Owszem, tak myślę. I to chyba nie ja potrzebuję lekarstw, tylko ci, którym ciśnienie skacze tak, że zamiast rzeczowego odniesienia się, klepią takie właśnie czerstwe komentarzyki.^
Za wyrwanie z obszernego postu kilku słów gdzie nazywam po imieniu zjawisko społeczne? Serio? Podobno na każdym...