Witam,
Mam od niedawna KDL 40EX500. Używam go głównie jako monitora do laptopa Toshiby (Satellite A500), połączenie kablem HDMI. Od razu zaznaczam, że laptop (przynajmniej jak chodzi o specyfikację) nie powinien mieć teoretecznie problemu z wyświetleniem full-hd. I generalnie wszystko jest elegancko, tyle że tylko w niektórych trybach (przycisk SCENE) telewizora. Filmy (full hd, jak również Divx'y) chodzą ładnie, ale po włączeniu trybu THEATRE albo trybu KINO od czasu do czasu klatki delikatnie przeskakują. To nie jest nic strasznego, ale szczególnie przy filmach w najlepszej jakości - jednak denerwuje. Stąd pytanie - o co może chodzić:
1. nie wyrabia laptop? nie wiem, czy dobrze kombinuję, ale skoro na ekranie komputera wszystko jest ok (żadnych ścinek, matryca kompa to 1366x76
, to nawet zakładając, że "obsłużenie" obrazu 1920x1080 na TV może stanowić większe wyzwanie dla karty graficznej - dlaczego ma tutaj znaczenie wybór trybu w TV (np przy OGÓLNYM lub GRAFIKA nic nie zacina). Ustawienie Motionflow, z tego co testowałem, nie ma wpływu na problem.
2. nie wyrabia TV???!to dla mnie trochę nie do pomyślenia. Nie znam się co prawda za bardzo na tym wszystkim, ale na logikę - czy fakt zmiany trybu na THEATRE może sprawić, że film zaczyna się co jakiś czas lekko przycinać? W innych słowach - czy TV (który w końcu jest tylko odbiornikiem sygnału) może mieć wpływ na źródło (czyli laptopa i odtwarzany na nim film?). W sumie kabel HDMI chyba pozwala wysyłać sygnał w obie strony...
3. co jeszcze może być przyczyną?
Z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Mam od niedawna KDL 40EX500. Używam go głównie jako monitora do laptopa Toshiby (Satellite A500), połączenie kablem HDMI. Od razu zaznaczam, że laptop (przynajmniej jak chodzi o specyfikację) nie powinien mieć teoretecznie problemu z wyświetleniem full-hd. I generalnie wszystko jest elegancko, tyle że tylko w niektórych trybach (przycisk SCENE) telewizora. Filmy (full hd, jak również Divx'y) chodzą ładnie, ale po włączeniu trybu THEATRE albo trybu KINO od czasu do czasu klatki delikatnie przeskakują. To nie jest nic strasznego, ale szczególnie przy filmach w najlepszej jakości - jednak denerwuje. Stąd pytanie - o co może chodzić:
1. nie wyrabia laptop? nie wiem, czy dobrze kombinuję, ale skoro na ekranie komputera wszystko jest ok (żadnych ścinek, matryca kompa to 1366x76
, to nawet zakładając, że "obsłużenie" obrazu 1920x1080 na TV może stanowić większe wyzwanie dla karty graficznej - dlaczego ma tutaj znaczenie wybór trybu w TV (np przy OGÓLNYM lub GRAFIKA nic nie zacina). Ustawienie Motionflow, z tego co testowałem, nie ma wpływu na problem.2. nie wyrabia TV???!to dla mnie trochę nie do pomyślenia. Nie znam się co prawda za bardzo na tym wszystkim, ale na logikę - czy fakt zmiany trybu na THEATRE może sprawić, że film zaczyna się co jakiś czas lekko przycinać? W innych słowach - czy TV (który w końcu jest tylko odbiornikiem sygnału) może mieć wpływ na źródło (czyli laptopa i odtwarzany na nim film?). W sumie kabel HDMI chyba pozwala wysyłać sygnał w obie strony...
3. co jeszcze może być przyczyną?
Z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam wszystkich forumowiczów.