...Więc czy Ci się to podoba czy nie ale Panasonic VT50 to już ogólnie oprócz samej porównywalnej czerni miażdży Pioneera .
Niestety taka prawda . Jak by było inaczej to dalej bym miał Kuro bo miałem ale sprzedałem na rzecz Panasonica .
Pozdrawiam
Otóż kolega szanowny nie ma racji. W "przedruku" fragment tekstu porównania (bardzo rzeczowego i fachowego z resztą) starego "kuraka" z w tym przypadku Panasem TX-P50VT30E (oczywiście co do czerni):
"CZERŃ I KONTRAST
Podczas testu Panasonica TX-P46GT30E bardzo dobre wrażenie wywarła na nas oferowana przez niego czerń – 0,026 cd/m2 na szachownicy ANSI było świetnym wynikiem. Droższy TX-P50VT30E idzie pod tym względem o krok dalej i osiąga 0,017 cd/m2. Inaczej mówiąc czerń Viery TX-P50VT30E jest niemal 35% ciemniejsza od czerni GT30. Tak dobry wynik, przy jasności bieli rzędu 81 cd/m2 daje bardzo wysoki kontrast ANSI 4809:1.
A co z naszym „kurakiem”? Trzyma formę, czy ustępuje nowszej Vierze? Wszak zaprojektowano go dobrych parę lat wcześniej, a Panasonic ponoć wykupił od Pioneera patenty na „super czerń”. A może okaże się, że Kuro był dobry tylko na początku, a po trzech latach intensywnej eksploatacji rozjaśnił się i stracił swój „czarny czar” jak niektóre plazmy Panasonica? No dobrze: „nadejszła wiekopomna chwyla” i za chwilę podamy wyniki pomiaru. Jednakże co wrażliwszych czytelników prosimy o zajęcie bezpiecznej, tj. siedzącej lub leżącej pozycji „dla zdrowotnostsi”. Żeby potem nie było na nas, że nie ostrzegaliśmy …
Otóż przy jasności bieli rzędu 90 cd/m2 testowany Pioneer Kuro miał w trybie Film czerń rzędu 0,00001936 cd/m2, czyli poza zakresem pomiarowym naszego kolorymetru. Taki wynik daje współczynnik kontrastu równy 4.670.285:1!
No cóż Ladies and Gentlemen: no comment! Uczcijmy tylko kunszt inżynierów Pioneera chwilą ciszy …"