: z DVD wyjdzie Ci przez HDMI sygnał cyfrowy, potem przekonwertujesz go na analog (D-SUB), a w TV tenże analog zostanie z powrotem przekonwertowany na cyfrę.
Równie dobrze mógłbyś od razu użyć wyjścia component (jak jest). Urządzenie nie umożliwi więc ani zapisu, ani odtwarzania oryginału bez utraty jakości, czyli HDCP nadal spełnia swoją rolę
Inna rzecz, że są już podobno karty do przechwytywania obrazu HD... i to nawet nie zdelegalizowane.

 

[Yuiren]

Nie porownuj obrazu z Dsub do component, bo to niebo a ziemia. Przynajmniej moim zdaniem. Niewidze wiekszych roznic pomiedzy dsub a hdmi.

 

[Anahit]

Nie porównywałem, ale mogę spróbować

Chodziło mi wyłącznie o aspekt analogowy/cyfrowy. HDCP ma bronić przed kopiowaniem treści HD bez strat jakości. Konwerter to z punktu widzenia HDCP właśnie jest strata jakości. Rzecz jasna konwerter musi zgłaszać obsługę HDCP, bo inaczej zostanie mu odcięty sygnał HD.

Zyskujesz więc o tyle, że konwersja dokonuje się z prawdziwego sygnału HD. Reszta zależy od jakości DAC-ów konwertera (który jest de facto czymś w rodzaju karty graficznej 2D).

Na złączach D-SUB (DB-15) masz 5 linii: RGBHV, a przez component niby tylko trzy: YUV. Poza tym są pewne różnice w implementacji synchronizacji. Być może jest też zatem i drobna różnica w jakości, ale najwięcej zależy pewnie od ekranowania (czytaj jakości kabla) i oczywiście tego, gdzie jest lepszy DAC.

W komputerach, do poważnych prac/dużych monitorów używa(ło) się kabli BNC, tzn. 5 niezależnych ekranowanych kabelków, bo przy jednym kabelku z 5 żyłami obraz się bardziej mydli (innymi słowy przenoszone pasmo jest mniejsze).

Wymagania TV (nawet HD) są tu jednak mniejsze (piszę te słowa na monitorku IBM P275 pracującym w 1200x1600x85 i nie mam najmniejszej ochoty zmieniać go na LCD)

 

[Piotrek_PP]

Przytłaczająca większość "płaszczaków" obecnych na rynku używa tych samych przetworników analogowo cyfrowych dla wejścia d-sub, component oraz składnika analogowego DVI-I jeśli obecny.
Problem ze stripperami HDCP polega na tym, że spotykane w handlu urządzenia de facto łamią umowę licencyjną firmy Digital Content Protection LLC, forpoczty twórcy systemu HDCP czyli Intel'a. Użytkownicy takich wynalazków powinni zwracać baczną uwagę na to jaki kontent wysyłają przez ów HDCP-killer bowiem w każdej chwili może się on znaleźć na czarnej liście. Jeżeli to nastapi i nieopatrznie urządzenie złapie SRM'a unieważniającego jego własne klucze prywatne to dupa zbita, już z żadnym innym źródłem HDCP rączki sobie więcej nie uściśne.