Kupiłem prawdopodobnie jeden z ostatnich egzemplarzy 55QE85R jakie jeszcze można ,zdobyć' na rynku.Od początku miałem tzw ,mieszane' uczucia związane z przejściem od reklamy i testów do rzeczywistości.Zwłaszcza przez fakt iż miałem poprzednio przez 8 lat Philipsa 46PFL5527k z którego byłem dość zadowolony,zwłaszcza z obrazu.Ale zachciało mi się 4k więc trudno,choć nie darmo.Już na samym początku byłem wkurzony gdyż stwierdziłem uszkodzenie mechaniczne One Connecta.Na (nie)szczęście prawdopodobnie zawdzięczam go kurierowi.Po uruchomieniu, odczucia jeszcze bardziej mi się zagotowały.Z jednej strony ekran świeci obłędnie jasno,czerń jest zgodnie z reklamą smolista, ale tak podnoszonych w testach detali i odcieni brak.Dzięki nabytemu doświadczeniu z Philipsem, usiłowałem uregulować obraz korzystając z mnogości funkcji.Niestety zonk.Część funkcji jest po prostu nieaktywna.O takich gadżetach jak gamma,balans bieli czy temp barwowa można zapomnieć.Polecane ustawienia,takie jak film powodują,że obraz staje się nieco mdły.Podobnie brak regulacji dźwięku takich jak balans czy equalizer.Po 3 tyg prób i błędów znalazłem punkt w którym obraz stał się mniej więcej strawny,a nawet w 80% dobry.Wróciłem do starego soundbara z optykiem,ale sądziłem,że za 5k będę miał mniej kłopotów.Mówiąc szczerze moim pierwszym zamiarem było Sony XG 9005 i zrezygnowałem z niego tylko ze wzgl na nogi.Na marginesie, korespondowałem z posiadaczem rzeczonego Samsunga i starał mi się go wybić z głowy na podstawie własnych doświadczeń,ale mądry człowiek po szkodzie.Czy znajdę kogoś kto ma podobne doświadczenia,ale któremu opisane funkcje działają? Teoretycznie mógłbym zamówić sobie kalibrację,ale jeśli to nie zadziała więc szkoda zachodu.