Nawet najdroższe odtwarzacze Blu-Ray są śmiechu warte wobec najlepszych odtwarzaczy multimedialnych.
Nota bene tańszych i o głowę bardziej funkcjonalnych od tych klocków Blu-Ray.
Epoka odtwarzaczy Blu-Ray zdechnie niedługo w podobny sposób jak epoka odtwarzaczy DVD.
Jeśli masz Internet to masz darmowy dostęp do tysięcy najlepszych kopii w najlepszej jakości.
720p, 1080p, ts, m2ts, Full Blu-Ray, 3D też, dźwiek DTS-HD Master Audio itp. itd.
No chyba, że lubisz wydać 50 - 100 zł za 1 płytę Blu-Ray, wtedy szacun.
... zapomniałem dodać dla Marcina2000 ... 90 % współczesnych produktów (np. filmów) jest przeznaczona dla debili i robiona przez cwaniaków.
To wystarczający powód dla tego, żeby używać netu do darmowej konsumpcji pseudo-kultury XXI wieku i nie płacić ani grosza za towar nie nadający się do użytku.
-----------------------------------------------------------------
Poza tym ... nie będę przytaczał dziesiątków przykładów, że np. płyty Blu-Ray wydawane w Polsce są : droższe, okrojone z dodatków oraz napisów w dodatkach i są gorszej jakości audio, niż te wydawane na Zachodzie.
----------------------------------------------------------
No i nie wiem czy wiesz, że Internet został wymyślony (w 1969 roku) po to , by dwa uniwerki w USA połączyły się za friko między sobą, żeby nie bulić kasy za przesył informacji poczcie ani telefonii stacjonarnej, czyli zapyziałym monopolistom.
Twoja wielkie "oburzenie" nie daje ci prawa żeby kraść, skoro wszytko dziś jest takie głupie i cwaniackie to po co oglądasz, już pomijam fakt ze sam cwaniakujesz "wyzywając" uczciwych ludzi bo kupili sobie film na BR a sam pewnie piracisz na potęgę.
Kto ci każe kupować BR w Polsce, filmy z GB ebay często taniej z przesyłką wychodzą, fakt nie maja polskich napisów, ale myślę ze taki cwaniak jak ty to chyba nie ma problemów z tak prostym językiem jak Angielski.
Na koniec dodam ze era odtwarzaczy DVD i BR się nie skończyła i nie skończy z prostej przyczyny, są osoby którym bardziej zależy na jakości i łatwości dostępu niż ściąganiu TB danych, już pominę kwestie magazynowania tego.
Bo wyobraź sobie że są osoby dla których film to nie kwestia "obejrzyj i zapomnij", i nie siedzą całymi dniami w internecie ściągając co popadnie z lista odznaczając "ściągnięte-obejrzane".
Ostatnia edycja: