Witam Forumowiczów.
Minęło sporo czasu od mojej aktywności na forum. Wtedy, w 2016 r. byłem w przededniu podjęcia decyzji o zakupie telewizora. Po wymianie kilkunastu postów, korzystając z Waszych rad i doświadczeń wybór padł na TV Samsung UE65KS9000, który w tym roku wchodził na rynek jako nowość i zapłaciłem za niego 13 tys. zł (!). Ponieważ maił mi służyć długie lata, zdecydowałem się na kalibrację w wykonaniu uznanej warszawskiej firmy. Minęło pięć lat od zakupu i na ekranie wyskoczyła pionowa linia.... Zwróciłem sie o poradę do serwisu Samsunga. Po kilku grzecznych mailach o niczym skierowali mnie do autoryzowanego punktu serwisowego. Po otrzymaniu odpowiedzi zmroziło mnie... Diagnoza: uszkodzona matryca, naprawa niemożliwa ze względu na brak części do tego modelu (!!!). Więc TV pięcioletni kupiony za 13 tys. zł ma iść na złom ???
Może coś poradzicie co z tym fantem zrobić, bo jakoś trudno mi się pogodzić.
Pozdrawiam
Minęło sporo czasu od mojej aktywności na forum. Wtedy, w 2016 r. byłem w przededniu podjęcia decyzji o zakupie telewizora. Po wymianie kilkunastu postów, korzystając z Waszych rad i doświadczeń wybór padł na TV Samsung UE65KS9000, który w tym roku wchodził na rynek jako nowość i zapłaciłem za niego 13 tys. zł (!). Ponieważ maił mi służyć długie lata, zdecydowałem się na kalibrację w wykonaniu uznanej warszawskiej firmy. Minęło pięć lat od zakupu i na ekranie wyskoczyła pionowa linia.... Zwróciłem sie o poradę do serwisu Samsunga. Po kilku grzecznych mailach o niczym skierowali mnie do autoryzowanego punktu serwisowego. Po otrzymaniu odpowiedzi zmroziło mnie... Diagnoza: uszkodzona matryca, naprawa niemożliwa ze względu na brak części do tego modelu (!!!). Więc TV pięcioletni kupiony za 13 tys. zł ma iść na złom ???
Może coś poradzicie co z tym fantem zrobić, bo jakoś trudno mi się pogodzić.

Pozdrawiam