Witam,
Od jakiegoś czasu staram się stworzyć porządne kino domowe. Pieniędzy niestety zawsze brakuje, także sprzęt kupuję partiami. Nabyłem już projektor z ekranem ramowym (sprawują się świetnie) i stanąłem przed trudnym zadaniem doboru odpowiedniego nagłośnienia.
Właściwie zdecydowałem się już na wskazane w temacie frontowe kolumny Magnat Quantum 655 których miałem okazję słuchać i mogę kupić w okazyjnej cenie. Na tył mam na razie pożyczone KEF-y IQ3, a centralny kupię razem z frontami - pewnie też magnata. Prawdziwy problem mam jednak z amplitunerem. Pomimo tego, że buduję kino domowe to jednak sprzęt ma być wykorzystywany również do muzyki (jakieś 30-40%). I tu pojawia się moje pytanie - czy lepiej zainwestować w jak najlepszy amplituner i przy nim zostać (obecnie mogę na ten cel przeznaczyć jakieś 2000-2500zł) czy może lepiej kupić jak najtańszy ampli byleby miał wyjścia pre-out i w niedalekiej przyszłości dokupić do niego wzmacniacz stereo? Jeżeli jednak miałbym kupić sam amplituner to bardzo proszę o jakiekolwiek sugestie co ładnie zagra z magnatami które chcę kupić bo nie mogę znaleźć żadnych opinii z czym się dobrze zgrywają (ktoś tam na niemieckim forum napisał tylko że może onkyo 609). Dodam że pomieszczenie w którym ma to grać ma 25m2 i niestety nie jest wygłuszone ale za to stoi w nim parę mebli.
Przyznam, że sam po cichu bardziej skłaniam się już ku opcji kupna samego amplitunera (kino to mimo wszystko priorytet) o ile nie będzie dramatycznej różnicy przy muzyce. Bardzo proszę o pomoc, każda opinia mile widziana.
Pozdrawiam
Od jakiegoś czasu staram się stworzyć porządne kino domowe. Pieniędzy niestety zawsze brakuje, także sprzęt kupuję partiami. Nabyłem już projektor z ekranem ramowym (sprawują się świetnie) i stanąłem przed trudnym zadaniem doboru odpowiedniego nagłośnienia.
Właściwie zdecydowałem się już na wskazane w temacie frontowe kolumny Magnat Quantum 655 których miałem okazję słuchać i mogę kupić w okazyjnej cenie. Na tył mam na razie pożyczone KEF-y IQ3, a centralny kupię razem z frontami - pewnie też magnata. Prawdziwy problem mam jednak z amplitunerem. Pomimo tego, że buduję kino domowe to jednak sprzęt ma być wykorzystywany również do muzyki (jakieś 30-40%). I tu pojawia się moje pytanie - czy lepiej zainwestować w jak najlepszy amplituner i przy nim zostać (obecnie mogę na ten cel przeznaczyć jakieś 2000-2500zł) czy może lepiej kupić jak najtańszy ampli byleby miał wyjścia pre-out i w niedalekiej przyszłości dokupić do niego wzmacniacz stereo? Jeżeli jednak miałbym kupić sam amplituner to bardzo proszę o jakiekolwiek sugestie co ładnie zagra z magnatami które chcę kupić bo nie mogę znaleźć żadnych opinii z czym się dobrze zgrywają (ktoś tam na niemieckim forum napisał tylko że może onkyo 609). Dodam że pomieszczenie w którym ma to grać ma 25m2 i niestety nie jest wygłuszone ale za to stoi w nim parę mebli.
Przyznam, że sam po cichu bardziej skłaniam się już ku opcji kupna samego amplitunera (kino to mimo wszystko priorytet) o ile nie będzie dramatycznej różnicy przy muzyce. Bardzo proszę o pomoc, każda opinia mile widziana.
Pozdrawiam