OK plazma u mnie w domu od tygodnia więc ją już mozna powiedzieć przetestowałem.
Jakby mi ktoś jeszcze mógł podpowiedzieć jak w tym czymś włącza sie BT, żeby np sparować z klawiatura?
co do samej naprawy:
Telefon do Pana serwisanta, że chciałbym wymienić matrycę. Sprawdził - mają na stanie - koszt naprawy wraz z elektroniką "zamknę sie w 3k" w tym miejscu wyjaśnię, że to były spekulacje bo ja powiedziałem, że tv zbilo mi dziecko a przy włączonym TV i zbiciu matrycy następuje zwarcie i jakas tam płytka "pada" stąd cena.
na drugi dzień serwisant jest u mnie w domu zostawia powkitowanie i zabiera TV do serwisu. Po 4 dniach dzwoni z dwoma wiadomościami
1)matryca jest w drodze
2)elektronika jest w 100% sprawna
po tygodniu dzwoni do mnie ponownie w celu ustalenia terminu odbioru TV. Podjeżdża pod dom wnosi TV wszystko cacy rodzice go odbierają. Wracam do domu i nie mając oryginalnych śrubek przykręcam stopkę! okazuję się, że śrubki są za długie i wkręcają się w jakąś płytkę sterowania matrycą.
Objaw? włączam TV lampka miga 8 razy na czerwono i tyle. No to co?
Dzwonie do serwisanta (człowiek niebywałego spokoju duchowego). Będzie u mnie za 4 dni (serwis ma do mnie prawie 200km i musi łączyć zlecenia) przyjechał wymienił płytkę starą zostawił na pamiątkę i NIC za to nie wziął.
podliczając moją "inwestycję":
1)kompletny TV Panasonic 55ST50 wszystko w foliach fabrycznych ze zbitą matrycą - 130zł
2)wymiana matrycy - 2500zł
w sumie zapłaciłem za wszystko 2630zł i 3tyg oczekiwania. Byłoby 2tyg ale miałem za długie śrubki!
oczywiście nie obyło się też bez żadnego "ale" dostałem na matrycę 6mies gwarancji i to nie pisemnej!
Jednak mając do czynienia z tego typu człowiekiem jakoś nie obawiam się żebym miał problem z uzyskaniem takowej. Szkoda, że nie mam tu w pobliżu kogoś z takim TV oryginalnym, żebym mógł porównać jakość obrazu.
bo biore pod uwage dwa warianty:
1) albo matryca używana - ale wyglada jak funkiel nówka
2) albo matryca nieoryginalna - ale czy to jest możliwe?