Przykre, lecz nie sposób się z tym nie zgodzić. Ale to też nie jest tak, jak piszesz. Z wywiadu z Wilfried’em dowiedział byś się, że musi on zapłacić z własnej kieszeni za nagranie takiej ścieżki do filmu, co jest dla niego problemem. Dolby, czy DTS to potentaci, którzy nie mają z tym problemu...