W naszych Samsungach zasadniczo ta funkcja nie działa i według mojego odczucia jest równoważna z wymuszeniem ręcznym proporcji 4:3 lub 16:9 co też ustawia się w preferencjach trybu auto (patrz manual do ściągnięcia ze strony Samsung).
Jak to działa w LCD Panasonic rodziców:
1. Obraz 4:3 wypełniający cały ekran. Telewizor rozciąga w szerz do 16:9 - postacie są trochę grube
2. Obraz 4:3 typu film z czarnymi pasami góra i dół. Telewizor wykrywa istnienie czarnych pasów i po chwili przechodzi z rozciągnięcia w szerz w powiększenie ucinając czarne pasy z góry i dołu. Postacie na ekranie są w naturalnych proporcjach. Wykrywanie czasami głupieje np gdy pojawi się jakiś pasek z komunikatem na dole lub są ruchome loga np na VIVA. Obraz zmienia proporcje z rozciągniętego na powiększony i vice versa.
3. Obraz 16:9. Telewizor wyświetla tak jak nadają.
Przydatność praktyczna funkcji. Według mnie najbardziej przydatne jest to przy sygnale z anteny lub kablówki ( wielki telewizor HD do naziemnej lub kablówki = masakra
). Zasadniczo oglądam tylko n i drażnią mnie nienaturalne proporcje rozciągniętego w szerz obrazu. Mam ustawione w preferencjach n telewizor 16:9 i tryb powiększenie, a na telewizorze tryb bez overscanu. Telewizor wyświetla kanały 4:3 wypełniając w szerz ekran i obcinając kawałek góry i dołu. Wada: trzeba się pogodzić z tym że czasami są ucięte głowy lub nogi, oraz zmniejsza się rozdzielczość obrazu. Zaleta: przy okazji wycięte są wypalające się loga stacji i głupie belki z napisami oraz są naturalne proporcje obrazu. Stacje i filmy nadające w 16:9 (czyli wszystkie HD i VOD) telewizor wyświetla jako 16:9 bez ucinania czegokolwiek i nie trzeba niczego przełączać.