Ha! Armanig. dokładnie o tym wszystkim pisałem wcześniej, za co zostałem „pojechany”. ;) Ileż można wałkować to samo? Mało „nawrzucałem” różnych, nie raz dziwnych, przez co ciekawych, jak myślę, rzeczy? Właśnie po to, aby przełamać tę powtarzającą się monotonię. Jak się okazuje, czasami bez...