
philips.pl
Świat produktów tworzonych z myślą o masowym odbiorcy jest pełen wszelkiego rodzaju kodów i cyfr, które pozwalają odróżnić nam jedne rzeczy od innych. Taki zabieg często pomaga nam poruszać się w obrębie oferty danego producenta. Widząc A1, A3, A5; A, C, E; 390, 690, 790; intuicja, czy logika z reguły pomogą nam mniej więcej zorientować się w ofercie. W świecie produktów elektroniki konsumenckiej, wszelkiego rodzaju kody są na porządku dziennym. W tym roku, firma Philips zdecydowała się nieco urozmaicić nam tę kwestię i swoim telewizorom serii 7 nadała przydomek Performance. Z uwagi na ilość modeli w gamie i fakt, że w ramach jednej serii producent zdecydował się oferować modele różniące się pewnymi szczegółami, nie zrezygnowano całkowicie z cyferek. Nie ulega jednak wątpliwości, że producent daje do zrozumienia, iż seria 7 jest czymś wyjątkowym w ofercie. Na tyle wyjątkowym, że poza nazwą zyskała także slogany: "The One to watch", czy "The One to take home".
Mając na uwadze to, że w całej serii będą występować różne modele i różne wielkości (łącznie zapowiada się ok 12 odmian), można by zapytać, który jest tym jedynym. Ale jako że slogan przypisano po prostu serii, pozostawimy tę kwestię z boku i przyjrzyjmy się telewizorowi Philips 43PUS7334 - jednemu z jednych.

philips.pl
Wybrane dane techniczne Philips 43PUS7334 prezentują się następująco:- Wyświetlacz: LCD LED Ultra HD
- Przekątna ekranu (cm): 108
- Przekątna ekranu (cale): 43
- Rozdzielczość panelu: 3840 x 2160
- Format obrazu: 16:9
- Procesor P5 Perfect Picture
- System operacyjny: Android™ 9.0 (P)
- Obsługa HDR: HDR10/HLG (Hybrid Log Gamma)/ HDR10+/ Dolby Vision
- Moc przetwarzania: Czterordzeniowy procesor
- Obsługa HEVC
- Telewizja cyfrowa: DVB-T/T2/T2-HD/C/S/S2
- Liczba złączy HDMI: 4
- Liczba złączy USB: 2
- Połączenia bezprzewodowe: Bluetooth 4.2; Dwupasmowa łączność Wi-Fi 802.11n 2x2
- Moc wyjściowa audio (RMS): 20 W
- Szerokość urządzenia: 964,0 mm
- Wysokość urządzenia: 569,3 mm
- Głębokość urządzenia: 74,5 mm
- Szerokość urządzenia (z podstawą): 964,0 mm
- Wysokość urządzenia (z podstawą): 594,1 mm
- Głębokość urządzenia (z podstawą): 190,1 mm
- Waga produktu: 9,4 kg
- Waga produktu (z podstawą): 11,4 kg
- Głębokość podstawy: 190,1 mm
- Wysokość podstawy: 24,8 mm
- Szerokość podstawy: 600,0 mm
- Uchwyt ścienny zgodny ze standardem VESA: 200 x 200 mm



Po zeszłorocznym zabiegu stylistycznym w telewizorach OLED, w serii Performance, firma Philips kontynuuje stylistykę subtelnego brandowania. Tym razem, białe logo jest nieco bardziej wyeksponowane. Zostało ono umieszczone na froncie centralnej stopy. Noga jest solidnie i estetycznie wykonana i umożliwia obracanie ekranu. Rama telewizora stara się tworzyć wrażenie wykończenia na tym samym poziomie, jednak przy nieco bliższym kontakcie można dostrzec, że użyte tworzywo różni się od metalu. Dolna część ramki jest nieco szersza od pozostałych i ma wyraźne łączenia po obu stronach ekranu. Między srebrnym obramowaniem, a aktywną częścią matrycy dostrzec można wąską, czarną obwolutę. Generalnie, pamiętając pierwszą prezentację prototypów serii Performance, moim zdaniem produkt finalny prezentuje się znacznie lepiej.


