
Stworzenie produktu, który staje się lubiany i pożądany, to cel chyba każdego producenta, nie zależnie od branży. W przypadku, gdy produkt wypracowuje sobie miano urządzenia o wyjątkowo dobrym stosunku jakości do ceny, zbiera różnego rodzaju wyróżnienia w stylu 'best buy', dość dużym wyzwaniem staje się stworzenie jego następcy. Z taką właśnie sytuacją, moim zdaniem mamy do czynienia w przypadku telewizora Philips 55OLED803. Do dziś, jest to według mnie wyjątkowa pozycja na rynku, będąca swego rodzaju sweet spotem dla poszukujących dobrego telewizora. Wielu z nas było ciekawych, jak zatem Philips poradzi sobie z jego następcą. Dziś mamy okazję naszą ciekawość zaspokoić


Wybrane dane techniczne Philips 55OLED804/12 przedstawiają się następująco:
• Wyświetlacz: Ultra HD OLED
• Przekątna ekranu (cale): 55
• Przekątna ekranu (cm): 139
• Rozdzielczość panelu: 3840 x 2160
• Format obrazu: 16:9
• Technologia przetwarzania pikseli: Procesor P5 Pro Picture
• Funkcje poprawy obrazu:
- Ultra Resolution
- Micro Dimming Perfect
- 99% przestrzeni DCI/P3
- Dolby Vision & HDR10+
- Perfect Natural Motion
• Wersja Ambilight: 3-stronna
• Funkcje Ambilight:
- Ambilight + Hue
- Ambilight Muzyka
- Tryb gry
- Dostosowywanie się do koloru ściany
- Tryb Lounge
• System operacyjny: Android™ 9.0 (P)
• Procesor: Czterordzeniowy ARMCortex A-53 @ 1500 MHz
• Zainstalowany RAM: 2,5 GB
• Pojemność: 8GB
• Obsługa HEVC
• Telewizja cyfrowa: DVB-T/T2/T2-HD/C/S/S2
• Liczba złączy HDMI: 4 (ARC, CEC, HDCP 2.2)
• Liczba złączy USB: 2
• Bluetooth 4.2
• Dwupasmowa łączność Wi-Fi: 802.11ac 2x2
• Zasilanie sieciowe: 220–240 V AC, 50/60 Hz
• Moc wyjściowa 50 W (RMS)
• Kodeki Audio:
- AC-4
- Dolby Atmos
- Dolby Digital MS12, V2.3
- DTS-HD (M6)
• Szerokość urządzenia: 1227,8 mm
• Wysokość urządzenia: 705,6 mm (720,1 z podstawą)
• Głębokość urządzenia: 49,3 mm (230,0 z podstawą)
• Waga produktu: 22,0 kg (22,5 z podstawą)
• Głębokość podstawy: 230,0 mm
• Wysokość podstawy: 14,5 mm
• Szerokość podstawy: 792,0 mm
• Uchwyt ścienny zgodny ze standardem VESA: 300 x 300 mm
Cena: 6999pln




Seria telewizorów OLED804 (w ofercie poza opisywaną wielkością 55" jest także 65") pozostaje wzorniczo w stylistyce zapoczątkowanej przez serię OLED803. W tegorocznej linii produktów, firma Philips zdecydowała się na ciekawy ruch i obok serii 804, wypuściła modele 854, które osadzono na centralnej stopie. W związku z niewielką ilością różnic między serią poprzednią a obecną, na temat większości kwestii związanych z językiem stylistycznym serii OLED8x4 można poczytać Tu. Z rzeczy, które zmieniono w nowej linii, wymienić można akcent wzorniczy stopek. Obecne modele spoczywają na podstawkach przyozdobionych liniami, podczas gdy poprzednicy osiadali na gładkich wersjach. Poprawiono także wykończenie pilota, stosując lepsze materiały. Zintegrowano także w nim opcję asystenta google, dzięki czemu nie ma już osobnego urządzenia do obsługi głosowej.

W zakresie pomiarów, Philips 55OLED804, jaki mieliśmy do dyspozycji pokazał się w wielu aspektach z lepszej strony niż poprzednik. Wprowadzenie większej liczby odcinków regulacji skali szarości pozwoliło uzyskać średni błąd na poziomie 0,4, co jest bardzo dobrym wynikiem. Maksymalny poziom jasności, jaki udało się nam zmierzyć wyniósł 810 nitów. Wartość ta może robić spore wrażenie, nie mniej wypada zaznaczyć, że jest to wartość chwilowa i uzyskana podczas pomiaru okna 2%, a mając na uwadze algorytm ABL, (układ wydłużający żywotność matrycy kosztem ograniczenia jasności), poziom jasności w codziennym użytkowaniu jest znacznie niższy. Nie znaczy to, że telewizora nie można ustawić tak, by świecił wyjątkowo intensywnie. Producent zadbał w tej kwestii o dość szeroką możliwość dopasowania telewizora do preferencji odbiorców.

