Czytam sobie co piszecie tutaj na temat powidoków i śmiać mi się chce, bo rok temu miałem podobne dylematy - teraz żałuje tylko straconego czasu na wertowanie na ten temat netu w wersji polsko i anglojęzycznej nie mówiąc już o tym forum. A ponieważ od grudnia 2010 użytkuje jedną z najsłabszych plazm (panasonic 37x20), wydaje mi się że mogę się wypowiedzieć.
Od razu napiszę na wstępie - nie ma tematu powidoków występujących na normalnie oglądanym obrazie. Szczerze mówiąc naprawdę nie wiem ile trzeba by oglądać jeden kanał, żeby coś takiego się pojawiło. Jeśli chodzi o powidoki - owszem występują takowe, przy czym praktycznie nigdy nie są widoczne w trakcie normalnego oglądania - jedynie na czarnej planszy przy zgaszonym świetle w pokoju widać zarysy "czegoś tam". Tak czy siak znika to "coś" po kilku minutach oglądania czegokolwiek innego.
Poważniejsze przygody w tym temacie miałem dwie: Raz stwierdziłem, że "raz kozie śmierć" i oglądnąłem program ze znaczkiem "czerwonego kółeczka" jakim kiedyś oznaczano program dla dorosłych (ok. 2,5 h oglądania). Owszem powidok był widoczny, ale wyłącznie na zupełnie białej planszy z odległości ok. 0,5 m i pod warunkiem, że centralnie się gapiłem w to miejsce. Przypuszczam, że osoba nie wiedząca, że ma tego szukać nic by nie zauważyła. Sam powidok znikł nie wiem nawet kiedy, obecnie nawet na białej planszy żadnych śladów nie ma.
Drugą przygodę miałem jak zasnąłem w trakcie oglądania dvd. Po zakończeniu odcinka serialu wyświetliło się menu z oczojebn... obrazkiem (serial "Zmiennicy") i wyświetlał się dość długo, przynajmniej kilka godzin (nie miałem jeszcze wtedy ustawionego wyłącznika czasowego). No i powidoki się pojawiły ale też widoczne wyłącznie na czarnym obrazie przy wyłączonym świetle w pokoju. W normalnym oglądaniu tv nic nie było widoczne. Postanowiłem przez tydzień się tym nie przejmować. Po tygodniu nie było śladów powidoków.
Dodam, że i owszem, bawiłem się w tzw. docieranie telewizora, tj.: przez 500 h jechałem na mniejszym kontraście (ok. 27-30) i pełnym obrazie unikając logo stacji.
Teraz się tym zupełnie nie stresuję. Oglądam normalnie i filmy z marginesami i mecze z nazwami i wynikami. Może i jakieś powidoki są - ja ich nie zauważam. Podkreślam jednak jedno - nie katuję telewizora wyłącznie na jednym kanale (no, może za wyjątkiem mini mini

. Jeśli chodzi o ustawienia to mam włączony profil standartowy na tv i "prawdziwe kino" na dvd. Ponadto mam również włączoną funkcję "eco" która dostosowuje jasność obrazu do jasności pokoju (a pokój mam mocno nasłoneczniony - okno balkonowe południowe).
Tak więc podsumowując - jak masz ochotę kupić g30 (faktycznie jest świetny) to go kupuj i nie trać czasu na net. Z pewnością będziesz zadowolony. A jak tak bardzo się boisz powidoków to kup LCD lub LED - wbrew temu co tutaj piszą nie odbiegają one aż tak bardzo od plazm - po prostu to inna technologia mając inne zalety ale też inne wady.
Telewizor kupuję się po to aby oglądać na nim telewizję, filmy, grać itp. ale nie na pewno po to aby oglądać....sam telewizor.
Pozdrawiam.