Miło, że mimo mody na asystentów głosowych Philips zdecydował się zostawić klawiaturę qwerty na spodzie pilota (choć ta opcja dotyczy konkretnie serii 7334; w modelach 7304 oraz 7354, qwerty już nie będzie). O ile pozostawienie jej ma szansę zadowolić pewną grupę użytkowników, tak dobór koloru czcionki i rodzaju farby na klawiszach może ich wprawić w zupełnie inny nastrój. Widoczność znaków jest wyjątkowo słaba i wrażliwa zarówno na światło, jak i na kąt patrzenia.


Interfejs użytkownika w nowych telewizorach Philips poddano pewnej przebudowie. Po wciśnięciu klawisza menu, po prawej stronie pojawia się menu podręczne, z którego możemy przejść dalej, wybierając jedną z dostępnych opcji. Strona powitalna platformy Android TV w Philips Performance stała się nieco bardziej przejrzysta. Sekcje (nazwane kanałami), widoczne na głównym pulpicie Android 9, posiadają opcję dostosowania, jednak ich zakres jest dość mocno okrojony i dotyczy głównie firmowych aplikacji Google. Sam kanał aplikacji można dostosować już nieco szerzej, dodając/usuwając z ekranu głównego wybrane serwisy, a także zmieniając ich miejsca.

Asystent Google pojawi się prawdopodobnie w stosunkowo bliskiej przyszłości. Na dziś dzień, obsługa głosowa w Android TV działa w zakresie voice search.

Decydując się na tak wyraźne wyodrębnienie jednej linii produktowej, Philips postawił przed sobą spore wyzwanie. Pierwszy kontakt z 43PUS7334 wysyła wyraźny sygnał, że tworząc linię telewizorów sygnowaną określeniem Performacne, firma poważnie podeszła do tematu. Obsługa systemu i interfejsu jest płynna i przy podstawowym użytkowaniu nie powinna ani sprawiać trudności ani irytować.

W kwestii równomierności podświetlenia i jednorodności matrycy, możemy mówić o pozytywnym wrażeniu. Co prawda, w opisywanym modelu mamy do czynienia z dość dziwną sytuacją, gdzie zmierzone wartości wybranych punktów ekranu różnią się na tyle, że teoretycznie powinny być dostrzegalne gołym okiem. W rzeczywistości, różnice są minimalne i nie powodują dyskomfortu. Częściej doświadczałem sytuacji odwrotnych, gdzie dużo mniejsze odstępstwa pomiarowe były zdecydowanie bardziej odczuwalne.

Zakres możliwości ustawień obrazu po raz kolejny został poszerzony. Tym razem, inżynierowie Philips dodali możliwość dokładniejszego dostrojenia skali szarości, zwiększając podział z 2 do 21 sekcji. Efekty tego zabiegu można zobaczyć na powyższym wykresie.

W połączeniu z dobrym pokryciem przestrzeni REC.709 i możliwościami dostosowania pracy układu P5, jakość obrazów SDR to sfera, w której 43PUS7334 prezentuje się nad wyraz dobrze. Przetwarzanie sygnałów video jest na bardzo dobrym poziomie. Względem poprzednich serii, nowy model oferuje nieco lepszą stabilność obrazu w skali mikro. Mam wrażenie, że także przetwarzanie ruchu zostało poprawione. Lubiących wykorzystywać duże przekątne do grania, powinien ucieszyć fakt, że zmierzona wartość input lag (dla rozdzielczości fhd) wyniosła zaledwie 19,3ms. Zarówno przy sygnałach video jak i pc obrazy zachowują przyzwoitą dynamikę, choć w tej kwestii jest miejsce na poprawę. Pośrednio może się to wiązać z zastosowaniem matrycy IPS, która przy wielu zaletach, z reguły oferuje nieco niższą stopę kontrastu. Po części może także wynikać z poziomu jasności, którego zmierzona wartość użytkowa w naszym modelu wyniosła 300 nitów. Odnośnie matryc to warto zaznaczyć, że w serii 7 dostępne mają być telewizory zarówno z matrycami IPS jak i VA. Kończąc kwestie pomiarowe napiszę, że średni pobór energii, po przeprowadzonych ustawieniach, wg naszego miernika wynosił 111W, a w trybie czuwania telewizor pobierał ok 0,6W.

