Jarod napisał:Nie chce być obrońcą agito, ale demonizujecie. Takich sytuacji, lub podobnych ujrzycie w wielu sklepach tylko np nie trafiają na takie gbatesa.
Witam.krukens napisał:To znaczy, ze mamy tolerowac taka sytuacje?![]()
Jarod napisał:Nie chce być obrońcą agito, ale demonizujecie. Takich sytuacji, lub podobnych ujrzycie w wielu sklepach tylko np nie trafiają na takie gbatesa.
Zauważcie, że to jest 1 przypadek.
Spójrzcie na allegro - czy nie kupicie nic od kogoś kto ma 1000 pozytywów, ale np 2 negatywy??
slimak napisał:Jaki 1 przypadek? Przecież pierwszy przypadek (o którym wiemy) to pan K. Gdyby pan K nie zażądał zdjęcia rzekomo uszkodzonego rogu nie dostałby zwrotu pieniędzy za odesłany telewizor. Agito po raz DRUGI wysłało ten sam zepsuty TV do gbatesa. Za każdym razem klienci nie widzieli pęknięcia przy odbiorze, a Agito widziało pęknięcie po zwrocie. A to był cały czas ten sam egzemplarz telewizora!!!.
Ślimak
gbates napisał:Witam,
Może odniosę się do tego co napisał Zespół_Agito
"W dniu 7 października Klient poinformował nas, że na protokole szkody wpisany jest błędny numer listu przewozowego."
O tym, że numer listu przewozowego się nie zgadza powiedziałem dopiero na spotkaniu 13-go listopada. 7 listopada (a nie października) to dostałem dopiero skan tego protokołu. Nie zgłosiłem im, że numer się nie zgadza, bo chciałem mieć argumenty do rozmowy. Po zgłoszeniu byłoby pewnie tłumaczenie, że nastąpiła "drobna" pomyłka.
Co do propozycji Agito...
Zaproponowano mi inny telewizor w atrakcyjnej cenie.
Zależało mi, żeby był to telewizor podobnej klasy co TH-37PV70
Przez wieczór przejrzałem co jest "na stanie" w magazynie Agito, poczytałem recenzje i wybrałem dwa modele:
1. Samsung LE37M87BD za około 4250pln
2. Sharp LC 37WD1E za około 3800pln
Byłem w stanie dopłacić ok 200pln za Samsunga, do tego co zapłaciłem wcześniej za Panasonica (3384pln).
Następnego dnia zadzwonił pan Paweł z Agito. Na wybrane przeze mnie modele telewizorów zaproponował 100pln upustu. Zdecydowałem, że to mnie nie satysfakcjonuje i poprosiłem o zwrot pieniędzy.
Prawdopodobnie w ciągu następnych 3h, ktoś w Agito znalazł ten wątek, bo ponownie zadzwonił pan Paweł i powiedział, że mieli spotkanie zarządu, na którym zdecydowali, żeby zaoferować mi Sharpa w cenie Panasonica, czyli 3384pln.
Na tę propozycję się zgodziłem. Telewizor miał być dziś lub najpóźniej w poniedziałek. Dzwonili z Agito, że dziś został wysłany.
Szczerze mówiąc, nie liczyłem, że uda im się go dostarczyć dziś
Na razie to tyle.
Pozdrawiam
I jeszcze jedno, nie uważam żeby ten WD1E był wyższej klasy telewizorem niż PV70, tak przynajmniej wynika z informacji znalezionych w internecie. Wybrałem go, bo podobno nie jest zły...
Nie miałem przyjemności ich porównać![]()
tonek napisał:Tak, od razu zglos sprawe do NIK, PZPN, KGB, NASA i MI5 a i zapomniałbym, do świstaka który zawija w te sreberka. Zjazd trolli jak sie patrzy jak widze tak popularny watek i niektórych pieniaczy.
Troche mniej piany. Owszem widać winę czy też niedopatrzenie sklepu. Ale ważnym jest że jest jakaś odpowiedz. Druga strona medalu to ile trwala ich odpowiedz, mogliby szybciej działać w czasach internetu.
Tak wiec poradziłbym mniej nerwów, a wiecej chłodnego osądu sprawy. A każdy sam wyrobił czy też wyrobi sobie zdanie o zakupach przez internet.
Ciekawy jestem czy takie przypadki zdarzaja się także w innych sklepach? Dajcie znać.
Przypadek Marssa apropo kurierow : mialem podobny przy zakupie telewizora. Panowie kurierzy zrobili łaskę i wielkie oczy, jak poprosiłem o otwarcie przesyłki i spisanie protokołu odbioru. No co? W końcu mam prawo sprawdzić co dostaje, co kupuje za 4 tysiace.
Nie wspominając już o tym że umówić sie z kurierem o 16, to jakiś koszmar. Słownie 5 dni umawiałem się po odbiór mojej przesyłki!!! W dupach im się poprzewracało.
nie czytalem calego, czytalem tylko posty qbates.DanielS napisał:Załatwienie w sposób cywilizowany i zgodny z prawem sprawy związanej z pomyłką , usterką , niezgodnym towarem itp to normalne i nikt nikogo nie piętnuje za takie sytuacje. Przeczytałeś watek od początku i zrozumiałeś ? Człowieku tutaj normalnie goście chcieli zrobić w bambuko klientów i wysyłali 2-3 razy TEN SAM USZKODZONY TELEWIZOR - a co najlepsze - ONI O TYM DOSKONALE WIEDZIELI - dla mnie to nic inego jak zachowanie cwaniaczka z bazaru i nikt nie zmiekczy mojego stanowiska. A ta bajeczka , którą nam tutaj opowiedzieli to po pierwsze troszkę za późno a po drugie w 80% jest kłamstwem. Co zrobi qbates to już jego sprawa ale to co zrobiło Agito to już sprawa wszystkich potencjalnych klientów tego sklepu. Zastanowią się 3 razy zanim coś kupią ...