Ceny w Polsce a ceny za granicą

[Meloman69]

Tak samo jak Ty jesteś zwykłym projektantem i dlatego też zarabiaj jak najmniej, a daleko zajdziesz w życiu.

Po pierwsze wyceniam projekty tak, aby ktoś ofertę przyjął. Nie jest to kwota z sufitu, ale też na tyle satysfakcjonująca, że pozwala godziwie żyć.
Każdy zawód darzę szacunkiem, ale nie brnij proszę w pewne konkluzje bo się po prostu ośmieszasz.
Wiesz co trzeba osiągnąć w życiu, aby zostać zwykłym projektantem?

POWTÓRZĘ:
Gdyby poziom obsługi w Polsce byłby przynajmniej zbliżony do Zachodu, to ewentuanie mógłbym zrozumieć najwyższe w Europie ceny.
Po drugie polskie prawo nakazuje dołączanie do towaru instrukcji w języku polskim.
Znam świeżą sprawę z rozjechanymi panelami w Epsonie TW2000, który ktoś kupował w legalnym polskim sklepie. Jak trzeba było płacić przeszło dziesięć tysiaków, to wszyscy byli mili. Jak przyszło po kilku dniach użytkowania do reklamacji zaczęły się problemy. Ot polska rzeczywistość handlowa.
Jesteśmy pod tym względem Bangladeszem.

Nie zamieszczamy postu pod postem

 

[mistrz]

Także moim skromnym zdaniem za ceny w Polsce odpowiedzialni są producenci / dystrybutorzy...

Tego wlasnie chyba niektorzy nie chca zrozumiec

Być może ,jak już zastrzegałem tak niskie marże się zdarzają,ale są z całą pewnością wyjątkami.Oczywiście są wąskie dziedziny ,w których marże są wyjątkowo niskie.Gdyby tak niskie marże były regułą nie byłoby tak gigantycznych różnic w cenach.

Ale chyba nie mowimy o marzach w przemysle wedliniarskim czy meblowym tylko o AV a tutaj tak jak juz nie raz bylo mowione - 10%=>STANDARD.

Co do trudności w wypracowaniu swoich dróg współpracy z producentami i dystrybutorami to pewnie ,że są.Jak ze wszystkim - trzeba trochę powalczyć,popróbować ,a wtedy sposoby się znajdą.

W teorii wszystko zawsze jest piękne, tylko jak przychodzi praktyka to wygląda to zgoła odmiennie.

Co do głównej roli kosztotwórczej importerów już się wypowiadałem.Kto ma z tym walczyć?Myślę,że ci którzy na tym tracą,bezpośredni nabywcy czyli przede wszystkim handlowcy.Ale po co - można to przecież przerzucić na klienta końcowego.

A co jeśli daną markę reprezentuje jeden distro w Polsce? Narzuca cene i nara, chce to bierzesz, nie to nie i tyle w tym temacie. Koleczko sie zamyka. Poza tym ich ceny tez sa ustalane wg pewnych wytycznych wiec zeby zmienic ceny to wydaje mi sie ze trzebaby bylo zawedrowac duzo wyzej niz "polski dystrybutor". A na to już chyba jestesmy za ciency w uszach.

pozdrawiam

 

[Tidus1024]

POWTÓRZĘ:
Gdyby poziom obsługi w Polsce byłby przynajmniej zbliżony do Zachodu, to ewentuanie mógłbym zrozumieć najwyższe w Europie ceny.
Po drugie polskie prawo nakazuje dołączanie do towaru instrukcji w języku polskim.
Znam świeżą sprawę z rozjechanymi panelami w Epsonie TW2000, który ktoś kupował w legalnym polskim sklepie. Jak trzeba było płacić przeszło dziesięć tysiaków, to wszyscy byli mili. Jak przyszło po kilku dniach użytkowania do reklamacji zaczęły się problemy. Ot polska rzeczywistość handlowa.
Jesteśmy pod tym względem Bangladeszem.

Poziom usług może być niski i w Koziej Wólce i w Hamburgu. Wiele razy kupowałem za granicą i spotkałem się z różnym poziomem usług. Od świetnego do skandalicznego. Przeczytaj zachodnie fora - rozjechane panele i inne usterki to nie jest sprawa polska ale ogólnoświatowy trend wciskania ludziom niedorobionego sprzętu, by zaniżyć koszty. I dokładnie tak samo jest ze sklepami i obsługą - jedni są ok tylko do chwili sprzedaży i inni bywają ok także po sprzedaży. Dobra obsługa i kompetencja ale też i pieniactwo czy głupota to nie są cechy narodowe, ale ludzkie.