philips.pl
Philips umożliwia odtwarzanie sygnałów Dolby Vision oraz HDR10 i HDR10+. Zapewnia to szerszą kompatybilność w zakresie formatów względem poprzednich serii. Wspominając o HDR, znaleźliśmy się w obszarze większej dynamiki obrazu, gdzie dla 43PUS7334 sprawy mają się nieco inaczej. O ile telewizor odtwarza materiały HDR, to poziom jego jasności ogranicza optymalne doznania. Nie pomaga mu także brak szerszego pokrycia przestrzeni barwowej (tzw. WCG, czy Wide Color Gamut). Co prawda ekran zachowuje poprawne ogólne ułożenie barw, ale w wielu przypadkach obrazy prezentowane są nieco zbyt pastelowo. Stopień odczuć można w tym wypadku w pewnym sensie regulować, odpowiednio dobierając tryb ambilight i aranżując oświetlenie pomieszczenia. Doceniamy szerokie możliwości w zakresie kompatybilności z różnymi formatami, nie mniej zdajemy sobie sprawę, że w niektórych przypadkach, w tym zakresie może pojawić się pewien niedosyt.
Pod względem multimedialności, platforma Android TV, pozostaje systemem oferującym prawdopodobnie najwięcej możliwości. Poza różnego rodzaju rozwiązaniami powiązanymi z Google (jak chociażby Youtube), Philips oferuje także dostęp m.in. do serwisów Netflix, czy Prime Video. W kanale aplikacji znajdziemy także skrót do Kolekcji Philips TV, gdzie zgrupowano m.in. serwisy Rakuten TV oraz Chili. Niestety możliwość instalowania dodatkowych aplikacji jest mocno ograniczona. Podane w specyfikacji 16GB ma się nijak do chociażby 16GB w innych modelach tego producenta. W tej sytuacji, dla chcących powiększać kolekcję aplikacji, dodatkowa pamięć zewnętrzna wydaje się być nieodzowna. Nie zachwyciła także łączność bluetooth, która w opisywanej sztuce była dość wybredna.



Mając na uwadze dużą (zdawać by się mogło, ciągle rosnącą) liczbę serwisów internetowych oraz różne gusta użytkowników, stworzenie interfejsu, który pozwoli na łatwe i przyjemne korzystanie z systemu TV, raczej nie należy do prostych zadań. Philips, pozwala tu na całkiem sporo. Do opcji dostępnych w menu, dochodzą umieszczone na pilocie klawisze Netflix, Kolekcja Philips TV i Rakuten TV. Ich naciśnięcie bezpośrednio przerzuca użytkownika do wybranej opcji. 43PUS7334 wyposażono także w odtwarzacz USB. Oferuje on szeroką kompatybilność w zakresie odtwarzania plików, jednak w przypadku bardziej wymagających materiałów (np 4K HDR 60fps), dość mocno potrafi obciążyć system. Nieco lepszym rozwiązaniem będzie strumieniowanie plików po sieci, które daje większe szanse na płynną pracę. W przypadku mniej wymagających treści, Philips spisywał się poprawnie, choć dla uzyskania najlepszych efektów, warto używać dedykowanych odtwarzaczy (dotyczy to większości sytuacji, nie zależnie od producenta i modelu telewizora).

W kwestii audio, niektórych użytkowników może zainteresować wsparcie dla kodowania Dolby Atmos. Pod względem jakości brzmienia, "The One" ani nie odbiega, ani niczym się nie wyróżnia względem wielu innych telewizorów. Jest dość wyjątkowy za to, jeśli chodzi o maksymalny poziom głośności, który ustawiono w nim dość ostrożnie.

philips.pl
Philips Performance 43PUS7334 jest pod wieloma względami dobrym telewizorem. Tworzono go zapewne z myślą o dotarciu do maksymalnie szerokiego grona. I w większości przypadków, ma spore szanse stać się cenionym nabytkiem. Jednak ze względu na poczynione w pewnych zakresach oszczędności, aby tak się stało, przy podejmowaniu decyzji odnośnie jego zakupu, warto być ze sobą wyjątkowo szczerym. Jeśli poszukujemy urządzenia, które chcemy mocno obciążyć dodatkowymi aplikacjami, korzystać z wbudowanego odtwarzacza i namiętnie oglądać materiały, które wymagają wysokiej mocy obliczeniowej, opisywany model raczej nie będzie strzałem w 10. Jeśli z kolei uczciwie przyznamy, że preinstalowane grono aplikacji i serwisów w zupełności nam wystarczy, a my poszukujemy telewizora do oglądania programów DVB, filmów HD, czy grania na konsolach, Philips Performance 43PUS7334 ma okazję sprawdzić się lepiej niż dobrze.