Wyjątkowo dobrze ekran wypada pod względem jednolitości. W naszym modelu, pomiar równomierności dostarczanego światła wypadł bardzo dobrze, z różnicami w poszczególnych sekcjach ekranu nie przekraczającymi 4% (biel). Nie doparzyliśmy się także przebarwień na ekranie, a w zakresie niskich wartości IRE (czerń i ciemne szarości), ekran pozostawał jednolity i czysty.

To co ciągle można poprawić, to kwestia równomierności nasycenia barw. Jest dobrze, ale pozostaje miejsce na poprawę. Podobnie wygląda kwestia korekcji gamma.

Pokrycie przestrzeni barwowej w przypadku sygnału SDR udało się dostosować niemalże idealnie (osiągnęliśmy wartość 99,9%), ze średnim błędem testu sprawdzenia kolorów na poziomie 1,7. W przypadku sygnału HDR, pokrycie UHDA-P3 wyglądało następująco:
1931 xv: 92,88;
1976 uv: 93,21;
Telewizor oferuje tryb gamingowy ze wsparciem technologii Low Latency. Zmierzona wartość input lag to 33ms, co mimo, że nie jest wybitnym wynikiem, bez problemu pozwala uzyskać pozytywne efekty w połączeniu z dowolną konsolą. Fani gier typu FPS i tak będą raczej zasiadać przed monitorami.

Jak powyższe pomiary przekładają się na wrażenia podczas wyświetlania obrazów? Otóż Philips 55OLED804 wydaje się być kolejnym krokiem producenta w dobrą stronę. Jak na technologię OLED przystało, telewizor oferuje bardzo wysoką stopę kontrastu i głębię czerni. Czerń to coś, co w OLED’ach robi często bardzo duże wrażenie. Jej poziom jest świetną bazą dla tworzenia głębi obrazu. Współczesne ekrany OLED ciągle miewają problemy z poprawnym odwzorowaniem różnych odcieni czerni (czy bardziej poprawnie ciemnych szarości), przez to zdarza się, że w niektórych scenach najdrobniejsze szczegóły nieraz bywają niewidoczne. Kolejne generacje telewizorów wprowadzały z reguły sporą poprawę w tym zakresie. Cieszy fakt, że Philips 55OLED804 należy do tego grona i że poprawa w tej kwestii jest zauważalna. Zdarzają się jeszcze sceny, gdzie braki w tej kwestii da się wychwycić, nie mniej trzeba dość dobrze znać zawartość prezentowanego materiału, by to wychwycić. Niski błąd rozkładu barw składowych w skali szarości w połączeniu z dobrym pokryciem przestrzeni barw, powoduje że kolory wyświetlane są poprawnie, a telewizor jest w stanie dobrze oddać zamiary twórców. Co prawda równomierność nasycenia kolorów (szczególnie niebieskiego), pozostawia miejsce na poprawę, nie mniej odchyły są nieznaczne i mogą być zauważalne dopiero przy bezpośrednim porównaniu z telewizorem, który będzie bardziej dokładny w tym zakresie. Sytuacja wyglądać może podobnie także pod względem liczby szczegółów wyświetlanych w jasnych scenach.
Tzw Motion Processing pozwala na uzyskanie zadowalających efektów. Ci, którzy dążą do odtwarzania w stylu 'kinowym, mogą odłączyć działanie układu P5 i cieszyć się całkiem naturalnym obrazem. Fani upłynniania ruchu mają, jak to w Philipsach bywa, spore możliwości i jeśli komuś nie przeszkadza 'efekt teatralny', to P5, mimo wprowadzania artefaktów pozostaje jednym z lepszych układów upłynniających na rynku.
Obróbka sygnałów video wprowadza pewne ulepszenia. Poprawiono płynność przejść tonalnych, a także algorytm eliminowania szumów, który dzięki temu ciągle należy do zdecydowanej czołówki rynkowej. Siedzący bardzo blisko ekranów mogą dopatrzyć się pewnych przeostrzeń w trybie film, które z reguły nie będą widoczne po odsunięciu się od ekranu. Efekt ten wydaje się być powiązany z pewną nadgorliwością nowego układu P5 Pro, nie mniej jest to tylko moje podejrzenie i nie mam pewności, czy tak jest faktycznie. Co ciekawe, podczas sprawdzania sygnałów o różnej dynamice, zauważyć się dało jakby system ABL znacznie mniej interweniował w przypadku sygnałów HDR, niż SDR. Takie zachowanie pozwoliło utrzymać stosunkowo wysoki poziom jasności, (przez co lepszą dynamikę) podczas wyświetlania.

