a, no to za modemem (z modemu wychodzi pewnie RJ45 do kompa) stawiasz router, a do niego zapinasz kablami resztę sprzętu.. jeśli router będzie miał za mało wejść, dokupujesz switcha sieciowego, wpinasz go w jedno wejście w routerze, i do switcha możesz dopinać dalej sprzęty..
jeśli to co napisałem wcześniej określasz jako fachowe, najlepiej poproś żeby ci pomógł ktoś, kto ma o tym pojęcie (bez urazy) - zrobi to szybko i dobrze..
co do podziału łącza - napisałem już, że zależy jak sobie je podzielisz - jeśli na routerze ustawisz na sztywno, że z np. dostępnych 4MB konsola ma dostać 1MB, komp 2MB, a pozostałe 1MB ma być dla "gości" (czyli zostaje dla pozostałych numerów IP w twojej sieci) - to tak właśnie będzie, niezależnie od tego, czy konsolę włączysz, czy też nie.. dlatego napisałem, że IMO nie ma to sensu w twoim przypadku - bo sam wiesz najlepiej, kiedy masz konsolę włączoną a kiedy nie.. kiedy chcesz pograć na live, a kiedy possać coś na kompie.. proponuje używac zdrowego rozsądku i to wystarczy..
a! i pamiętaj, że największym wrogiem sieci jest oprogramowanie p2p.. bo to, że się rozłączysz z jakimś bearshare, czy innym emule nie oznacza, że juz nikt się do ciebie nie łączy.. :/ pakiety wyszukujące jeszcze długo bedą trafiały w twoje łącze.. i nie pomoże ani quotowanie łącza (że komp będzie miął tylko połowę, a drugą dasz na konsolę), ani żadne inne zabiegi - i tak oba łącza będą znacząco zwalniać (bo na zewnątrz to wciąż tylko jedno i w dodatku nie za mocne łącze)..