Dostałem informację z serwisu, że mimo tego, że spełnia "normy" to mi go naprawiają "w razie czego". Tyle, że musiałem się nawyzywać na serwis i infolinię Samsunga. Mam wrażenie, że jest tak - próbują wcisnąć niezadowolonym klientom "historyjkę" o normach, a jak nie zadziała to coś jednak robią. Zobaczymy czy skutecznie. Jak nie to pozostaje konfrontacja z samym Samsungiem. Na 35 dni od kiedy jestem właścicielem tv to 28 spędził w serwisie. It's beautiful!