42LW450N vs 42LW4500

mariobel

New member
Może ktoś mnie wesprze w temacie różnic między ww. modelami i gdzie szukać wsparcia technicznego dla modelu 42LW450N

Zakupiłem 42LW450N na promocji w Saturnie, sprzedawca powiedział, że różnica to nowy procesor (podobno szybszy) w porównaniu do 42LW4500.
Okazuje się, że różnic jest więcej bo modelu 42LW450N nie znajdę na stronie LG Polska, nie mogę pobrać również oprogramowania bo nie ma skąd. Zgłaszałem problem do LG Polska a oni stwierdzili, że pochodzi z dystrybucji poza Polską i nic z tym tematem nie zrobią. Taki paradoks kupiony w polskim sklepie a nie wspierany przez LG Polska. Na szczęście chyba jest gwarancja więc na razie śpię spokojnie.

Z góry dziękuję za pomoc
mariobel
 

Lysuu

New member
Ja jestem posiadaczem 55LW450N i powiem szczerze, że nie widzę w czym jest problem.

Ściągasz firmware od LW4500 i instalujesz. To jest to samo. Różni się końcówką kodu bo jest podobno dedykowany dla sieci Saturn.

Ja nawet zgłaszam swój zakup do odbioru Blue-Ray LG, zgodnie z Regulaminem.
 

ewelina1809

New member
Witam , na forum czytałam ze telewizorek lg lw4500 zb i opcja 3d, na ktorej temat mam pytanie , w jakim poprawnym formacie powinny byc pliki i jak ustawic opcje 3d ? gdyz sciagniete filmy z internetu nie daja tego efektu . jeden byl taki ze dwa obrazu obok siebie a drugi lekko zamglone a to chyba nie taki efekt powinnam otrzymac, prosila bym o mała pomoc bede bardzo wdzieczna dodam jeszcze ze fil jest na pendrivie . pozdrawiam
 

worrm

New member
Ewelina 1809 - Jak masz film gdzie są dwa jednakowe obrazy obok siebie to jest ok. należy wtedy wcisnąć na pilocis przycisk 3d i wybrać z ikonek obrazek na którym są dwa obrazy obok siebie, wtedy będziesz miała prawidłowy obraz 3d.

Model 450.N jest modelem wypuszczonym na kraje skandynawskie - na stronie lg np norwesikej czy np duńskiej istnieje taki model i np stamtąd można pobrac soft - jednak pasuje od modelu 4500, bo to są dokładnie te same telewizory, oznaczenie modelu to tylko na jaki rynek został wypuszczony.
 
Do góry