AS to jakiś pogląd, ale faktycznie bywa tak, że niektóre sprzęty grają zacnie i jakoś nikt nic nie mówi, a jak gra coś kiepsko, to już, wina pomieszczenia.
Nie ma reguły, każdy rozsądny i tak musi uderzyć przed zakupem do porządnego salonu i odsłuchać, a najlepiej wypożyczyć do domu.
W salonach też dochodzi do paradoksów, idealna akustyka i warunki, a w domu potem leży i kwiczy. Śmiem twierdzić, że i tak niektóre pokoje hotelowe (wykładzina, absorbery akustyczne) i tak spełniają lepsze warunki, jak wiele pomieszczeń domowych.