A jak ktoś nie wierzy, jak może wyglądać poziom usług w dużym i znanym zachodnim sklepie niech przeczyta opinie o pewnym francuskim sklepie wysyłkowym, gdzie zamiast aparatu można dostać przypadkiem depilator. Życzę powodzenia takiemu co wytłumaczy takiej obsłudze, że ma 1,5 pikselową rozbieżność w ustawieniu paneli. Może dostanie drugi depilator w nagrodę, by sobie nim wyregulował panele.

 

[RheeTCT]

Lepiej spuśćmy zasłonę milczenia na poziom obsługi francuskiej w ogóle.Chyba trudno znależć kraj europejski ,który by im dorównywał,więc stawianie ich jako przykład mija się z celem.
Co do omijania lokalnych dystrybutorów-zdzierców to naprawdę warto byłoby próbować.Ja rozumiem,że mały - mało może,ale ci trochę więksi naprawdę powinni szukać innych możliwości.

 

[armi]

A co jeśli daną markę reprezentuje jeden distro w Polsce? Narzuca cene i nara, chce to bierzesz, nie to nie i tyle w tym temacie. Koleczko sie zamyka. Poza tym ich ceny tez sa ustalane wg pewnych wytycznych wiec zeby zmienic ceny to wydaje mi sie ze trzebaby bylo zawedrowac duzo wyzej niz "polski dystrybutor". A na to już chyba jestesmy za ciency w uszach.

pozdrawiam

no właśnie niekonieczne... czekam tylko aby UE zapewniła nam wspólny wolny rynek, wtedy koncerny będą musiały honorować gwarancję na towar kupiony na terenie całej UE i dawać instrukcję we wszystkich językach obowiązujących na jej terenie... pewnie to jeszczę trochę potrwa ale myślę, że się doczekamy ... a wtedy to tylko porównywarka jak Ceneo czy Skąpiec ale cen z całej UE i po problemie

 

[Deimos]

"Znawcy" przestańcie pisać głupot o marży rzędu 10-15%.
Podam tylko jeden przykład na tech+link 35-40%.
Znam też inne narzuty kilku liczących się firm AV, ale z pewnych względów nie moge ich ujawnić... mam jeszcze pare rzeczy do kupienia...

 

[z2]

Tak "Specjalisto"? Widzę że świetnie znasz rynek AV, jak byś miał choć małe pojęcie to byś wiedział, że na akcesoriach jest największa marża i nikt tego nie kryje.

 

[Deimos]

A wiesz mądralo jaka jest marża na Denonie, bo ja wiem i nie są to akcesoria! I nie jest to ani 10 ani 15%!
A może kolumny głośnikowe to akcesoria i wcale nie chodzi o Denona.
A może końcówki mocy Monstera u nas po kilkanaście tysięcy to w/g Ciebie też akcesoria?

 

[z2]

A to ciekawe, chyba mówisz o dystrybutorze, bo sklepy jakby chcialy sugerowany detal sprzedawać to by miały gdzieś max 20%, wiem bo znam firmę horn, która jest dystrybutorem.

 

[Deimos]

Oczywiście, że mam na myśli tylko i wyłącznie dystrybutorów i ich marże jakie dają sklepom...i nie tylko sklepom
Wiele sklepów sprzedaje towar po cenie sugerowanej przez dystybutorów, chociażby produkty Denona i Onkyo...

 

[z2]

a co to ma do marży typu 40%?? Sklepy mogą pomażyć o takich.

 

[Deimos]

Czy ponad 30% na kolumny znanej firmy to mała marża dla sklepu?
I to bez marzeń, takie są fakty.

 

[z2]

Że niby sklep końcowy ma taką marżę? Bardzo ciekawe rzeczy opowiadasz.

 

[Deimos]

Mam za dobre układy z tą firmą, aby to publicznie ujawniać.
I nie jestem żadnym sprzedawcą, żeby było jasne...

 

[armi]

tylko Koledzy nie piszcie że sklep przy cenie sugerowanej ma 10-15% marży... Bądźmy poważni... takie rzeczy to tylko w Erze...

Myślę że na ceny w Polsce składa się:
- 70% polityka cenowa na polskim rynku koncernów
- 30% polityka cenawa i brak elastyczności (może pazerność) sprzedawców / sklepów

polityki koncernów za bardzo nie zmienimy... nawet jak nie kupimy w kraju tylko zagranicą to i tak koncern zarobi

polityka sklepów - no cóż - częściowo można zmienić - ale z drugiej strony trzeba Ich zrozumieć ...
- sprzęt AV to u nas jeszcze luksus, a za luksus się płaci
- część klientów i tak aż tak nie przejmuje się ceną tylko liczy na dobrą obsługę
- nawet jak zejda z marży te 5-15% to i tak będą często 20-30% drożsi od takich samych dealerów z Niemiec więc klientów 'internetowych' / obrotnych i tak nie zatrzymają

Polscy dealerzy muszą zarobić by jakoś żyć i funkcjonować na tych pozostałych... sprzedając mało ale z dużą marżą

ps
nasze państwo jest jakieś porąbane ... tu nic nikomu się nie opłaci...

