Hmm a więc popełniłem gafę, remontując pokój puściłem kable w listwach maskujących przy podłodze z perspektywą przyszłego ich wykorzystania do kina domowego (głośniki tylne). Za kilka metrów kabla zapłaciłem ponad 100 zł żona krzywo patrzyła, że za kupuje taki drut za tyle kasy . Miedziany 2x2,5mm ale co się okazało po dopasowaniu i zamontowaniu, mam zapas tylko 30 cm. A potrzebuje prawie metr gdyż tylne głośniki będą na takiej wysokości zamontowane. I tu rodzi się pytanie czy spierniczyłem sprawę, czy można to uratować i stosować pewne łączniki (bo w sumie płynie prąd w tych kablach) i łączyć przewody?
Jeżeli jest taka opcja bardzo proszę o podpowiedz jakie łączniki najlepiej zastosować albo ewentualnie inne rozsądne rozwiązania.
Jeżeli jest taka opcja bardzo proszę o podpowiedz jakie łączniki najlepiej zastosować albo ewentualnie inne rozsądne rozwiązania.