Dla wielu, dość znaczącą różnicą między modelami 803 i 804 może być obsługa formatu Dolby Vision. Jak już wspominaliśmy podczas opisu innych bieżących modeli, Philips w tym roku dołączył do grona producentów wspierających technologie Dolby. Z informacji jakie uzyskaliśmy od Danny'ego Tack'a, głównego inżyniera pracującego nad jakością obrazu, nieco późniejsza implementacja Dolby Vision, wiązała się z tym, że firmie Philips zależało na wykorzystaniu układu P5 także w zakresie obróbki zawartości Dolby Vision, a jak wiadomo w przypadku tej technologii Dolby dba o standardy. Dzięki porozumieniu jakie udało się uzyskać, Philips 55OLED804 oferuje dwa tryby obrazu Dolby Vision: ciemny (standard Dolby) oraz jasny (z pewnymi opcjami Philips P5). Oczywiście standard HDR i HDR10+ pozostają także obecne.


Platforma Android TV, nie ma łatwego życia (głównie w internecie). Opinie tzw. wieku dziecięcego podążają za systemem do dnia dzisiejszego. Wydaje mi się, że w tym roku miałem do czynienia z wieloma systemami operacyjnymi TV. Od autorskich rozwiązań wielu marek, mających uchodzić za lekkie i przyjemne po bardziej zaawansowane typu Web OS, czy Loewe OS. Wydaje mi się, że olbrzymia większość problemów dotyczących Android TV powoli staje się przeszłością. Współczesna wersja systemu działa sprawniej niż niejeden system w prostszych telewizorach, który projektowano z myślą o szybkości i lekkości. Fakt, zdarzają się ciągle pewne wpadki, nie mniej te podobno przytrafiają się nawet najlepszym. Na dziś dzień, wg mnie Android TV 9 zaimplementowany w Philips 55OLED804 działa sprawnie i zadowoli większość potencjalnych nabywców. O możliwościach konfiguracji ekranu głównego można poczytać Tu.
Podczas sprawdzania sekcji multimedialnej zauważyłem, że modyfikacjom poddano działanie układu zintegrowanego odtwarzacza, który działa znacznie płynniej niż dotychczas. Podejrzewam, że część obciążeń, jakie powstawały w poprzednich modelach podczas odtwarzania pewnych materiałów została przejęta przez układ z większą mocą obliczeniową. Nie jest ciągle idealnie, nie mniej całość pozwala znacznie przyjemniej korzystać zarówno z odczytu sieciowego jak i USB. Pewnym niedosytem pozostaje pojemność dysku, która w przypadku instalowania dodatkowych aplikacji dość szybko będzie musiała być powiększona. Do listy rzeczy, które poprawiono dopisać można także czułość obsługi pilota.

Ambilight to technologia, która podobno potrafi tak zauroczyć, że gdy raz się spróbuje, ciężko wyobrazić sobie korzystanie z telewizora, który jej nie ma. Dla niektórych osób może to być przesada, nie mniej na pewno przy odpowiednim ustawieniu podświetlenia, Ambilight potrafi nieco odciążyć wzrok, co dla ludzi często oglądających telewizję może okazać się bardzo przyjazną opcją.

Brzmienie zintegrowanych głośników jest stosunkowo zrównoważone. Ze względu na zespół trzech przetworników umieszczonych na tylnej ścianie, dolny zakres może być zależny od fizycznego ustawienia telewizora, nie mniej jeśli uwzględnimy fakt, że jest to model bez przetworników skierowanych w stronę widza, telewizor sprawuje się całkiem poprawnie.

Duże przekątne OLED są ciągle stosunkowo świeżą technologią i spoglądając historycznie na liczbę modeli, jakie do tej pory pojawiły się w ofercie Philips, nie będzie ich zbyt wiele. Za to do tej pory, każde nowowprowadzane urządzenia wnosiły pewną poprawę względem tych, które zastępowały. Mimo iż Philips nie miał łatwego zadania w tym zakresie z serią 804, to model 55OLED804 utrzymuje trend oferując m.in. czystszą skalę szarości, dodatkową kompatybilność z Dolby Vision i Dolby Atmos, lepszy poziom dynamiki oraz sprawniej działający system operacyjny i funkcje multimedialne. To z kolei sprawia, że Philips 55OLED804, naszym zdaniem, jest produktem o bardzo dobrym stosunku ceny do jakości.