 

[z2]

Taa pewnie jakieś B&W lub inne takie co są w zamkniętym obiegu i żaden sklep nie może go kupić, czyli dalej pozostaje to samo, że dystrybutoży mają marżę, za którą spokojnie się utrzymują a całe wieszanie psów o cenach spada na sklepy końcowe.

 

[armi]

powiem Wam, że tak naprawdę to ceny na polskim rynku są mi w sumie obojętne... wkurza mnie że koncerny nie uznają gwarancji na towar kupiony w Niemczech, Francji, Anglii... nie jestem w stanie tego zrozumieć nie mówiąc już o akceptacji

Kupić to ja mogę i w Niemczech jak tam taniej... i niech się polski dystrybutor w d.... cmoknie ale żeby koncern nie uznawał gwaranji to już jest totalna obłuda...


to tak jakby samochód kupiony za granicą trzeba było serwisować też tam pod groźbą utraty gwarancji... ale nie robimy przegląd w Polsce i jest ok...

 

[klolik]

Tu się muszę z Tobą zgodzić armi.
Nie uznawanie gwarancji na produkt tej samej firmy-bo się kupiło w innym kraju (zwykle w bardziej korzystnej cenie-bo tylko o to chodzi) to jakaś paranoja.
Z naszymi Sharpami tak jest m.in.
Ja dowiedziałem się o tym na szczęście chwilę przed zakupem, sprawdziłem sklep i nabyłem sprzęt, który w razie czego będą serwisować w kraju. Mogłem wybrać inną firmę, ale taki model wtedy sobie wybrałem i spełnia moje oczekiwania. Szukanie i zmiana na ostatnią chwilę przed zakupem nie bardzo mi podchodziła.
Tata z kolei kupił kino i tv w Niemczech i co? I za serwis dvd HK w kraju musiał zapłacić jak poszedł laser bo kupił poza krajem. Ale i tak zakup wyszedł go to taniej z własnym transportem niż zakup sprzętu w kraju.
Dlatego śmiem uważać, że jeszcze jesteśmy rynkiem innej kategorii dla producentów sprzętu. A łącząc to z naszymi wyłącznymi dystrybutorami i handlowcami mamy takie ceny a nie inne. Oczywiście jest też i sprzęt w rozsądnej cenie, którego sprowadzanie jest już nieopłacalne. Zależy kto czego szuka dla siebie.

 

[mistrz]

tylko Koledzy nie piszcie że sklep przy cenie sugerowanej ma 10-15% marży... Bądźmy poważni... takie rzeczy to tylko w Erze...

Przy cenie sugerowanej nie...tylko, ze jakos chyba nie za czesto sie sprzedaje po tej cenie. Odnosze troche wrazenie, ze pare osob sie nadzialo i musialy kupic rzeczy po cenie sugerowanej na stronie producenta i przez to teraz sa swiecie przekonani ze tak jest zawsze i wszedzie. I czasami faktycznie tak jest, ale zdedcydowanie czesciej ceny sprzedazy w sklepach sa nizsze i przez to marza MA realnie 5-15%, a nie 30 czy 40. Ale w pelni zgadzam sie z opinia, ze sprzet kupiony poza krajem (ale w UE) powinien miec w pelni respektowana gwarancje. Tez czasami cos kupuje czyli jestem klientem i uwazam, ze jest to nieuczciwa praktyka. Co wiecej, wydaje mi sie ze gdzies to musi byc prawnie uregulowane tylko, ze mala swiadomosc klientow czy tez niechec do udzielania takich informacji przez producentow sprawia, ze dajemy sie nabijac w butelke. Ale tak jak mowie - nie jestem prawnikiem wiec glowy za to nei dam.

 

[mundi21]

A jak wytłumaczyc cenę H/K AVR 255 w ........ Cena sugerowana przez producenta to okolice 2499 a w sklepie dla..... cena to 2799/no i ludu kochany targuj się/. Tak przypadkiem mam tam znajomego i nigdy nie kupowałem za cenę przez nich proponowaną, zawsze zchodziłem z ceny min. 20%. Nawet gdy produkt był sprzedawany już z obniżoną ceną szło coś urwanić, bo i tak byli do przodu.